Strona 1 z 3

po zmianie klockow i tarcz hamulec w podlodze.

: pt 04 lut 2011, 08:04:12
autor: Grochu
i po przeczytaniu tytulu, wiekszosc pomysli: zle odpowietrzone, a tu plync - odpowietrzane 4 razy, na zgaszonym silniku wszystko ok, odpalam pedal spada w podloge i auto ledwo hamuje. Zmieniane byly tez zaciski ale na identyczne tylko ze w lepszym stanie, poziom plynu - MAX. Gasze silnik - pompuje pare razy i wszystko OK, odpalam - kicha!

Dodam ze klockow braklo i dlatego zmienialem, niemozliwe ze od razu padla pompa - chyba ze az taki pech...

Jakies rady?

: pt 04 lut 2011, 13:03:27
autor: filipix
Kiedy miałeś poprzednio wymieniany płyn hamulcowy? Ja kiedyś w fordzie tak miałem, wymieniłem płyn na nowy bo poprzednio był wymieniany sto lat temu i po wymianie przestało hamować. Nowym płynem mogłeś przeczyscic pompe i ja poodtykać tu i uwdzie przez co stracila swoja wydajnosc.

: pt 04 lut 2011, 14:04:28
autor: jasiu0997
wątpie zeby to był związek z jakością płynu..
nasuwa mi się bardziej usterka mechaniczna

a prędzje było wszystko okey ??

: pt 04 lut 2011, 14:39:33
autor: filipix
nie chodzi mi o jakość płynu, tylko o to ze zabrudzona i przytkana pompa została przeczyszczona i teraz to wina wadliwej pompy. zwłaszcza ze na wyłączonym silniku pedał jest twardy, a po odpaleniu wpada.

: pt 04 lut 2011, 16:07:12
autor: Grochu
dodam ze zmienialem na DOT4, a nie wiem jaki byl poprzednio plyn...predzej wszystko jak najbardziej ok ...

: pt 04 lut 2011, 16:31:43
autor: klosek
a nie ucieka ci nigdzie płyn ??

jak ja odpowietrzałem hamulce to na odpalonym silniku tyle ze jedna pompowała jedna dolewała płynu a ja odpowietrzałem

: pt 04 lut 2011, 20:47:22
autor: pit
do serwa wchodzi wężyk od wspomagania i ma od zaworek jednokierunkowy sprawdź czy jest sprawny zdemontuj i płucami sprawdź czy jest tylko w jednym kierunku..

Może to od podciśnienia coś, bo to tylko po odpaleniu..
Skoro po odpaleniu pedał w podłodze to może coś nie halą.. ta strzałka co jest na tym zaworku ma być skierowana w stronę serwa..

: pt 04 lut 2011, 22:20:51
autor: Grochu
jutro bede mial chwile to bede to obczajal, mozeliwe ze cos tam sie stalo, dziwne ze podczs wymiany klockow, no ale moze to poprostu zlosliwosc rzeczy martwych. dam znac czy cos zdzialalem.

: sob 05 lut 2011, 10:44:01
autor: pit
hmm ale w sumie po wymianie klocków.. ..
Może jak cofałeś cylinderki to coś w pompie poszło..
a nigdzie nie cieknie płyn przy zaciskach/odpowietrznikach.
Sprawdź połączenia czy nigdzie się płyn nie wydostaje.. Może zbyt głęboko wcisnąłeś cylinderki i teraz trzeba podpompować aby się to wszystko ułożyło..
Ewentualnie gdzieś jest powietrze,

Ja tak miałem ale po zmianie korektora siły hamowania.
Było powietrze w układzie i nie było hebli.

: sob 05 lut 2011, 11:46:02
autor: Grochu
wymienialem cale zaciski bo tamte byly pozapiekane, a mialem juz naszykowane zregnerowane. plyn nie ucieka ...

: sob 05 lut 2011, 16:11:52
autor: pit
w takim razie gdzieś jest powietrze..

: sob 05 lut 2011, 16:35:01
autor: Dj Diablo
Heh ciezki temat :/ albo gdzies masz wezyk pekniety albo przewody te miedzowe sa juz zkorodowane i cieknie albo serwo siadło pozdrawiam :-)

: ndz 06 lut 2011, 13:37:07
autor: pit
Dj Diablo pisze: albo przewody te miedzowe sa juz zkorodowane
jeżeli są OEM to na pewno nie są miedziowe a stalowe czy jakieś ale na 100% nie jest to miedź.
Jak by były skorodowane to by płyn ubywał a nie ubywa i to jest dziwne..

: śr 09 lut 2011, 20:17:37
autor: vidar
A czy po odpaleniu silnika, jak pedał wciśniesz w podłogę, to przy podpompowaniu urośnie? Jeśli tak to może być zapowietrzony układ. Jeśli nie, to coś z serwem. I myślę, że w tym przypadku pit może mieć rację z tym podciśnieniem.

: pt 11 lut 2011, 19:00:04
autor: pit
Wiadomo coś..? wyjaśniło się co nieco ?

: ndz 13 lut 2011, 14:25:06
autor: jasiu0997
a może wspomaganie pompy hamulcowej sie popsuło ??

: czw 17 lut 2011, 16:50:59
autor: Grochu
ciagle nie mam czasu tego ogarnac :/ do tego pogoda mnie nie nastraja :/ jak tylko bede cos wiedzial dam znac !!

: pn 01 sie 2011, 21:54:28
autor: Grochu
ciekawostka - po tygodniu jezdzenia temat sie uspokoil wiec nic nie pisalem. Pedal zrobil sie twardy - nie tak jakbym mchcial ale auto hamowalo normalnie, przeszlo przeglad itd.

Robilem remont zawieszenia, mechanik odkrecil zaciski zeby powyciagac calosc i .... znow to samo....

zdenerwowalem sie, wleciala na 100% sprawana pompa, na 100% sprawny ten rozgaleznik z 2 na 4 weze i jest to samo.

Przy odpowietrzaniu prawego przedniego i tylnego lewego kola po odkreceniu odpowietrrznika pedal nie spada do konca w dol tylko do 1/3

Probowalismy na roznie sposoby. Przezuklad przeszlo 2l plynu i nic....

Podczas jazdy nie ma reguly, pedal czasami jest w miare OK a czasami wpada w podloge i hamuja lepiej przednie lewe i tylne prawe (te ktore sie odpowietrzyly prawidlowo, tzn pedal spadl do konca).

Pytanie - czy to moze byc serwo? (serwo to takie okragle co przychodzi do pedalu bezposrednio? - tego nie wymienialem...)

: pn 01 sie 2011, 22:17:47
autor: CYkada
Grochu pisze:serwo to takie okragle co przychodzi do pedalu bezposrednio?
ta, ale jesli nie slyszysz uciekajacego podcisnienia raczej jest spoko...

a moze cos z korektorem sily hamowania jak jest problem tylko z tyłem?

: pn 08 sie 2011, 22:55:57
autor: Grochu
dobra sytuacja przedstawia sie tak:
po wymienie pompy oraz korektora sily hamowania odpowietrzeniu bylo to samo. Jako, ze bylem na wakacjach robil to moj mechanik. hamowalo przednie lewe i prawe tylne kolo.Ponoc nie szlo odpowietrzyc.

Dzis sie zdenerwowalem i zaczolem to sam ogarniac. Po pierwszym odpowietrzeniu jest o niebo lepiej, pedal nie wpada w podloge, przednie kola oba hamuja, lekko sciaga na lewo ale z tylu mam jedna tarcz mocno kiepska.

dzieje sie jednak cos dziwnego: podczas nacisniecia pedalu hampla n a maxa, obroty spadaja o 300-400rpm i nie chca sie juz podniesc. Dopiero po "odpuszczeniu" pedalu wracaja do normy.

Po paru konsultacjach kupilem pompe wraz z serwemod VTI, bede ja zakladal z oplotemstalowym, nowymiklockamii tarczami. Kupie tez reperaturki zaciskow. Chyba ze bede mial chwile to pierwsze 2 rzeczy wleca pierwsze. Bede pisal co i jak, napiszcie tylko czy u Was dzieje sie to samo z tymi obrotkami? bo nigdy wczesniej tak sie nie dzialo.

ps - ten zawor jednokierunkowy z podcisnieniem do kolektora tez juz wymienialem.