a ja wypowiem sie ponownie
pa kazdej stłuczce nawet jak wam zderzak sie zarysuje nie z waszej winy to odrazu dzwonic po pogotowie i narzekaz na byl kregosłupa a dlaczego
po 1. nawet po przeswietleniu itak nic nie wyjdzie a ma prawo bolec
2. jak bd szkoda całkowita auta to juz wogule cały hu.. dostaniecie za fure
3. niekt wam nie udowodni ze was nie boli wiec
im dłuzej sie leczysz tym wiekszy kesz dostajesz
w moim przypadku rozbite concerto nie z mojej winy
i za samochód dostałem 2100 zal no ale cóz
za kregosłup dostałem 1300 i za strate pracy 1700 dzieki czemu itak jestem do przodu
furki szkoda ale na dniach wysyłam kolejnie dokumenty bo dalej sie lecze na kregosłup wiec
jak na naprawe nie dostaniesz tyle ile trzeba to za zdrowotne sobie odkujesz . takie jest moje zdanie czyli generalnie
zakup auta 1900
doprowadzenie jego do ładu i naprawy w tym
sprzegło komplet
glowica remont
cheble przud i tył tarcze i klocki
rozdzad jakies 2300
czyli 4200
za auto 2100 plus zdrowotne 3000
co daje jakies 800 do produ i nie bawed dostane jeszcze kase za leczenie
wiec to jest najlepsze wyjscie
fatk trzeba sie o ganiac po lekarzach ale warto
koledze jakiś pajac wyjechał autem a ten w niego przygrzmocił. urwane pół tyłu auta, motor wyglądał jak klocek złomu a kolega za stłuczoną kostkę dostał ponad 6 tys zł