Robimy blacharę

Czyli jak to zrobić i się nie narobić.
Awatar użytkownika
K23
Natchniony
Posty: 2916
Rejestracja: sob 06 mar 2010, 22:31:31
Lokalizacja: A co Cie to?
Wiek: 23
Kontakt:

Robimy blacharę

#1

Post autor: K23 »

ROBIMY BLACHARKĘ W CIVICU!

Forum to traktujemy tu wszyscy dość luźno, większość for wymarła, nie mówiąc o zdjęciach na nich, więc zróbmy coś dla siebie i kolejnych poszukujących wiedzy. :)

Ja i mój Civic będziemy królikami doświadczalnymi, ja bardziej samobójcą, a on przy okazji, rykoszetem, stanie się ofiarą. Czemu w ogóle się w to bawię? Bo chcę się pobawić, bo na aucie mi aż tak nie zależy, jest drugim samochodem, nie musi być laleczką i najważniejsze... Jak słyszę, że komuś się za 1500 zł nie chce tego robić + oczywiście reperaturki, lakier itp po mojej stronie to wolę dokupić sprzętu i samemu sobie to spier**lić, niż zapłacić i za rok zobaczyć rdzę. :D

Do zrobienia mam:

- reperaturki tylnych nadkoli (wew i zew)
- prawy próg poszycie zewnętrzne
- lewy próg poszycie zewnętrzne poprawić, uratować

Naprawiam to własnymi siłami, sprzętem level powiedzmy amator+, na tyle na ile się da zgodnie ze sztuką i poradami forumowych ziomeczków.

Wyciąć, wspawać, zaszpachlować, podkład, baza, bezbarwny.

SPRZĘT
To co mam wraz z cenami na kwiecień/maj 2020:
- Spawarka Magnum 170 W z zestawem butla, drut, przewody, itp - okolice 1200-1300 zł na allegro
- Kompresor Bass Polska 100l - 960 zł na allegro
- Wąż o średnicy wewnętrznej 10 mm (link)- 50 zł na allegro
- pistolet do podkładu Speedway HP 2,0mm - 117,30 zł
- pistolet do lakieru Speesway HP 1,4mm - 110 zł
- maska do spawarki jakaś tam za stówkę polecona w sklepie i fajnie działa bo się bawiłem - 100 zł
- felcarka Yato - 60 zł
- opalarka - 60 zł
- szlifierka pneumatyczna oscylacyjna mimośrodow z odsysem GEKO - 89,90 zł
- Polerka BLACK 46052 2200W z zestawem filc, 4 gąbki itp - 188 zł na allegro

Stwierdziłem, że o ile spawarka z zestawem jest spoko opcją, bo lepsza butla i lepszy drut mi niepotrzebne, to te gównozestawy do kompresorów są kompletnie bez sensu. Wąż na Bryboksie doradzono i poczytałem, że te realne 9-10 mm w środku musi mieć, pistolety wg rekomendacji zioma Rumpla.

BLACHA
To co mam wraz z cenami na kwiecień/maj 2020:
- reperaturki nadkoli zew L+P KLOKKERHOLM - 149 zł
- reperaturki nadkoli wew L+P (od OPEL Vectra B, user BOLMA-MB na allegro) - 140 zł
- reperaturka progu P - 165 zł

CHEMIA/PAPIERY/DUPERELE

W myśl pokazania ile to kosztuje, bardzo dokładnie wstawiam co kupiłem wg listy stworzonej na podstawie wskazówek naszego Mistrza. Ilości np papierów mocno na wyczucie, bo w domu sporo tego mam, więc tu takie raczej uzupełnianie. Na tą chwilę kupione:

Podkład epoksydowy – na spawy – Novol 360 0,4+0,4 – 45,50 zł
Zmywacz silikonowy 1l – 13,35 zł
Ściereczka antystatyczna - 2,5 zł
Kubek z podziałką 5 sztuk – 10 zł
Sitko lakiernicze 10 sztuk – 6 zł
Nitro – do mycia pistoletu – 5 litrów – 21,50 zł
Ręcznik papierowy – 19 zł
Masa na pędzel – Novol 650 – 33,30 zł
Strój lakiernika jednorazowy – 20 zł
Papiery pod klocek, zwykly, kupiłem w arkuszach
P100 - jedyny sluszny ktory najlepiej bierze 5 szt – 6,50 zł
P150 - proponuje uzywac do ratowania zderzaków i wyciagania drobnych wgniotek 2 szt – 2,20 zł
P240 - jak jakis zaciek sie jebnie na ostatnim podkladzie to niestety trza go klockiem. 2 szt - 2,20 zł
Papiery na kółko do maszynki:
P60 - obrobka zgrubna szpachlu 10 szt – 10 zł
P150 - matowanie do szpachlowania, poprawianie rys po klocku i papierze P100, ogolne szlifowanie, dojezdzanie pekniec itp. 5 szt - 5 zł
P240 - matowanie pod podklad, dojezdzanie odpryskow, drobnych pekniec lakieru na zderzakach i plastikowych elementach 5 szt – 5 zł
P320 - obrobka pod lakierowanie, np akryl, na metalik troche za gruby 10 szt – 10 zł
P400 - typowa gradacja do szykowania pod lakier, tego idzie duzo, pod akryl jako obrobka na gotowo 15 szt – 15 zł
P500/P600 - poprawka rys po P400, pod metaliczne. 5 szt - 15 zł
Szpachelka – (najlepiej 120x90mm) zestaw 3 różne - 6 zł

Temat będzie porządkowany i po całej akcji ten pierwszy post ma mieć formę od A do Z, jakim sprzętem, chemią, itp została praca wykonana. Będą foteczki, pizza, kebab i pifko. Na koniec Logan pewnie 80% głupich komentarzy usunie, a kolejne pokolenia przyjdą czerpać wiedzę od grona starych Hondziarzy. :rotfl:
Ostatnio zmieniony pn 01 cze 2020, 19:17:21 przez K23, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Logan
Administracja
Posty: 1707
Rejestracja: wt 27 lis 2012, 22:02:58
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 33
Kontakt:

Robimy blacharę

#2

Post autor: Logan »

Skoro Ci nie zależy to czemu nie jebniesz wałkiem, taniej i hamerajta można od razu na rdzę :D
Nie no dobra, dajcie głos "eksperci"
Awatar użytkownika
Drix
Natchniony
Posty: 2007
Rejestracja: pn 23 cze 2014, 22:19:12
Lokalizacja: Kraśnik / Lublin
Wiek: 30

Robimy blacharę

#3

Post autor: Drix »

Logan pisze: ndz 03 maja 2020, 23:43:58 Skoro Ci nie zależy to czemu nie jebniesz wałkiem, taniej i hamerajta można od razu na rdzę :D
Nie no dobra, dajcie głos "eksperci"
I cyk pierwszy komentarz do usunięcia :hyhy:

Co do kompresora - dlatego mówiłem, żeby kupić lepsza 100litrowke niż jakiś shit, bo wcześniej miałem setkę, która miała tak chujowa wydajność, że żadnym pistoletem bym nawet drzwi nie pomalował. - tak, Grzesiek pomalował jakimś shitem i jest ok, ale może jednak był lepszy niż moja była setka.

Już lepiej kupić 50-tke z dobra wydajnością, niż gówno a setkę.

Przewod spoko. Pierwszy jak kupiłem - totalnie bez sensu to był pcv... Nylon czy co to tam. Generalnie nie dało się go zwinąć i był sztywny. Wiec gumowy to podstawa.
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 00:09:29 przez Drix, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Grzesieek
Moderator
Posty: 4532
Rejestracja: pn 26 kwie 2010, 15:55:44
Lokalizacja: Orneta

Robimy blacharę

#4

Post autor: Grzesieek »

Drix pisze: pn 04 maja 2020, 00:05:57 tak, Grzesiek pomalował jakimś shitem i jest ok, ale może jednak był lepszy niż moja była setka.
Wstawię Wam zdjęcie tego kompresora :rotfl:




Co do lakierowania gołej blachy to wg mnie tylko epoksyd. Ostatnio szukałem czegoś na zaprawki (miejsca z zainfekowaną blachą, wytarte to czystej powierzchni) i wydumałem Novol Protect 360. Zawsze mnie nurtuje jak zabezpieczyć miejsca, do których nie ma później dostępu po spawaniu (np. tył reperaturek). Słyszałem, że polakierowanie ich wcześniej epoksydem czy akrylem jest słabym pomysłem bo spalony lakier... ma właściwości korozyjne? :wow: I to samo źródło mówiło o zabezpieczeniu tych powierzchni miedzią. Rumpel!!!!!
Awatar użytkownika
Drix
Natchniony
Posty: 2007
Rejestracja: pn 23 cze 2014, 22:19:12
Lokalizacja: Kraśnik / Lublin
Wiek: 30

Robimy blacharę

#5

Post autor: Drix »

Grzesieek pisze: pn 04 maja 2020, 11:00:32 Ostatnio szukałem czegoś na zaprawki (miejsca z zainfekowaną blachą, wytarte to czystej powierzchni) i wydumałem Novol Protect 360. Zawsze mnie nurtuje jak zabezpieczyć miejsca, do których nie ma później dostępu po spawaniu (np. tył reperaturek). Słyszałem, że polakierowanie ich wcześniej epoksydem czy akrylem jest słabym pomysłem bo spalony lakier... ma właściwości korozyjne? :wow: I to samo źródło mówiło o zabezpieczeniu tych powierzchni miedzią. Rumpel!!!!!
Pisałem już o tym na BB, ale skoro to dedykowany temat.

Robiłem "koserwacje" spodu, z tyłu w hondzie. Drucianą wydarłem ile się dało (choć na środku pisało, że wystarczy zruszyć luźną rdze) i zapędzlowąłem APP R-Stop. Wyschło, walnąłem epoksydem i barankiem w szpreju. - efekt? szkoda gadać. Gorzej niż przed całym zabiegiem.

Co do zabezpieczania zamkniętych miejsc, to fachura mi mówił, że wierci się dziury i sika środkami na bazie wosku do środka?
Awatar użytkownika
Rumpel
Natchniony
Posty: 1421
Rejestracja: ndz 21 paź 2018, 13:45:03
Lokalizacja: PZ
Wiek: 34

Robimy blacharę

#6

Post autor: Rumpel »

I co chcecie dzieci kochane wiedziec? :D :D

Trzeba chyba zaczac od podstawowej wiedzy co jest co, i do czego sluzy bo inaczej to tego nie widze :P
Bede pisal z glowy, to co wiem na pewno i co uzywalem wiec fachowego jezyka tu nie uswiadczycie :D


Rozdział 1 - Teoria i co potrzebujecie

1. Podklad epoksydowy - czyli izolator, nie zjada w magiczny sposob rdzy, izoluje blache od wilgoci ktora podobno przedostaje sie nawet przez lakier bezbarwny.
Powinno sie go nakladac jako pierwsze, przed szpachlowaniem w szczegolnosci na elementy klepane, wstawiane, spawy, przeszlifowania do blachy - z przyczyn oczywistych zderzaki mozna pominąć :D
Calkiem dobry i dosyc tani podklad jest ze Spectrala by Novol.

2. Podklad reaktywny - inaczej kwasny, lub wytrawiajacy, nie zjada rdzy, zaden podklad tego nie robi, naklada sie go na miejsca szczegolnie narazone na rudzielca, lub w miejscu gdzie rudy juz zagoscil ale udalo sie go oczyscic. Jest, jak epoksyd rowniez izolatorem.
Naklada sie go cienko, nie musi byc pokryte ale warstwa ma byc zamknieta - nie pruszona. Nie mozna go szpachlowac wiec wymaga nalozenia na niego przynajmniej podkladu akrylowego, o ktorym za chwile.
Są rózne takie podklady, jedne mozna nakladac mokro na mokro, inne nie. Czytac co napisane na puszce.

3. Podklad akrylowy - inaczej wypelniajacy, filler. Nie posiada zadnych wlasciwosci antykorozyjnych, mozna na niego nakladac szpachel - nawet bez przematowania. Sluzy glownie do pokrywania elementow szpachlowanych, zderzakow, odpryskow. Niech was nie zwiedzie nazwa wypelniajacy - owszem, zaleje rysy, ale po czasie pojawi sie zjawisko "siadania" i wszystkie będą widoczne na warstwie ozdobnej (wniosek jest taki że rysy trza dojechac)
Jest niezastąpiony i konieczny przed etapem lakierowania. Nie mozna go pominąć ( w szczegolnosci na elementach szpachlowanych)

4. Podklad do plastiku - podklad ktory ma za zadanie zwiekszyc przyczepnosc farby do plastiku. No bywa z tym różnie. Stosuje sie go na cale elementy plastikowe "surowe", jest jak woda, transparentny, naklada sie go cieniutko, pruszy, wysycha w minutach trza uwazac bo lecą luje.
Bezposrednio na ten podklad nakladam podklad akrylowy, bez matowania. Koniecznosc.

5. Podklad w sprayu - taaak! Tego zescie sie nie spodziwali, co? :D jest niezastąpionym narzedziem do podsikiwania przeszlifowań ktore moze byc, i na pewno bedzie widac po nalozeniu warstwy ozdobnej. Czesto i gesto uzywamy go w zastepstwie podkladu mokro na mokro.
Swietny jest do tego z Trotona.

6. Podklad mokro na mokro, mokre na mokre, mokro w mokro - Tu mam najmniej doswiadczen bo go w pracy nie uzywamy. Sluzy do pokrycia elementu jednolitym kolorem, szczegolnie pomocny na kolory slabo kryjace - np. czerwony, dzieki niemu potrzeba mniej farby ozdobnej, zalewa rysyki po matowaniu koncowym, jego generalnie sie nie matuje, ewentualnie drobnym papierkiem, recznie, jakies wtrącenia.

Aleeee - trza go umiec nalozyc, ostroznie, jest rzadki i nie moze utworzyc struktury bo spierdoli caly efekt.
Podobno swietny jest z Lechlera.


To tyle z dzisiaj, wiecej mi sie nie chce, odcinek drugi pozniej :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Grzesieek
Moderator
Posty: 4532
Rejestracja: pn 26 kwie 2010, 15:55:44
Lokalizacja: Orneta

Robimy blacharę

#7

Post autor: Grzesieek »

Drix pisze: pn 04 maja 2020, 11:29:53
Grzesieek pisze: pn 04 maja 2020, 11:00:32 Ostatnio szukałem czegoś na zaprawki (miejsca z zainfekowaną blachą, wytarte to czystej powierzchni) i wydumałem Novol Protect 360. Zawsze mnie nurtuje jak zabezpieczyć miejsca, do których nie ma później dostępu po spawaniu (np. tył reperaturek). Słyszałem, że polakierowanie ich wcześniej epoksydem czy akrylem jest słabym pomysłem bo spalony lakier... ma właściwości korozyjne? :wow: I to samo źródło mówiło o zabezpieczeniu tych powierzchni miedzią. Rumpel!!!!!
Pisałem już o tym na BB, ale skoro to dedykowany temat.

Robiłem "koserwacje" spodu, z tyłu w hondzie. Drucianą wydarłem ile się dało (choć na środku pisało, że wystarczy zruszyć luźną rdze) i zapędzlowąłem APP R-Stop. Wyschło, walnąłem epoksydem i barankiem w szpreju. - efekt? szkoda gadać. Gorzej niż przed całym zabiegiem.

Co do zabezpieczania zamkniętych miejsc, to fachura mi mówił, że wierci się dziury i sika środkami na bazie wosku do środka?
Woski to już chyba jako takie II zabezpieczenie... chociaż sam tak właśnie robię z braku innych opcji :P

Podkład też był w sprayu?
Awatar użytkownika
Drix
Natchniony
Posty: 2007
Rejestracja: pn 23 cze 2014, 22:19:12
Lokalizacja: Kraśnik / Lublin
Wiek: 30

Robimy blacharę

#8

Post autor: Drix »

Grzesieek pisze: pn 04 maja 2020, 12:09:15 Woski to już chyba jako takie II zabezpieczenie... chociaż sam tak właśnie robię z braku innych opcji :P

Podkład też był w sprayu?
Szczerze Ci powiem woskiem czy czymś podobnym (żółte i bardzo lepkie) mam zasikane wstawione reperaturki od środka, na gołe punkty. 5 lat i jest ok.

No właśnie podkład też w sprayu... zjebałem, bo moglem kupić puszkę i nawet pędzlem pojechać.


@Rumpel
Czyli wniosek z tego taki, że najlepiej wydrzeć blache ile się da, potem jakiś specyfik jak Brunox / R-stop / czy inne takie, a potem epoksyd jako izolacja i dopiero reszta syfu? Bo rudego to chyba tylko piachem da radę wytrawić?
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 12:29:49 przez Drix, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Grzesieek
Moderator
Posty: 4532
Rejestracja: pn 26 kwie 2010, 15:55:44
Lokalizacja: Orneta

Robimy blacharę

#9

Post autor: Grzesieek »

To niech Rumpel jeszcze przedstawi praktyczną różnicę między produktami 1K i 2K :P


Im więcej, amatorsko oczywiście, orientowałem się w temacie, tym bardziej odchodzę od tych magicznych Brunoxów/R-stopów itd.
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 12:38:02 przez Grzesieek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rumpel
Natchniony
Posty: 1421
Rejestracja: ndz 21 paź 2018, 13:45:03
Lokalizacja: PZ
Wiek: 34

Robimy blacharę

#10

Post autor: Rumpel »

Zadnych brunoxów i r stopów :|
Dojebac blache, Reaktywny lub epoksyd -> akryl m-n-m (mowie o srodkach)
I ewentualnie na to baranek ktory zabezpiecza przed odpryskami i mozna to jeszcze polakierowac normalna farbą dla efektu "wow"
Pro tip o baranku sprzedam pozniej.
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 13:40:32 przez Rumpel, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Drix
Natchniony
Posty: 2007
Rejestracja: pn 23 cze 2014, 22:19:12
Lokalizacja: Kraśnik / Lublin
Wiek: 30

Robimy blacharę

#11

Post autor: Drix »

Rumpelstiltskin pisze: pn 04 maja 2020, 13:05:10 Zadnych brunoxów i r stopów :|
Dojebac blache, Reaktywny -> epoksyd -> akryl m-n-m (mowie o srodkach)
I ewentualnie na to baranek ktory zabezpiecza przed odpryskami i mozna to jeszcze polakierowac normalna farbą dla efektu "wow"
Pro tip o baranku sprzedam pozniej.
Hmm kiedyś czytałem , że na reaktywny nie można kłaść epoksydu? Ale w takim wypadku będę podchodził i tak drugi raz do spodu , to wezmę pod uwagę co napisałeś wyżej
Awatar użytkownika
Rumpel
Natchniony
Posty: 1421
Rejestracja: ndz 21 paź 2018, 13:45:03
Lokalizacja: PZ
Wiek: 34

Robimy blacharę

#12

Post autor: Rumpel »

Edit. Drix ma racje, musze zeedytowac posta.

Albo rekatywny albo epoksydowy.
Moja pomylka wynika z ostatniego uzywania wytrawki jakies 7 lat temu :D
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 13:39:57 przez Rumpel, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rumpel
Natchniony
Posty: 1421
Rejestracja: ndz 21 paź 2018, 13:45:03
Lokalizacja: PZ
Wiek: 34

Robimy blacharę

#13

Post autor: Rumpel »

Part 2.


7. Zmywacz silikonowy - jest niezbędny, trzeba nim obmyć elementy bezpośrednio przed lakierowaniem, podkladowaniem a nawet powinno sie przed rozpoczeciem pracy na elemencie aby nie rozpieprzyc maszynką ewentualnego tluszczu, silikonu, wosku, smoly, po calym elemencie. Nie ma znaczenia czy element jest plastikowy czy nie, powinno sie nim przetrzec wszystko co jest do malowania. Co sie moze stac (choc nie musi) gdy go nie uzyjecie? Oczka. Odpowiednio wielkiego oczka nie naprawicie polerką, zostaje tylko ponowne lakierowanie. Drogi nie jest, kilkanascie zl za litr wiec chyba warto.
Sposob uzycia:
- element przed obmyciem odmuchac dokladnie, urwac dwa sporej wielkosci kawalki recznikow papierowych, na jeden z kawalkow nalac zmywacza tak aby go wchlonal, ale tez tak zeby sie nie cofnal spowrotem do puszki. Element obmyc tym mokrym recznikiem tak aby nie narobic smug, a suchym kawalkiem wytrzec do suchego.
Dobry zmywacz poznacie po tym ze nie odparowuje zbyt szybko. Lepiej sie robi.

8. Sciereczka antystatyczna - moze nie jest niezbędna, ale przydatna. Stosuje sie tuz przed malowaniem, zaraz po obmyciu zmywaczem, zbiera ewentualne pyłki ktore staną sie widoczne po nalozeniu lakieru jako wtrącenia, ma tez wlasciwosci , jak nazwa wskazuje, antystatyczne co pomaga w ulozeniu bazy, baza nie bedzie "najeżona". Warto stosować ja miedzy warstwami bazy aby zebrac pruszka. Element wyjdzie czysciejszy. Nie mozna jej dociskac bo zostawi klej. Wystarczy lekko przetrzec.
Jedna absolutnie wystarczy na caly samochod.
Pro tip - jesli nie chcecie aby wyschla i byla gowno warta, wsadzcie ja do sloiczka i zakreccie wieczko. Do nastepnego uzycia da rade.

9. Lakier bazowy - ho ho, temat rzeka. Wystepuje z metalikiem lub bez, mozna na nim robic drobne szpachlowania czy szlifowania jak sie cos pojawi co przeoczyliscie wczesniej, po nalozeniu powinien byc polmatowy, ogolnie nalezy sugerowac sie ceną. Tani lakier nie wysycha NIGDY, nie idzie go przematowac ani nawet przetrzec miedzy warstwami, jest wiecznie miekki, psuje bezbarwny, matowieje go, ogolnie tu nie warto oszczedzac.
Na niego konieczne jest nalozenie lakieru bezbarwnego, ale zaraz po podeschnieciu, nie mozna zostawic np. Bazy na cala noc do wyschniecia a na drugi dzien sobie nalozyc klaru, bo klar sie go nie chwyci - spadnie przy pierwszej lepszej okazji.
Dobre bazy ma RM, Glasurit, Sikkens, PPG, do niego wymagany jest :

10. Rozpuszczalnik bazowy - sluzy do rozrzedzania bazy aby osiagnac odpowiednia konsystencje. Nie da sie go zastapic niczym innym. Stosuje sie go przewaznie w proporcji 1:1, czasami 2:1. Odpowiednia konsystencja jest wam potrzebna do odpowiedniego ulozenia bazy. I tu psikus - bo gesta baza lepiej kryje, wymaga mniej warstw ale kiepsko sie uklada, robi sie brzydka morka ktorej juz przed nalozeniem klaru nie naprawicie, a szczegolnie to widac na jasnych metalikach, lecz pojdzie jej mniej - znowu rzadka baza lepiej sie uklada, ale czasami w dwoch warstwach nie da rady. Znam przypadki gdzie nawet po 4 warstwie byly nadal przebicia (szczegolnie czerwone) moze sie zdarzyc nawet ze wam jej zabraknie a wtedy jest juz po robocie.

11. Rozpuszczalnik Akrylowy - stosuje sie go do rozrzedzania podkładów i farb akrylowych. Koniecznosc. Nie idzie go pominąć. Warto miec z tej samej firmy co farba, choc nie trzeba.


12. Lakier akrylowy - farba juz z nadanym polyskiem, nie wymaga stosowania lakieru bezbarwnego, przez co skutecznie redukuje koszty. Mozna dolać do niego kapke lakieru bezbarwnego wraz z jego utwardzaczem dla podbicia polysku.
Swietnie zalewa jakies drobne niedoskonalosci, ryski po matowaniu np. P400, nie występuje w metaliku a przynajmniej sie z czyms takim nie spotkalem.
Idzie go cieniowac ale nie probowalem to sie nie wypowiem.
Jego wadą jest to ze miedzy warstwami sobie go nie przetrzecie sciereczką, nic juz nie poprawicie.

13. Żywica - produkt transparentny (przezroczysty kurwa) taki sam jak baza - służy do cieniowania i zmieniania przezroczystosci bazy. Ale o tym pozniej.

14. Perła/Xyralik/zywica koloryzujaca - żywica polprzezroczysta z "Efektem" perłowym, bardzo drobny metalik, nadajaca kolor/barwe lub xyralik czyli duzo roznokolorowego metaliku (akurat to mam na hondzie). Naklada sie to na lakier bazowy, ktory moze byc metaliczny dla podbicia efektu. W tym przypadku tzw. Spód, sa to farby dwu a nawet czasem trójwarstwowe aby osiagnac jakis kolor. Czasami wymagaja podkladu mokro na mokre o konkretnym kolorze, na to sie kladzie lakier bazowy metaliczy i na to jeszcze zywice nadajaca kolor i głębie. - przyklad tego zjebania umyslowego? 46V z mazdy :D
Drogo i skomplikowanie dlatego chyba pomine to w dalszym tlumaczeniu.

15. Nitro - cholernie ostry rozpuszczalnik, niezbedny do mycia pistoletu (litr na raz wiec brac w 5l baniaczkach bo taniej wychodzi) nie mozna go dolewac do zadnych farb bo spowoduje jej zmatowienie (ale zrobi was w chuja bo stanie sie to po czasie, a wy obszczekacie mieszalnie ze wam gowno wcisneli), swietnie obmywa np. Resztki tasmy, klej po niej, ale potrafi narobic niezlego balaganu na elementach plastikowych i uszczelkach.
Ciekawostka - nie rusza podkladu akrylowego, ale szpraja zmyje i powarzy całego.
Dosc dobrze zmywa smołe.
Nawet go nie zblizajcie do swiezo polakierowanego elementu bo go powarzy.
Gdy w trakcie malowania uznacie ze juz nic z tego dalej nie bedzie i trzeba zaczac od nowa, to wlasnie nitrem i recznikami papierowymi zmyjecie to co zescie zjebali - zmyje wszystko.

16. Reczniki papierowe - must have, w mieszalniach sa w konkretnych rolkach, te kuchenne czy papier toaletowy nie daja rady. Zostawiaja duzo klaczkow, czlowiek sie zas wkurwia...

17. Lakier bezbarwny 2k - czyli dwu skladnikowy z utwardzaczem, nadaje polysk, najczesciej 2:1, produkt po dodaniu utwardzacza jest gotowy do uzycia, nie wymaga rozpuszczalnika (w znacznej wiekszosci) ma kolosalne znaczenie i robi caly efekt, nie warto na nim oszczedzac, ale na warunki garazowe nie warto tez przesadzac z ceną.

Dobry i nie za drogi jest Gold Car.
Obrazek

Wystepuje w efekcie matowym - zdradze wam na wstepie ze nie warto na tym oszczedzac, bo tani mat nierowno sie uklada, a pomalowanie tym w garazu zeby bylo czysto jest niewykonalne - to juz lepiej oklejac.
Dobry mat np firmy RM jest cholernie drogi.
Takiego klaru tez nie mozna polerowac bo zrobicie z niego polysk wiec malowanie wylącznie w kabinie.

18. Lakier strukturalny - idzie go dostac w mieszalniach, nadaje ziarnistą strukture - np. Listwom zderzaka. Przewaznie wystepuje w kolorze czarnym
Naklada sie na zapodkladowany, przedmuchany obmyty element. Ratunek wszelkich handlarzy i blacharzy bo nie trzeba zapierdalac do aso po nowa listwe tylko lakiernik naprawi starą połamaną.

A. Element po naprawie
Obrazek

B. Element przed naprawą
Obrazek

Magic :hyhy:
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 16:09:01 przez Rumpel, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Drix
Natchniony
Posty: 2007
Rejestracja: pn 23 cze 2014, 22:19:12
Lokalizacja: Kraśnik / Lublin
Wiek: 30

Robimy blacharę

#14

Post autor: Drix »

No kurde Maciej. Gadasz jak jednak coś byś się znał..
Tylko wiecie co jest najgorsze? To wszystko fajnie się czyta...a wziąć pistolet w rękę... - w moim przypadku dramat 😂
Awatar użytkownika
Grzesieek
Moderator
Posty: 4532
Rejestracja: pn 26 kwie 2010, 15:55:44
Lokalizacja: Orneta

Robimy blacharę

#15

Post autor: Grzesieek »

Dramat to jest jak próbujesz zrobić "szybko" :D Albo jak wdrażasz wiedzę której nie rozumiesz... także dramaty są w naszym przypadku nieuniknione
Awatar użytkownika
Rumpel
Natchniony
Posty: 1421
Rejestracja: ndz 21 paź 2018, 13:45:03
Lokalizacja: PZ
Wiek: 34

Robimy blacharę

#16

Post autor: Rumpel »

Part3.

19. Szpachel uniwersalny - przewaznie koloru beżowego, sa roznej firmy u tu cena nieszczegolnie ma znaczenie.
Powinien byc sredniotwardy, do zestawu dolaczana jest tubka utwardzacza. Dobrze znosi nakladanie na surową blache czy plastik (nie zalecam), ogolnie podstawowe narzedzie do "wyciagania" wgniotów :D

Master Amber jest genialny. Omijac Gold Cara.

20. Szpachel z włoknem szklanym - służy glownie jako podstawa do uniwersalnej, powinno sie go nakladac cieniutko (bo jest cholernie twardy i kuresko ciezki w obrobce), na powazne wgnioty, kiepskie klepanki, a najlepiej klasc go wylacznie na elementy spawane.

21. Szpachel Finish - szpachla wykonczeniowa, fajnie sie ja szlifuje, dobrze sie naklada, po nalozeniu zielonej na spaw, uniwersalnej jako wypelnienie, nim mozna wygladzic calosc i zrobic eleganckie przejscie ktore nie bedzie widoczne na lakierze. Dobrze sie sprawdza na wgniotkach parkingowych czy tez takich po dociskaniu jak debil klapy bagaznika lub maski calymi dłońmi (Maski sie spuszcza z nieduzych wysokosci żeby delikatnie jebła - Rumpel ÓTRZY rumpel bawi). Troche zabawy z nią jest, wiec mozna go pominąć. Wspomne o nim pozniej. Choc mozna go pominąć.

22. Masa na pędzel - nieodzowny pomocnik lakiernika, zakrywa biede ktorej nie chcialo nam sie szpachlowac w miejscach mniej widocznych :rotfl:
A tak serio wszelakie łączenia blach powinno sie tym robic, zeby nie zbierala sie w nich woda, w szczegolnosci np. Na spawanym poszyciu tylnego blotnika do wzmocnienia/nadkola.

Bardzo dobra i ma odpowiedni kolor taki jak z fabryki masa firmy Novol.
App tez daje rade. Troton to porażka.
Tip - lepiej nalozyc ja przynajmniej dzien przed malowaniem bo bedzie miala konkretny problem z wyschnieciem.

23. "Baranek" - na wstepie dodam ze nie ma absolutnie żadnych wlasciwosci antykorozyjnych wiec nakladanie go na surową blache nie ma zadnego sensu. No chyba ze jestescie handlarzem i chcecie sprzedac auto raz dwa oraz zakryc szybko i tanio biede (rdze)
Sluzy jakl tarcza antyobiciowa, chroni blache przed kamlotami i odpryskami do blachy.
Do baranka potrzebny jest specjalny pistolet - drogi nie jest, wytrzymały też nie
Obrazek
Radze go rozkrecac i przepulkac nitrem po kazdym uzyciu.
Baranki maja to do siebie ze nie maja zakrętki, wiec jezeli wam zostanie wystarczy zakleic otwór taśmą pakową. Wtedy nie wyschnie.
Tip - jezeli chcecie nalozyc na baranka farbe, radze to zrobic zaraz po jego nalozeniu, mokro na mokro, gdy wyschnie i pomalujecie, to farba spadnie z niego.

24. Taśma klejąca - papierowa żółta, 30mm zalecam. Wszedzie tam gdzie chcecie cos okleic a bedzie miec kontakt z farbą nakladaną natryskowo uzywajcie jej. Lepiej sie odrywa i farba z niej nie pryska i nie wkleja sie w ledwo co doschniety lakier.
Do klejenia dalszych części np. Arkusza papieru z folią zalecam taśme pakową Vibac - dlaczego? Bo ma mocniejszy klej i jest tańsza, pieknie klei papier z folią, papierowka potrafi sie odkleić co spowoduje zapruszenie sie reszty auta i zajebiste obmywanie wszystkiego nitrem :D

25. Silikon w tubie - zmora lakiernikow, sluzy do uszczelniania połączeń blach, robi sie nim te nieszczesne waleczki, albo mastyki na drzwiach, naklada sie go pistoletem - mozna takim jak ten budowlany (wyjdzie chujowo) choc pneumatyczny jest duzo lepszy. Taki sensowny pistolet na powietrze kosztuje ~500zl (a i tak wyjdzie chujowo)
Zatem mozna pominac ten punkt.
Silikon ten jak juz zjebiecie wałek mozna poprawić pedzlem namoczonym w nitrze.

Reszta coming soon :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Rumpel
Natchniony
Posty: 1421
Rejestracja: ndz 21 paź 2018, 13:45:03
Lokalizacja: PZ
Wiek: 34

Robimy blacharę

#17

Post autor: Rumpel »

26. Maszynka mimosrodowa, pneumatyczna potocznie berka - niezbedna! Im mniejsze zapotrzebowanie na powietrze to chyba tym lepiej, kosztuje okolo 150zl, Tarcza 150mm, odsys pyłu mile widziany bo wydmuch robi taki balagan na warsztacie że ojezu.
Ma wygladac tak:
Obrazek
Mają rózne skoki, z tym skokiem to jest tak ze im wiekszy to tym wieksza sila cięcia. Uzywamy w lakiernii takiej o skoku 6mm i jest wystarczajaca.

Na te maszynki występują przekładki dystansowe/amortyzujace i radze wam sie zaopatrzyć w te grubszą
Obrazek

27. Maska lakiernicza - do malowania w garażu jednorazowe se odpuśccie bo gowno daja, klar lub akryl was zwyczajnie udusi. Proponuje 3M, filtry sa wymienne dostepne w kazdej mieszalni
O ile w kabinie dalibyscie sobie rade bez o tyle w prawie zamknietym szczelnym garazu padniecie na ryj.

Obrazek

28 Stroj lakiernika! - w lakierniach idzie kupic taki jednorazowy, kosztuje z dwie dyszki, polecam go kupic bo z ubran zwyklych moga leciec kłaczki i was chuj z tym strzeli :D

29. Stojaki lakiernicze - sa takie metalowe, na kółkach, niezbedne gdy trzeba polakierowac blotnik, maske, drzwi dwustronnie, na zderzaki styknie drewniany lub metalowy koziołek - nawet samemu mozna go pospawać. Nie radze malować zderzaka na aucie, najpewniej czegos nie zmatujecie i lakier bedzie sie luszczyl

30. Papiery do szlifowania
Aktualnie odchodzi sie od matowania na mokro wiec nie bede wspominal o papierach na mokro z wyłaczeniem papierów wykonczeniowych.

No wiec jesli chodzi o matowanie ręczne zakamarkow to polecam papiery na gąbce, sa bezpieczniejsze dla palcow i lepiej sie nimi robi, zostawiaja mniejsze rysy - duzo lepszs sa
Potrzebne gradacje to:
P150 - szlif zgrubny szpachlu (nie wiem jak z dostepnoscia na gąbce)
P240 - szlif zakamarkow pod podklad, lub poprawka po P150
P320 - szlif zakamarków pod podklad, czasami wystarczy pod akryl
P400 - przygotowanie do lakierowania, akryle lub ciemne lakiery metaliczne, na jakies wnęki i mniej widoczne miejsca na jasne metaliki tez da rade
P600 - przygotowanie do lakierowania pod jasne metaliki, perly, sreberka, zlote itp.
P800 - tym to mozna caly element zmatowac :rotfl: nie zostawia zadnych rys ale sie naszlifujecie.

Papiery pod klocek, zwykly z metra, bez gąbki
P100 - jedyny sluszny ktory najlepiej bierze
P150 - proponuje uzywac do ratowania zderzaków i wyciagania drobnych wgniotek
P240 - jak jakis zaciek sie jebnie na ostatnim podkladzie to niestety trza go klockiem. Najlepiej Tym, lub P320.

Papiery na kółko do maszynki:
P60 - obrobka zgrubna szpachlu
P150 - matowanie do szpachlowania, poprawianie rys po klocku i papierze P100, ogolne szlifowanie, dojezdzanie pekniec itp.
P240 - matowanie pod podklad, dojezdzanie odpryskow, drobnych pekniec lakieru na zderzakach i plastikowych elementach
P320 - obrobka pod lakierowanie, np akryl, na metalik troche za gruby
P400 - typowa gradacja do szykowania pod lakier, tego idzie duzo, pod akryl jako obrobka na gotowo
P500/P600 - poprawka rys po P400, pod metaliczne.
Obrazek
Awatar użytkownika
K23
Natchniony
Posty: 2916
Rejestracja: sob 06 mar 2010, 22:31:31
Lokalizacja: A co Cie to?
Wiek: 23
Kontakt:

Robimy blacharę

#18

Post autor: K23 »

MISTRZ!!! :szczena:
Grzebiąc po forach i YouTubach nie ma szans złapać tego tak krok po kroku w jednym miejscu. :blink: No i faktycznie to co pisaleś na BB... Trochę jeszcze zakupów przede mną. :D
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 22:52:03 przez K23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kubczak88
Obeznany
Posty: 107
Rejestracja: śr 18 lis 2009, 14:38:00
Lokalizacja: Tczew

Robimy blacharę

#19

Post autor: kubczak88 »

Nie ujmuję pracy i zaangażowania w temat K23, ale Rumpel tu odwala główną robote :rotfl:
Ostatnio zmieniony pn 04 maja 2020, 22:56:06 przez kubczak88, łącznie zmieniany 1 raz.
No ABS, no airbags die like a man!
Awatar użytkownika
Drix
Natchniony
Posty: 2007
Rejestracja: pn 23 cze 2014, 22:19:12
Lokalizacja: Kraśnik / Lublin
Wiek: 30

Robimy blacharę

#20

Post autor: Drix »

To będzie dobry starter dla każdego kto będzie chciał na szybko znaleźć co i jak...





A Michał? No cóż... Jak kierownik :rotfl: zacząć, resztę niech robią czarnuchy :rotfl:
ODPOWIEDZ