Civic5g.pl

mam niecny plan wywalić katalizator z mojego eg3 i nie wiem za bardzo co w jego miejsce wsadzić strumienice? byle rure? przelotówke z jakiegoś innego modelu? (słyszałem, ze niektórzy z golfa 3gti wsadzali)

Strumienice wszyscy odradzają.
Jak wstawisz rurę to będziesz miał taki charakterystyczny metaliczny dźwięk.
Najlepiej wg mnie wstawić cat-converter, katalizator sportowy (ale to są większe koszty) lub wspawać w to miejsce zwykły przelotowy tłumik.

Wstaw sobie przelotowy - dużo głośniej nie będzie a efekt przy silniku D13B2 jest pozytywny.
Tu masz linka do tematu: http://www.civic5gen.pl/viewtopic.php?t ... c&start=40

Najlepiej jak wstawisz cat converter http://www.allegro.pl/item424332842_jdm ... atora.html

http://www.allegro.pl/item459636681_str ... ratis.html a co myślicie o takim czymś... ?

wspawaj zwykly kawalek rurki. Zadnych cudaczen typu strumienice, jakies niby catalizatory sportowe itd. odpusc sobie, nie wydawaj niepotrzebnie kasy a i tak efekt bedize najlepszy(bo wlasnie wspawanie rurki daje najwiekszy przyrost).

Z tym przyrostem to jest różnie .. jeśli kat był zawalony syfem i zamulał auto to po zmianie na co kolwiek odczujesz róznice i nie ważnie czy będzie to rurka czy inne ścierwo...
Najbardziej pospolita jest rurka , a jeśli już chcesz mieć ładnie pod spodem to cat converter będzie ładnie wyglądał... Strumiennice zostawcie dla golfow i opli tu dzież bmw-e

byly robione pomiary z roznymi setupami przez kilku uzytkownikow(na CKPL) i wspawanie rurki dawalo najlepsze rezultaty nawet gdy katalizator byl sprawny(kazdy katalizator daje opor, nawet nowy). oczywiscie mowimy p przyroscie rzedu 1-2 KM, nikt tu nie mysli o 10

muzammil pisze:oczywiscie mowimy p przyroscie rzedu 1-2 KM, nikt tu nie mysli o 10

Włąsciciele innych marek liczą właśnie na 10

wszyscy narzekają na strumienice ale nie mają żadnego potwierdzenia, my mamy doświadczenie - wystarczy spojrzeć na Picia - on zamiast kata ma strumkę i dodatkowo zamiast środkowego też jest strumka - komentować nie trzeba - wystarczyło spojrzeć co robił Piciu w Borsku na pasie

ja w weekend nastepny kata zastąpię rurka i tez bedzie gitarowo

No właśnie przy okazji wstawienia rurki trzeba z kata wyciąć mocowania ,trochę szkoda dobrego kata parę złoty jest warty.

heh nio na zlomie za zuzyty dadza ci 200zł:)

W sumie to masz racje.Jeśli chodzi o zastąpienie kata też jestem za zwykłą rurką.

duzo xie to nie kosztuje a kasa jeszce sie zwraca . bardzo łatwe i niekoniecznie pzryjemne.

A ja proponuje wtawic cokolwiek, a nie rurkę. Zawsze to lepiej na przeglądzie. osobiscie u siebie mam przelot.

znaczy wspawac rurkę ale osłonic tymi blachami co osłaniaja katalizator.

ja tam sie tym nie martwie bo ja na pzregląd to nawet bez samochodu mogę przybyc. pieczatka i po zawodach także normy emisji spalin itp mnie nie interesują

Widzisz nie każdy ma takie znajomości jak ty ,po za tym to już co raz mniej diagnostów robi takie numery, bo już dla wielu źle się to skończyło. Samochód do 1995r nie musi być firmowo wyposażony w katalizator ,jeśli nie ma kata to zmieniają się normy emisji spalin .Więc jeżeli mamy silnik w miarę "zdrowy".To diagnosta nie powinien się przyczepić do naszego autka.Tak ja to widzę jak się mylę to poprawcie.

bogdan85 pisze:Więc jeżeli mamy silnik w miarę "zdrowy".To diagnosta nie powinien się przyczepić do naszego autka.Tak ja to widzę jak się mylę to poprawcie.

Nie mylisz się. Ja mam wstawiony przelot i przegląd przeszedł bez większych problemów i na pełnym legalu. Dodam tylko, że w dowodzie mam wbite "kat".

piotrooh, a robił ci analize spali?? Bo nie uwierze jak napiszesz że wsadził ci sonde do wydechyu i wszystko było ok bez kata