Pytanie czy jest sens?
Pytanie czy jest sens?
Witam wszystkich Może nie będę się rozpisywał tylko od razu przejdę do konkretów: Mam na samochód 4 tys zł (łącznie z rejestracją i ubezpieczeniem, czyli praktycznie mam na sam pojazd jakieś 3300 zł. Pytanie jest następujące: czy opłaca mi się kupić Honde Civic 5 generacji lub nawet 6 za taką kwotę? Czy nie będzie to parch który rozkraczy się po pierwszym zakręcie? Widziałem sporo ofert w tym przedziale cenowym, zależy mi aby samochód był bezpieczny (poduszka powietrzna musi być), silnik raczej 1.3... Samochody w tym przedziale cenowym z młodszych roczników mają kosmiczne przebiegi, te z niższymi przebiegami pochodzą z początku lat 90, np. 1993.
Co myślicie? Czekam na odpowiedzi Pozdrawiam!
Co myślicie? Czekam na odpowiedzi Pozdrawiam!
Przegląd, rejestracja, ubezpieczenie- 1000zł, rozrząd, filtry płyny eksploatacyjne- 500, 600zł (pod warunkiem, że robisz to sam, jeśli nie to dodaj jeszcze z 400zł). Czyli na zakup auta zostaje Ci z 2500zł, a biorąc pod uwagę, że praktycznie zawsze coś Ci po drodze dojdzie (a im tańsze auto tym większe prawdopodobieństwo) zostanie Ci coś koło 2k.
Co do przebiegu, to gwarantuje Ci, że to żadna różnica czy to będzie auto z początku produkcji czy z końca i prawdę mówiąc prawdziwego przebiegu w 99% przypadków i tak nie poznasz... chyba, że ktoś chce wierzyć, że kupuje auto które przez 20 lat robiło po 8-10k rocznie...
Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie to olej temat Hondy V i VI, bo te auta nie mają z tym nic wspólnego.
Wg mnie NIE ma sensu zakup jakiegokolwiek "normalnego" auta w tych pieniądzach. Może Tico albo Fiat CC.
Co do przebiegu, to gwarantuje Ci, że to żadna różnica czy to będzie auto z początku produkcji czy z końca i prawdę mówiąc prawdziwego przebiegu w 99% przypadków i tak nie poznasz... chyba, że ktoś chce wierzyć, że kupuje auto które przez 20 lat robiło po 8-10k rocznie...
Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie to olej temat Hondy V i VI, bo te auta nie mają z tym nic wspólnego.
Wg mnie NIE ma sensu zakup jakiegokolwiek "normalnego" auta w tych pieniądzach. Może Tico albo Fiat CC.
Musiałbyś kupić wersję EG3 Noblesse a za 3 tys nikt raczej takiej nie sprzeda, a VI gen zapomnij będzie parch za tyle. IV gen byś kupił za tą kwotę jaką masz w jako takim stanie..
A poza tym po co komu w wiertarce poduszka powietrzna?
Chcesz 1.3 bo zależy Ci na spalaniu czy opłatach? Jeśli to pierwsze to lepiej rozglądaj się za D15B2 podobne spalanie a kilka km i nm więcej.
I tak jak Ci kolega wyżej prawi te auta mają po 20 lat nie oszukujmy się zawsze jest coś w nich do roboty. Eksploatacja też może nie być tania jeśli zbierze Ci się kilka rzeczy typu hamulce, rozrząd, jakiś sworzeń itd...
A poza tym po co komu w wiertarce poduszka powietrzna?
Chcesz 1.3 bo zależy Ci na spalaniu czy opłatach? Jeśli to pierwsze to lepiej rozglądaj się za D15B2 podobne spalanie a kilka km i nm więcej.
I tak jak Ci kolega wyżej prawi te auta mają po 20 lat nie oszukujmy się zawsze jest coś w nich do roboty. Eksploatacja też może nie być tania jeśli zbierze Ci się kilka rzeczy typu hamulce, rozrząd, jakiś sworzeń itd...
jestem Danio - jakieś pytania?!
Ja robię miesięcznie około 3-4 tys km. Paliwko GAZ spalanie od 8-10l na 100km/h + co miesiąc leję 50zł benzyny na odpały rozgrzewanie. Opłaty to chyba 500zł na rok od 1.5 no i musisz się liczyć że trzeba kupić koła na sezon letni, jakieś sworznie przejrzeć powymieniać, drążki, filtry i płyny eksploatacyjne co około 15tys, rozrząd to co 80tys preferuję. Nawet z takich pierdoł czasami uzbiera się te 500zł na miesiąc a czasami cisza i nie woła o wkład. Ale to jest samochód Ty masz na niego robić a nie on na Ciebie polecam Ci jak najbardziej 1.5 mój tak dostaje po dupie i nie narzeka
jestem Danio - jakieś pytania?!
1.5 w mieście spali Ci maks do 9.3 litra. Średnio jakieś 7.5-8 litrów. Jeżeli pali Ci powyżej - to coś nie halo z samochodem raczej. Mi na WWA pali właśnie tyle (co dla wielu jest nie do uwierzenia ....).
Traska 5.8-6.5 litra. Chyba, że gonisz ciągle do czerwonego to jakieś 7.5-7.7 litra.
Co do utrzymania samochodu - zależne ile jeździsz, etc. Mnie paliwo na miesiąc kosztuje jakieś 500 zł. Miesięcznie moim 1.5 robię jakieś 2 tyś aktualnie, choć zdarza się trip a'la 1400 km w trzy dni. Pełny bak (37 litrów u mnie) od zera do bohatera kosztuje 190 zł. Styka mi to na ponad 500 km. Spalanie wychodzi mi lekko powyżej 7 litrów.
Mnie ubezpieczenie na WWA, prawko od 4 lat i współwłaściciel kosztuje w Hestii 620 zł na rok.
Co do samochodu - kategorycznie nie szukaj NICZEGO w tych pieniądzach. Pieniądz wyznacznikiem stanu samochodu nie jest, ale kwota 3500 zł mi się wydaje, że jest kwotą progową przy V Gen. Zbieraj pieniądze, nie napalaj się ABSOLUTNIE przy takich pieniądzach. Potem jak dozbierasz a my ostudzimy teraz Twoje emocje - podziękujesz. Bo będzie za co
Traska 5.8-6.5 litra. Chyba, że gonisz ciągle do czerwonego to jakieś 7.5-7.7 litra.
Co do utrzymania samochodu - zależne ile jeździsz, etc. Mnie paliwo na miesiąc kosztuje jakieś 500 zł. Miesięcznie moim 1.5 robię jakieś 2 tyś aktualnie, choć zdarza się trip a'la 1400 km w trzy dni. Pełny bak (37 litrów u mnie) od zera do bohatera kosztuje 190 zł. Styka mi to na ponad 500 km. Spalanie wychodzi mi lekko powyżej 7 litrów.
Mnie ubezpieczenie na WWA, prawko od 4 lat i współwłaściciel kosztuje w Hestii 620 zł na rok.
Co do samochodu - kategorycznie nie szukaj NICZEGO w tych pieniądzach. Pieniądz wyznacznikiem stanu samochodu nie jest, ale kwota 3500 zł mi się wydaje, że jest kwotą progową przy V Gen. Zbieraj pieniądze, nie napalaj się ABSOLUTNIE przy takich pieniądzach. Potem jak dozbierasz a my ostudzimy teraz Twoje emocje - podziękujesz. Bo będzie za co
Ostatnio zmieniony pn 28 sty 2013, 18:59:43 przez BartekGib, łącznie zmieniany 2 razy.
A&B pisze:If you don't play you'll never win.
Ja za swojego civica dałem 2600zł, 1,5 z gazem i pełna elektryka. ( zajrzyj w mój temat) na początku samochód wyglądał tragicznie, ale jest już coraz lepiej, i narazie wydałem na nią ok 500zł, nie licząc oc. Zależy też czy potrafisz i masz chęci samemu coś porobić przy samochodzie. Bo za tą cene na 100% nie kupisz auta nie wymagającego naprawy.
Gazu zawsze trzeba 25-30% więcej dodać do spalania benki.danioeg4 pisze:w gazie 10 możliwe jestBartekGib pisze:1.5 w mieście spali Ci maks do 9 litrów. Średnio jakieś 7.5-8 litrów. Jeżeli pali Ci powyżej - to coś nie halo z samochodem raczej. Mi na WWA pali właśnie tyle (co dla wielu jest nie do uwierzenia ....).
A&B pisze:If you don't play you'll never win.
tak jak mówisz spalanie benzyny najlepiej pomnożyć przez 1.25 i wtedy wychodzi nam wynikBartekGib pisze:Gazu zawsze trzeba 25-30% więcej dodać do spalania benki.danioeg4 pisze:w gazie 10 możliwe jestBartekGib pisze:1.5 w mieście spali Ci maks do 9 litrów. Średnio jakieś 7.5-8 litrów. Jeżeli pali Ci powyżej - to coś nie halo z samochodem raczej. Mi na WWA pali właśnie tyle (co dla wielu jest nie do uwierzenia ....).
jestem Danio - jakieś pytania?!
Co do chęci i możliwości to tak, studiuję mechanikę i interesuję się motoryzacją, właśnie m.in dlatego chciałbym civica bo wiem że to samochód dość oryginalny, z duszą
Co do gazu - nie jestem zwolennikiem, mówcie co chcecie ale jeżdżenie na gazie nie odbywa się dla silnika obojętnie, zawsze coś tam się może rozszczelnić itd. itp. A ja nie jestem człowiekiem super majętnym ;P
Co do gazu - nie jestem zwolennikiem, mówcie co chcecie ale jeżdżenie na gazie nie odbywa się dla silnika obojętnie, zawsze coś tam się może rozszczelnić itd. itp. A ja nie jestem człowiekiem super majętnym ;P
No i prawidłowe podejście widzę
Ale dozbieraj dozbieraj. Za taki pieniążek Hondy nie kupisz niestety .... No chyba, że budę z osprzętem
Co do gazoliny - w caaaałym kraju są zwolennicy i przeciwnicy. Przy pojemnościach do dwóch litrów. Powyżej to już im większa pojemność silnika tym większa ilość zwolenników gazoliny Bo nie mają innego wyjścia Jak ktoś kupuje 2.0 to się jeszcze zastanawia. Ale jak ktoś już ma powiedzmy 2.5 to już inaczej się wypowiada nt. LPG.
Mnie też wszyscy na początku namawiali na ładowanie gazu. Ale wolę starać się jeździć oszczędniej i z głową (co łączy się dobrym utrzymaniem samochodu i nie przeciążaniem go - choć dźwięk CAI powyżej 4 tyś kusi ) aniżeli do Hondy wbić instalkę LPG. I jestem zadowolony.
Ale dozbieraj dozbieraj. Za taki pieniążek Hondy nie kupisz niestety .... No chyba, że budę z osprzętem
Co do gazoliny - w caaaałym kraju są zwolennicy i przeciwnicy. Przy pojemnościach do dwóch litrów. Powyżej to już im większa pojemność silnika tym większa ilość zwolenników gazoliny Bo nie mają innego wyjścia Jak ktoś kupuje 2.0 to się jeszcze zastanawia. Ale jak ktoś już ma powiedzmy 2.5 to już inaczej się wypowiada nt. LPG.
Mnie też wszyscy na początku namawiali na ładowanie gazu. Ale wolę starać się jeździć oszczędniej i z głową (co łączy się dobrym utrzymaniem samochodu i nie przeciążaniem go - choć dźwięk CAI powyżej 4 tyś kusi ) aniżeli do Hondy wbić instalkę LPG. I jestem zadowolony.
A&B pisze:If you don't play you'll never win.
- K23
- Natchniony
- Posty: 2914
- Rejestracja: sob 06 mar 2010, 22:31:31
- Lokalizacja: A co Cie to?
- Wiek: 23
- Kontakt:
Ze skrzyniami tylko jest ciężko z tego co się orientuję. Super auto na śnieg.Grzesieek pisze:Tyle, że Swiftojusty jest też ciekawym autem... Dołożysz trochę do tego co masz i będziesz miał w miarę przyzwoite auto. Osiągi mizerne, ale trakcyjnie fajne auto (no dobra, ten napęd 4x4 trochę "naciągany" i kretyńsko rozwiązany hamulec ręczny).