- dysze natrysków ze śrubami X4
- gwintownik M8x0.75 maszynowy oraz wykańczający
- długie wiertło 7.2mm oraz długie wiertło 3mm
- wiertło 6mm
- Imbus 10mm oraz 14mm
Wiercenie otworów pod dysze nie wymaga idealnej precyzji co do 1mm gdyż zakres położenia tychże jest bardzo duży, nie ma obaw o kolizję z tłokiem. Najważniejsze jest proste wywiercenie otworów.
Miejsce pod natryski jest wstępnie obrobione i doskonale widoczne.
Najlepiej zacząć od wykonania nawiertu pod bolec ustalający wystający z dyszy natrysku. Nie zapomnijcie o wstępnym zapunktowaniu miejsc pod wiercenie.
Gotowy nawiert, 5-6mm głębokości wystarczy. Powyżej nawiertu widać zapunktowanie pod otwór do kanału olejowego. A na zdjęciu poniżej jest już otwór 3mm "pilot" pod zasilanie dyszy. Wiercimy do głównego kanału zasilającego, pamiętajcie o tym, ponieważ to z tego miejsca są smarowane panewki...
Gotowy, docelowy otwór...
Wiercąc uważajcie przy końcu, otwór jest dosyć głęboki, około 1.5cm i łatwo na koniec wiercenia o złamanie wiertła. Powstały otwór gwintujecie gwintownikiem maszynowym, potem należy go poprawić wykańczającym dla pewności, że nie będzie się zacinał. Teraz przechodzimy do najważniejszego...
Jako, że tak jak napisałem wiercimy do głównego kanału zasilającego w olej panewki musimy jakoś wypłukać ze środka wszystkie opiłki, a będzie ich tam w choooolerę. Na szczęście inżynierowie Hondy to ogarnięci ludzie więc....
Mamy piękne zaślepki na obu końcach kanału. Z jednej strony imbus 10mm, z drugiej 14mm. Wykręcamy, płuczemy, również od strony panewek. Zapewne w tym miejscu zorientowaliście się, że nie bardzo można przeprowadzić całość operacji mając silnik w jednym kawałku w aucie
Na co komu ta instrukcja? Jakby komuś, kiedyś w silniku z "tajpera" korba wyleciała bokiem to można kupić blok z Accorda, przerobić i mamy to samo za 1/5tą ceny
