Witam wszystkich. Wczoraj zabralem sie za zmiane zawieszenia w QP. Niesteny juz na pierwszym amorku napotkalem spory problem. Po mozolnej walce ukrecilem srube mocująca amorek na tulei Nie wiem za bardzo co mam teraz zrobić. Myślalem aby ja jakos przewiercic,bo wybyć to nawet nie drgnie. Proszę o pomoc
Pozdrawiam
a to z tylu to chyba do tych widelek jest przyspawana nakretka jak dobrze pamietam. to jak cos to poprostu rozwiercic ta srube stara jak sie urwala i nowa nakretke tam ewentualnie tez przyspawac do tego jesli nie wymieniasz i slube dac i po klopocie
mialem identyczny problem 2 dni temu, więc kupiłem nowe tuleje ta nakrętkę wyciąłem, a reszta śruby która została wyszła wraz z tuleją, bo szczerze mega cięzko by rozwiercić ta śrubę.
Tuleje kosztują zależnie od producenta - między 40 a 60 zł. Radzę zrobić tak samo. Ja wymieniając sprężyny, jak spojrzałem na stan śrub nawet ich nie tykałem. Do sklepu, po tuleje, po śruby hartowane, flex i cięcie. Wypukałem co swoje, założyłem nowe i mam święty spokój. Radzę zrobić to samo, bo zapewne tuleje i tak będą do wywalenia ....
Udało sie to rozwiercić,ale tuleja bedzie do wymiany na dniach bo mocno dostała po dupsku a w zasadzie prawie jej nie ma =I Już wiem,ze na druga strone będe musiał zaopatrzec sie i w śrube i tuleje na wszeli wypadek. Dzieki wszystim za pomoc
Dokładnie pomierz tą tuleję, rozmiar śruby, długość etc. U mnie były 3 dni poszukiwania DOKŁADNIE tego elementu, dwa razy przyszła nie ta. Ja niestety rozmiary już pozapominałem, ale śmiało resztki zabierz do sklepu. No i porządna hartowana śruba do tego nakrętka samokontrująca.
Niestety - ale mody nie zawsze kosztują tyle co same "fanty"
Przynajmniej będziesz miał spokój na lata, a te tuleje - fakt faktem - również odpowiadają za jakieś bezpieczeństwo. Zawsze masz pewność, że nagle amorek Ci nie wysadzi przy większym/niespodziewanym uskoku.