Cześć Wam Mam taki problem że od jakiegoś czasu nie działają mi tzw. światła mrugania(dawania sygnałów świetlnych).
W hondzie jest tak że trzeba pociągnąć za tą wajchę do siebie żeby włączyć długie, ale robiąc to z mniejszą siłą(ni pociągając do końca) daje się znaki świetlne - mruganie.
I tutaj mam właśnie problem, to mi nie działa Miałem takie wrażenie że z biegiem czasu działa mi to co raz gorzej aż wkońcu przestało. I tutaj mam pytanie do Was, z czym to jest związane? Chodzi mi tutaj o to czy muszę wymieniać cały ten drążek od włączania świateł, czy tam jest po prostu jakaś blaszka, którą trzeba wymienić?
Może ktoś z tym samym się u siebie spotkał? Jest to troszkę denerwujące jak na przykład nie mogę komuś "mrugnąć" żeby go puścić na skrzyżowaniu, a włączanie i wyłączanie świateł długich jest nie za bardzo wygodne.
Od razu mogę powiedzieć że ktoś kiedyś już o to pytał na forum, ale z tamtych wypowiedzi nie uzyskałem wymagającej dla siebie odpowiedzi
Wybaczcie za takie toporne tłumaczenie ale chciałem żeby każdy zrozumiał
Z góry dzięki za pomoc
Światła w Hondzie
-
- Żółtodziób
- Posty: 3
- Rejestracja: pn 15 wrz 2014, 22:11:03
- Lokalizacja: Gostynin
- Laskosz
- Natchniony
- Posty: 2689
- Rejestracja: wt 19 lip 2011, 10:50:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Wiek: 34
"Pająk" od świateł jest tak tani, że pewnie to jest powodem dla ktorego nikt nie odpowiedział na to pytanie, we wcześniejszym temacie. Możesz rozebrać i sam zobaczyć co się stalo
VTEC - there is no better way to fly
viewtopic.php?t=12878
viewtopic.php?t=12878
-
- Żółtodziób
- Posty: 3
- Rejestracja: pn 15 wrz 2014, 22:11:03
- Lokalizacja: Gostynin
-
- Nałogowiec
- Posty: 637
- Rejestracja: śr 31 sie 2011, 17:49:24
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Jeśli już to w ASO, ale jestem pewny że gdyby Ci krzykneli cene to byś szybciej stamtąd wyszedł niż tam wszedłeś. Bierz używki i będziesz zadowolony.
Moja biała perełka
viewtopic.php?t=22221
viewtopic.php?t=22221