Wymiana płynu wspomagania CiV nie taka prosta jak się zdaje.

michal199331
Berbeć
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 mar 2014, 01:28:51
Lokalizacja: Tarnów

Wymiana płynu wspomagania CiV nie taka prosta jak się zdaje.

#1

Post autor: michal199331 »

Witam.Potrzebuję waszej pomocy w sprawie wymiany plynu we wspomaganiu w moim eg5 94 r.Proszę mnie nie kierować w linki na strony gdzie to bylo pokazywane bo oczytałem to oraz sam naprawiam civic tez czytalem \ i teorię znam,tylko jak to będzie wyglądać w moim przypadku.Pytania:
1. Który węzyk,gdzie odpiąć,gdzie spuszczać,czy uzywać najpierw szczykawki by wypompowywac ze zbiornikcza.Dodam zdjęcia wyglądu sytuacji a proszę was o pomoc w formie punktow jak mam postepowac bo mechanik nie wchodzi na razie w gre,a sprawa jest pilna bo plyn az jest ciemny bo nie byl wymieniany cos mi sie zdaje i to dlugo a kreci sie kolem jak w traktorze,mam do dyspozycji psf i chce go jak najszybciej zalać.Proszę o odpowiedzi. zdjecia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4a ... 6cd73.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/492 ... 6f952.html
pablo b18c4
Berbeć
Posty: 32
Rejestracja: pn 23 sie 2010, 22:01:48
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

#2

Post autor: pablo b18c4 »

1.wyciągnij strzykawką ze zbioniczka co sie da
2.potem zdejmij ten węzyk gdzie jest powrót ( srodkowy węzyk jak na zdjeciu co podałeś widać go) i zrób sobie przedłużenie wężyka i do jakiegoś pojemnika lub butelki
3.ten otwór w zbiorniczku po zdjeciu wężyka czymś zaslep
4.wlej psf do pełna a druga osoba niech odpali auto i dolewaj na bierzącą aż zacznie lecieć czysty płyn.
Na początku poleci okropny syf bo u siebie wczoraj wymieniąłem i wyrzygało tego starego płynu ;-), z tym że ja cały litr dałem na przepłukanie, po tej operacji pozakładałem wężyki spowrotem jak było i wlałem świeżego płynu do max, po odpaleniu jeszcze ci zassie troche płynu i dolewasz do znaku max.
I tyle......
ERE
michal199331
Berbeć
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 mar 2014, 01:28:51
Lokalizacja: Tarnów

#3

Post autor: michal199331 »

Czyli ten nie najgrubszy wąz i nie najcienszy odłączyć mam rozumieć od zbiorniczka a ten dziubek ze zbiorniczka ktory sie ukaze po odpieciu weza mam zaslepic.i cała operacja ma się dziać tylko na tym wężu którego odepnę,tak? nie ruszać ani najgrubszego ani najcienszego,tak?
Awatar użytkownika
Walnuts.inc
Nałogowiec
Posty: 896
Rejestracja: pn 28 mar 2011, 09:31:31
Lokalizacja: Opolskie

#4

Post autor: Walnuts.inc »

Cry "Havoc!" and let slip the dogs of war.
michal199331
Berbeć
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 mar 2014, 01:28:51
Lokalizacja: Tarnów

#5

Post autor: michal199331 »

@Up Po stopach całować.
Awatar użytkownika
Walnuts.inc
Nałogowiec
Posty: 896
Rejestracja: pn 28 mar 2011, 09:31:31
Lokalizacja: Opolskie

#6

Post autor: Walnuts.inc »

I taka mała sugestia, Honda zaleca podnieść samochód nad ziemię do wymiany płynu.
Cry "Havoc!" and let slip the dogs of war.
michal199331
Berbeć
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 mar 2014, 01:28:51
Lokalizacja: Tarnów

#7

Post autor: michal199331 »

Dzięki:) Ja na marginesie preferuje mleko 2% niż 0,5 % heh:)
Emeref
Berbeć
Posty: 43
Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:01:47
Lokalizacja: Brzeg
Wiek: 33

#8

Post autor: Emeref »

To ja Panowie mam jeszcze małe pytanie, tyle że odnośnie płynu.
Jak wiadomo Honda zaleca lanie "oryginalnego" płynu, gdyż zamiennik może uszkodzić maglownicę.
Podobne ostrzeżenie dotyczy także skrzyni biegów i oleju do niej. Ja wymieniając olej w skrzyni zalałem ją Mannol'em 75w90 i po przejechaniu kilkunastu tysięcy kilometrów nie zauważyłem żadnych negatywnych rezultatów - skrzynia działa jak trzeba, nic nie zgrzyta, biegi wchodzą jak trzeba, po prostu nie czuję negatywnych rezultatów po zalaniu olejem innym niż zalecany.
Jakie jest wasze zdanie odnośnie płynu do wspomagania, ten który mam obecnie nie wygląda zbyt ciekawie i niebawem chciałbym go wymienić. Wydaje mi się że zalanie wspomagania innym płynem, podobnie jak w przypadku oleju w skrzyni nie powinno odbić się negatywnie na elementach układu.
Co o tym sądzicie ?
Emeref
Berbeć
Posty: 43
Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:01:47
Lokalizacja: Brzeg
Wiek: 33

#9

Post autor: Emeref »

To ja Panowie mam jeszcze małe pytanie, tyle że odnośnie płynu.
Jak wiadomo Honda zaleca lanie "oryginalnego" płynu, gdyż zamiennik może uszkodzić maglownicę.
Podobne ostrzeżenie dotyczy także skrzyni biegów i oleju do niej. Ja wymieniając olej w skrzyni zalałem ją Mannol'em 75w90 i po przejechaniu kilkunastu tysięcy kilometrów nie zauważyłem żadnych negatywnych rezultatów - skrzynia działa jak trzeba, nic nie zgrzyta, biegi wchodzą jak trzeba, po prostu nie czuję negatywnych rezultatów po zalaniu olejem innym niż zalecany.
Jakie jest wasze zdanie odnośnie płynu do wspomagania, ten który mam obecnie nie wygląda zbyt ciekawie i niebawem chciałbym go wymienić. Wydaje mi się że zalanie wspomagania innym płynem, podobnie jak w przypadku oleju w skrzyni nie powinno odbić się negatywnie na elementach układu.
Co o tym sądzicie ?
Awatar użytkownika
Walnuts.inc
Nałogowiec
Posty: 896
Rejestracja: pn 28 mar 2011, 09:31:31
Lokalizacja: Opolskie

#10

Post autor: Walnuts.inc »

Jak już chcesz lać byle dziadostwo to do skrzyni leje się po najniższej linii oporu olej silnikowy 10W40 (rekomendowane przez Hondę w przypadku nie zastosowania MTF), 75W90 jest za gęsty i szybciej ci szlag trafi skrzynię.

A czym sobie zalejesz wspomaganie to już Twoja sprawa, i oprócz zajechania maglownicy psuje się też pompa wspomagania.
Cry "Havoc!" and let slip the dogs of war.
michal199331
Berbeć
Posty: 49
Rejestracja: czw 06 mar 2014, 01:28:51
Lokalizacja: Tarnów

#11

Post autor: michal199331 »

Ja to ujmę w swoim poście o aucie jeszcze .Na chwilę obecną powiem tak,Czy JDMowi geje jak ktorys z forumowiczow hondowskich to gdzies ujał jak i zwykli dbający o auto nie beda sie roznic w laniu plynu oryginalnego niczym.Robią dobrze.Kupiłem 20 letnie auto.Mam to w dupie czy ktoś mowi sobie aaaa takie stare to mozna juz sie nie przejmowac.G prawda.To co bedziecie lac bedzie wplywac na to jak dany podzespol bedzie dzialal I ILE POCIAGNIE.Zalalem moje eg5 MTF em do skrzyni a plyn wspomagania PSF.To sa rzadko wymieniane plyny i kazdy ma to gdzies czy te plyny wgl sa lub jakiej na jakiej ich jakosci sie eksploatuje samochod,wiec bez zastanowienia przynajmniej ja wymienilem wlasnie te dwa oleje na oryginaly zeby za mojej"kadencji"to auto odzylo.Noi odzylo.Na mtfie faktycznie plynniej przekladnia chodzi a co do psf to taki fakt byl ze mialem niemal czarny plyn we wspomaganiu(tak wyje*any z obiegu,moze bordowy ciemny)sterowałeś jak w ciągniku,po zalaniu nowego płynu kieruję trzema palcami na prostszych i parkuje jedną a wczesniej bylo to utrudnione bardzo.Byc moze na jakimś różowym wyciągu z *iczki samicy kota rowniez lzej by się krecilo,takze nie wychwalam nad wszystko psfa ale pytanie ILE TAK BY SIE KIEROWALO,teraz przynajmniej jest pewnosc ze to chodzic bedzie tak jak nalezy.Decyzja nalezy indywidualnie do kazdego.Faktem jest ze hondą jezdzą bardzo mlodzi wypruwacze silnikow za pieniadze rodzicow i maja to gdzies czy im cos kapie,czy lozyska dobre co za oleje wlane.Ich to nie obchodzi czy na kujawskim czy na mobilu/castrolu itd.wiec jak chcecie dbac o auto to zadbajcie najpierw o lepsze plyny,a nie o dokladki mugenowskie.
ODPOWIEDZ