Jestem. Żyję. Bodajże z parę miesięcy mnie nie było. Przyznaję. Zniknąłem bo trochę szumowiny się narobiło na forum. To fakt. Miałem nadzieję, że sytuacja się uspokoi, ale widzę, że chyba jednak nie. Jednak ja miecza i odznaki nie składam, jestem na forum i będę dalej :) Teraz już aktywny w działani...

Ja tylko podsumuję bezsensowność całości wypowiedzi : Mam D13. Chcę turbo! Już zaraz natychmiast! Ale no cóż - te moje D13 to taki trochę marny silnik. Aaaa co tam. Stać mnie. Założę turbo, pełen wtrysk, mam siano. Jak się po 3 dniach "okoci", to znajdę zarżniętą D16Z6, włożę tam moje turb...

Jeżeli stożka SOLIDNIE nie odgrodzisz - to stracisz. Powtarzam - SOLIDNIE.

Zalane pod korek - do połowy baku = po WWA 200 km. D15B7

63 mm na przepustnicy. 77 przy puszcze dolotu.

Pełen montaż CAI (czyli stożek w zderzaku) może coś dać, aczkolwiek raz że trochę plontaniny, potem hydroshield do zakupu, żeby Ci nie zassał wody, etc. Lepiej zostaw puszkę, dokup wkładkę Simoty, wywal rezonator spod zderzaka a do puszki w zamian za rezonator doprowadź kibel-rurę z dolotem z kratki...

Forum z zasady jest po to, aby sobie pomagać

Nie wstydź się kołpaków. Lepsza 13'stka stalówka z OEM kołpakiem aniżeli posiadanie podróbek Advan'ów z własnym twierdzeniem o ich oryginalności ....

Budżet na te 16'stki ?

Moje propozycje :

Z OEM to to.

albo

Z "dokładańców" to to. Miałem okazję oglądać takie na żywo na 15" i uwierzcie mi. Można się śmiać, ale jak na kołpak zrobiły na mnie wrażenie

Wzorów MASZ MNÓSTWO :) I to jest jeden największy problem. Jaki ma to być samochód ? W sensie stylistycznym. Agressor, US machina, leżak glebowy, nisko/szeroko, harpagan, optymal, cukiereczek :D ? No tak to sobie nazwałem ;) ? A kolor ? Biel dla mnie do jakiejkolwiek felgi odpuść. Był "hype&quo...

negroazor podstawił Ci dobry plan na brak wydatków a nie zwieśniaczony efekt. Kołpaki 13' OEM kupisz za 50 zł, do tego dasz jakiś dobry dressing na opony i już to będzie zacnie wyglądało. Sam na zimę pomykałem na 175/70/13 + OEM stal + OEM kołpak i ja wcale wizualnie na ten zestaw nie mogłem narzek...

Niestety - ale mody nie zawsze kosztują tyle co same "fanty"

Przynajmniej będziesz miał spokój na lata, a te tuleje - fakt faktem - również odpowiadają za jakieś bezpieczeństwo. Zawsze masz pewność, że nagle amorek Ci nie wysadzi przy większym/niespodziewanym uskoku.

175/165. Ale Ty chcesz wydawać kasę na 13" calową felgę i ją poszerzać ? To jest już nie powiem jaki to jest ...piiiiii... pomysł.

Zostaw jak jest. Zbieraj sianko na stalówki przynajmniej 15" albo aluśfelgi.

Zostaw te 13'stki po prostu w spokoju

Dokładnie pomierz tą tuleję, rozmiar śruby, długość etc. U mnie były 3 dni poszukiwania DOKŁADNIE tego elementu, dwa razy przyszła nie ta. Ja niestety rozmiary już pozapominałem, ale śmiało resztki zabierz do sklepu. No i porządna hartowana śruba do tego nakrętka samokontrująca.

Niestety - będzie to komedia na drodze. Żadnego naciągu nie będzie, a samochód będzie wyglądał jakby miał kółka od tramwaju na szyny.

Drzwi do rozbiórki przypuszczalnie, do czyszczenia i zwłaszcza odpływy do czyszczenia. Po myciu samochodu masz wodę na plastikowej nakładce progu między progiem a kabiną ?

Nie cuduj. Żadnego naciągu NIE BĘDZIE. Naciąg możesz zaczynać robić na 7" feldze. A jeżeli Ty chcesz 13'stkę zrobić na naciąg - pogięty pomysł. To będzie KOMEDIA na drodze. No i właściwości jezdne starego składaka .... Szczerze ? Tak kosmicznego pomysłu to ja jeszcze nie słyszałem ... Na OEM 13...

Gaz + stożek ? No nie wiem .... Ja jakoś nie jestem przekonany. Pozatym idą ciepłe dni, jeżeli stożka PORZĄDNIE nie osłonisz, jeżeli nie doprowadzisz mu powietrza to Twoja Honda stanie się mułem. I jak powtarzam - PORZĄDNA osłona i porządne doprowadzenie powietrza. Jeżeli tego nie zrobisz - stracisz.

Tuleje kosztują zależnie od producenta - między 40 a 60 zł. Radzę zrobić tak samo. Ja wymieniając sprężyny, jak spojrzałem na stan śrub nawet ich nie tykałem. Do sklepu, po tuleje, po śruby hartowane, flex i cięcie. Wypukałem co swoje, założyłem nowe i mam święty spokój. Radzę zrobić to samo, bo zap...

Czyżby tylny amorek i te zapieczone śruby przy widełkach ?