Pomoc przy ocenie i wskazaniu usterki

Serce samochodu niedomaga ?
bystszak
Żółtodziób
Posty: 7
Rejestracja: pt 02 kwie 2010, 00:40:06
Lokalizacja: Wrocław

Pomoc przy ocenie i wskazaniu usterki

#1

Post autor: bystszak »

Witam :)
Jest to pierwszy post na tym forum i na wstępie chciałbym wam wszystkim podziękować za masę wszelkiego rodzaju informacji o moim autku. Gdyby nie to i inne fora, pewnie nigdy nie rozkręciłbym niczego w mojej hondzie.
Niestety pierwszy post będzie jednocześnie wielką prośbą o pomoc w ocenie stanu silnika i innych drobnych elementów, które chciałbym zmienić lub poznać lepiej. Postaram się pisać możliwie jak najprzejrzyściej i liczę na wasze wsparcie.

SILNIK - d15b2
Autko ma przejechane ponad 240 tys. kilometrów wg licznika. Z tego co czytałem i słyszałem, nie jest to specjalnie dużo jak na hondy. Niestety któryś z poprzednich właścicieli musiał coś nieźle spieprzyć bo auto do działających poprawnie nie należy. Tak więc po kolei:

Honda bierze olej i to w ilościach znacznie większych niż pisali inni na forum. Może to być nawet litr na 500km (średnio na pełny bak leje też litr oleju ale czasem uważam, że nie ma to sensu bo w ogóle nie zmienia to jakości jazdy). Dodam, że leję obecnie najtańszy 15W40 ze stacji BP. Lanie takiego oleju jest uzasadnione ze względu na cenę (ok 15 zł/L). Oczywiście dymi z rury i to bardzo, zwłaszcza kiedy hamuje silnikiem.

Obroty lubią pływać, zwłaszcza gdy silnik zaczyna się rozgrzewać. Potem gdy jest już gorący jest różnie.

Temperatura silnika także mnie niepokoi. Wskaźnik zatrzymuje się w 3/4 skali (może trochę wyżej) niezaleźnie od pory roku (auto mam od wakacji 2009). Dodam, że wentylator włącza się też dopiero gdy dojdzie za te 3/4 skali, ale wskaźnik nigdy nie schodzi niżej. Płyn chłodzący jest, w zbiorniczku wyrównawczym także.

Honda dość często strzela z rury (z tego powodu wynieniłem tłumik środkowy; był łatany jakąś pastą i podczas jednego ze strzałów rura gdzieś puściła i pół miasta wiedziało którędy jadę :P )

Bardzo często zdaża się, że chociaż naciskam gaz do 3/4 to honda nie chce się rozpędzać. Mam wrażenie jakby chciała ale coś ją stopuje. Gdy wcisnę gaz do dechy to zaczyna działać. W skrajnych przypadkach, kiedy przytrzymam noge na 1/2 - 3/4 to zaczyna wręcz robić zajączki. Kiedy spuszcze nogę z gazu honda tak jakby odetchnęła i przez moment czuć przyspieszenie.

Znajomy przejechał się kawałek autkiem i powiedział, że nie czuć tych 90 KM. Dodatkowo patrząc na youtube jak inne d15b2 przyspieszają, stwierdzam, że moja honda tak raczej nie potrafi (a przynajmniej nie zawsze).

Często zdaża się jeszcze, że gdy np. na światłach chcę ruszyć to silnik mi gaśnie. Tak jakbym nie dodał gazu przy puszczaniu sprzęgła. Często łączy się to z małym strzałem z rury. Nauczyłem się to kontrować dodając więcej gazu ale rusza się conajmniej nieelegancko bo czasem złapie dobrze i koła poboksują i takie tam normalne rzeczy.

Moje pytanie brzmi:

Co mam robić z silnikiem? Rozumiem, ze pewnie pierścienie bo olej przechodzi ale co poza tym? Byłem u mechanika w Świdnicy (były rajdowiec) i powiedział mi, że będzie to mnie kosztowało ponad 1500zł. Nie chce wydawać tyle pieniędzy, zwłaszcza że można kupić inny silnik. Jestem z Wrocławia i jeśli znacie w okolicy jakiś fachowców to proszę pomóżcie. Nie będę tutaj pisał werdyktów różnych mechaników bo każdy miał w sumie inne zdanie, ale żaden nie przerobił chyba tyle problemów związanych z hondami co wy :)

PERYFERIA
Mam do wymiany (tutaj nie wiem czy dobrze napiszę) tuleje i wahacze. Tu akurat zwlekam ze względu na kase bo trzeba zrobić wszystkie. Mam tylko pytanie:
Jak jeżdżę sobie i jest sucho to podwozie jest ciche. Nic nie stuka i nie hałasuje. Natomiast gdy popada deszcz, albo podwozie mam mokre, to z tyłu samochodu słyszę pukanie, bardziej jak walnięcie młotkiem, gdy jadę po nierównościach albo są wieksze przeciążenia na którąś stronę. Jest to niezależne od prędkości i bardzo irytujące.

Na zakończenie chcę powiedzieć, że jeśli chodzi o mechanikę i znajomość silników to jestem na poziomie 1 (chociaż powinniście zrobić poziom 0 specjalnie dla mnie). Tak więc nie jestem w stanie wymienić pierścieni ani zrobić żadnego poważniejszego usprawnienia. Zamieszczam tego posta także na innych forach więc proszę, nie obraźcie się jak znajdziecie go gdzieś indziej. Jestem studentem, dlatego nie mam zbyt dużego pola do manewru jeśli chodzi o kasę, dlatego szukam najtańszego ale i skutecznego rozwiązania.
Pozdrawiam i dzieki za wszelką pomoc!
ODPOWIEDZ