potrzebna pomoc przy wycenie Hondy

bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

potrzebna pomoc przy wycenie Hondy

#1

Post autor: bezimienny542 »

witam wszystkich potrzebuje waszej pomocy przy wycenie mojego rozbitego civica.
samochód jest w wersji coupe z czarnym wnętrzem i dwiema poduszkami, jednostka napędowa to 1.5 101 km po uderzeniu silnik jeszcze chodził, oto kilka zdjęć jeśli będzie potrzebne więcej zdjęć to mogę wrzucić z góry dziękuję za pomoc.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
[URL=http://zapisz.net/view.php?filename=782 ... 459049.jpg]Obrazek[/U
kamil588
Podwójny As
Posty: 254
Rejestracja: sob 27 kwie 2013, 21:12:38
Lokalizacja: Małkinia

#2

Post autor: kamil588 »

Wyciągnij to co sie nadaje i sprzedawaj na części. Graty do kupety dobrze sie sprzedadzą
bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

#3

Post autor: bezimienny542 »

też tak myślałem ale jak ją pakowałem na lawetę to podjechał jakiś koleś i mówił ze kupi całą tylko nie wiem ile mu krzyknąć za nią
Awatar użytkownika
Grzybohun
Natchniony
Posty: 1659
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 17:45:56
Lokalizacja: ze wsi Warszawa
Wiek: 30

#4

Post autor: Grzybohun »

On pewnie tez chce ją na czesci sprzedac. Jak nie chcesz jej reperowac to rozbieraj co sie da i sprzedawaj po kolei jak leci, na forum znajdą się chętni... Rzuć temu typowi powiedzmy 4k i ciekawe co on na to;D
PS: zawsze boli mnie jak ktoś sprzedaje qp na czesci... dlatego jest ich coraz mniej:(
kamil588
Podwójny As
Posty: 254
Rejestracja: sob 27 kwie 2013, 21:12:38
Lokalizacja: Małkinia

#5

Post autor: kamil588 »

4k to moja nie jest warta :D
bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

#6

Post autor: bezimienny542 »

Grzybohun94, z tego co mi mówił to on chce ją naprawić, nawet nie wiesz jak mnie boli strata mojej kupety kupiłem ja miesiąc temu i już jest po niej a wszytko przez pijanego kolesia :furious: jeszcze był na tyle odważny ze uciekł z miejsca wypadku więc nawet ubezpieczenia nie dostanę :(
Hakier
Nałogowiec
Posty: 865
Rejestracja: czw 19 sty 2012, 09:36:16
Lokalizacja: Nowy Korczyn

#7

Post autor: Hakier »

Grzybohun94 pisze:Rzuć temu typowi powiedzmy 4k i ciekawe co on na to;D
yhym...



jak weźmiesz za to 1500 do 2000 to możesz się cieszyć, w zasadzie nic specjalnego prócz czarnego wnętrza w niej nie ma. Hamulcy nie masz, zawieszenia też, z silnika to dobrego jest co najwyżej zestaw na mpfi, jeśli nie brał oleju i nie kopcił to jeszcze słupek coś wart. Reszta to złom.

jeśli masz sporo miejsca w garażu na śmieci po rozbiórce to posłuchaj kolegów i próbuj na części, jeśli nie chcesz się z gratami pierniczyć przez 2 lata to sprzedaj w całości.

naprawiać się tego nie opłaca.
Awatar użytkownika
Grzybohun
Natchniony
Posty: 1659
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 17:45:56
Lokalizacja: ze wsi Warszawa
Wiek: 30

#8

Post autor: Grzybohun »

Z tymi 4k to żart był, tak jakby ktoś nie skumał :D faktycznie, to te 2k brzmią realnie. Naprawa - wymiana przodu... no na pewno przekroczy wartość auta, dwu lub trzykrotnie. Spróbuj sprzedać, może facet który ją kupi przywróci jej życie :)
bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

#9

Post autor: bezimienny542 »

mam do was jeszcze jedno pytanie, dzisiaj był u mnie mechanik i powiedział ze da się uratować moją Hondę. trzeba tylko kupić ćwiartkę samochodu i po prostu wymienić, wycenił mi całą operację na 2 tyś. i moje pytanie brzmi czy po takim zabiegu ma to szansę jeździć prosto i czy to jest bezpieczne, co wy sądzicie o tak mocje ingerencji w konstrukcje samochodu?
Hakier
Nałogowiec
Posty: 865
Rejestracja: czw 19 sty 2012, 09:36:16
Lokalizacja: Nowy Korczyn

#10

Post autor: Hakier »

po pierwsze nie warto wkładać 2 tys w auto które po naprawie będzie warte 3 tys.
po drugie czy to czy będzie jeździć jak powinno czy też się rozpadnie na środku drogi zależy tylko od blacharza i tego czy będzie to wykonane zgodnie ze sztuką.
po trzecie po zdjęciach nie sądzę że jest konieczne kupienie ćwiartki, ale dobrze było by gdybyś wrzucił foto jak to wygląda pod maską ;)
bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

#11

Post autor: bezimienny542 »

ok jutro porobię zdjęcia w lepszej jakości
oto kilka zdjęć jeśli będziecie potrzebować zdjęcia z inne perspektywy to piszcie
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

#12

Post autor: bezimienny542 »

jeszcze kilka zdjęć może trochę więcej będzie widać
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Hakier
Nałogowiec
Posty: 865
Rejestracja: czw 19 sty 2012, 09:36:16
Lokalizacja: Nowy Korczyn

#13

Post autor: Hakier »

podłużnice kolego złamałeś, wypada ją zmienić, tak że ćwiartka do zmiany.
bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

#14

Post autor: bezimienny542 »

dziękuję za profesjonalne podejście do sprawy niestety z przykrością muszę stwierdzić ze samochód idzie na części.
Nikoś
Pełnoprawny User
Posty: 94
Rejestracja: czw 26 lip 2012, 22:04:14
Lokalizacja: Kartuzy

#15

Post autor: Nikoś »

Siema ja miałem podobnie i też z tej samej strony tylko że w HB. Zabrało mi to parę zarwanych wieczorów po pracy , ale ogarnełem civa ze względu na to iż jest nie zawodny. Zostało mi tylko pomalować maskę i zderzak. Jeśli auto będzie robione z głową to będzie jeździć.
kamil588
Podwójny As
Posty: 254
Rejestracja: sob 27 kwie 2013, 21:12:38
Lokalizacja: Małkinia

#16

Post autor: kamil588 »

szkoda.. coraz mniej qpet na ulicach.. ale części mam nadzieje że szybko Ci pójdą :)
bezimienny542
Pełnoprawny User
Posty: 79
Rejestracja: pt 10 sie 2012, 14:36:54
Lokalizacja: Bochnia

#17

Post autor: bezimienny542 »

Nikoś, nie chodzi mi o to ze mi się nie chcę tego robić po prostu boję się jeździć samochodem po takiej dużej ingerencji w konstrukcję samochodu bo jeśli przytrafi mi się podobna sytuacja i uderzę w to samo miejsce to wydaje mi się ze silnik będę miał na kolanach bardzo bym chciał ją uratować ale żeby potem sprzedać to raczej to jest mało opłacalne
Awatar użytkownika
Grzybohun
Natchniony
Posty: 1659
Rejestracja: wt 07 maja 2013, 17:45:56
Lokalizacja: ze wsi Warszawa
Wiek: 30

#18

Post autor: Grzybohun »

Skoro i tak chcesz ją sprzedać to spróbuj najpierw komuś kto chce ją naprawić zaprezentować.... Vgen coupe w mojej opinii będzie tzw "JAKTAJMEREM" i jeśli zadowoli Cię np 2k które realnie jest to auto warte. Jak i tak chcesz się civa pozbywać to faktycznie bezsensu żebyś to Ty naprawiał. Szkoda, po prostu szkoda autka.... Tak czy tak powodzenia, jakiej drogi byś nie wybrał :]
ODPOWIEDZ