Forum Civic5g.pl

Witam. mam problem z hania 1.3 16V rocznik 1994. Problem polega na tym, ze po pracy wsiadlem do hani przekrecilem kluczyk kontrolki zapalily sie normalnie i przekrecam na II a tu zadnej reakcji kontrolki zgasly i slychac tylko jakies pykniecie w silniku, na zaplonie wszystko dziala radio swiatla sie pala a jak juz chce odpalic to nic nie dziala i nie kreci czy wie ktos co to moze byc, i mial ktos moze podbny problem?pierwszy raz sie z takim czyms spotykam..a teraz poszedlem zobaczyc wszystko na spokojnie i na zaploinie ma strasznie malo sily kontrolki swieca normalnie ale jesli wlacze swiatla albo cos innego to od razu przygasaja a jak chcialem zamknac elektryczne szyby to nie mial sily... cos chyba z napieceim musi byc?nie daje takiego napiecia jak powinno?akumulator jest prawie nowy wiec napewno nie jego wina...hmm...

Może rozrusznik? Popukaj jakims kijkiem w niego, mógł się zawiesić

pukalem ale nic z tego na wstecznym z popychu zalapal ale jak zgasilem to jest znow to samo, moze ma ktos jakis pomysl co moze byc nie tak???

nie poluzowała ci sie klema na aku? dla pewności spróbuj odpalić go na kable czy złapie

sprawdzalem klemy, czyscilem je ale nic to nie dalo.. wieczorem sprawdze czy na kablach zalapie..

ok ide sprobuje tak jak negrpazor mowisz moze cos z ta masa... juz przewalilem caly internet brak juz pomyslow co moze byc nie tak do pracy dojechalem bez zadnego problemu a po pracy nagle takie cos. dzieki wogole za podpowiedzi;-)

wszystko posprawdzane i wydaje sie byc w porzadku.. teraz zauwazylem ze jak przekrece kluczyk tak jakbym odpalal samochod to wogole odcina prad nawet swiatla sie nie pala czy zarowka nawet w srodku a moze to cala wina lezy w stacyjce???a rozrusznika nie mam jak wyjac musze podjechac do mechanika i dopiero ale to jutro albo pojutrze ale dzieki za rady.

bezpieczniki to bylo pierwsze co sprawdzilem;-) dzwonilem do znajomego mechanika i mowi ze to na 99% masa na silniku.. ale czyscilem klemry i drugi koniec masy co idzie od akumulatora tak ze sam niewiem... jutro albo pojutrze oddaje do warsztatu bo sam raczej juz nic nie zdzialam.