Folia do oklejania
Folia do oklejania
Witam, na początek jak był podobny temat to przepraszam ale nie znalazłem.
Mianowicie chciałem spytać jakie to mogą być koszty by okleić całe auto (sedan),
patrzyłem po cenach w alledrogo (i nie tylko) i są od 10 zł do ponad 100 zł za m2, (czarny mat), i nie wiem jaka folia się by nadawała do auta, bo i do reklam widziałem.
Czy się ktoś z forum porwał na taką robotę, pytam bo chciał bym "uratować" maskę, błotnik, drzwi przed dziurami z rdzy (choć bez szpachli się nie obejdzie) poprzez zaklejenie ich folią, a przy klejeniu nie będę już się pchał w lakierowanie.
Prawdopodobnie efekt końcowy będzie nie ziemski a i wartość auta się zmieni na plus.
Co tym zabiegu sądzicie, opłaca się z tym pchać w stare auto, czy zostawić by dalej "gniło" i było tylko "dupowozem".
Mianowicie chciałem spytać jakie to mogą być koszty by okleić całe auto (sedan),
patrzyłem po cenach w alledrogo (i nie tylko) i są od 10 zł do ponad 100 zł za m2, (czarny mat), i nie wiem jaka folia się by nadawała do auta, bo i do reklam widziałem.
Czy się ktoś z forum porwał na taką robotę, pytam bo chciał bym "uratować" maskę, błotnik, drzwi przed dziurami z rdzy (choć bez szpachli się nie obejdzie) poprzez zaklejenie ich folią, a przy klejeniu nie będę już się pchał w lakierowanie.
Prawdopodobnie efekt końcowy będzie nie ziemski a i wartość auta się zmieni na plus.
Co tym zabiegu sądzicie, opłaca się z tym pchać w stare auto, czy zostawić by dalej "gniło" i było tylko "dupowozem".
Oklejenie aby dalej nie rdzewiało to zły pomysł.
Po 1. Gdy nie dokładnie okleisz to będzie Ci się zbierać wilgoć i będzie jeszcze gorzej.
Po 2. Nie kładź na auto zwykłej szpachli tylko włókno, jest twardsze i trwalsze, nie pęka, dopiero na koniec finish'ówkę i podkład wypełniający.
Po 3. Nie oklejaj bo to wsiowo wygląda.
W cenie porządnego oklejenia, zrób dobrze ogniska rdzy i śmigaj dalej.
Pzdr.
Po 1. Gdy nie dokładnie okleisz to będzie Ci się zbierać wilgoć i będzie jeszcze gorzej.
Po 2. Nie kładź na auto zwykłej szpachli tylko włókno, jest twardsze i trwalsze, nie pęka, dopiero na koniec finish'ówkę i podkład wypełniający.
Po 3. Nie oklejaj bo to wsiowo wygląda.
W cenie porządnego oklejenia, zrób dobrze ogniska rdzy i śmigaj dalej.
Pzdr.
Olek60 pisze:przed oklejaniem musi być stan tak jak przed położeniem koloru w lakierni.
Dokładnie, zabawa ze szpachlą nie jest nie obca,młody pisze: autor tematu chyba ma tą świadomość
szatri pisze:Oklejenie to bym się nawet sam mógł podjąć
Nie bierz tego tak dosłownie, sam nie znaczy w jedną osobępasta725 pisze:nie okleisz auta sam
Ale powiedzcie coś na temat kosztów
-
- Nałogowiec
- Posty: 637
- Rejestracja: śr 31 sie 2011, 17:49:24
- Lokalizacja: Radom/Warszawa
Lepiej oddaj auto do blacharza niech zrobi zaprawki wloknem, pozniej lakier i dobra polerka, uwierz, wydasz o wiele mniej niz na folie a efekt bedzie boski. Nie inwestuj pieniedzy w bloto, za kase ktora zaoszczedzisz mozesz kupic cos fajnego dla auta co bedzie cieszylo oko i poprawi jego morale.
Moja biała perełka
viewtopic.php?t=22221
viewtopic.php?t=22221
Tak jak kolega pasta725 napisał, folie są monomeryczne i wylewane. Duża różnica w cenie. Monomeryczne są tańsze mało plastyczne. Wylewane pracują i miło się je klei. Ale i tą i tą można zrobić prawie to samo. Folia 3m jest super, ale to majątek. Orajet jest tańsza a też sie nadaje. Wszystko zależy od elementów klejonych. Zderzak i inne wydziwiane elementy, z racji potrzeby wtłaczania i naciągania folii tylko droższa wylewana. Reszta można machnąć monomeryczną zwłaszcza, że civic nie ma jakiś wielkich przetłoczeń więc folia nie wstanie po jakimś czasie. Pozostaje tylko przygotowanie powszechni. Od Ciebie zależy czy chcesz by to wyglądało dobrze i na lata. Zaszpachluj nierówności i pomaluj te miejsca tak by klej miał się czego trzymać. Jeśli gdzieś będzie jakaś dziurka, rysa może się przytrafić, że folia na tym wstanie i pęknie po jakimś czasie. Folia nie zabezpiecza przed rdzą. Musisz się jeszcze zastanowić na jaki okres chcesz mieć folie. Po tym wszystkim dopiero można ustalić cenę. Sama folia monomeryczna jest folią krótko okresową np 4 letnia z metra będzie kosztować około 10 pln a wylewana długookresowa np do 8 lat za metr zapłacisz coś koło 35 pln. Jeśli chodzi o karbon to za metr kwadratowy zapłacisz około 110 pln. Jest najdroższy i mało plastyczny. Chyba, ze użyjesz wspomnianej wcześniej folii 3m karbon. Ale boje się nawet pomyśleć ile będzie kosztować.
Teraz jeszcze pozostaje kwestia czy robisz samemu, czy w firmie. Samemu, jeśli nigdy nie miałeś doświadczenia w klejeniu dużej powierzchni i nie wiesz jak trzymać rakle podczas prowadzenia folii - nie radzę. Tylko łaciną będziesz rzucał i parę metrów folii wyrzucisz. Firmy maja przeróżne stawki za klejenie. Ale zazwyczaj nie mniej niż 30 zł z metra. Weź calówkę i wymierz elementy przelicz ile metrów i będziesz miał odpowiedź.
Pozdrawiam!
Teraz jeszcze pozostaje kwestia czy robisz samemu, czy w firmie. Samemu, jeśli nigdy nie miałeś doświadczenia w klejeniu dużej powierzchni i nie wiesz jak trzymać rakle podczas prowadzenia folii - nie radzę. Tylko łaciną będziesz rzucał i parę metrów folii wyrzucisz. Firmy maja przeróżne stawki za klejenie. Ale zazwyczaj nie mniej niż 30 zł z metra. Weź calówkę i wymierz elementy przelicz ile metrów i będziesz miał odpowiedź.
Pozdrawiam!
Kwapcio23, nie jestem zdecydowany, zbieram opinie za i przeciw, wiec jak masz coś sensownego do powiedzenia, pisz!!
witchdog, dzięki za jakiś konkret, powiem tak, 35zł z metra to nie majątek ale już 110zł tak, wiec przeróżne karbony odpadają, interesuje mnie czarny mat,
tak jak napisałeś to się zastanawiam jak by to było gdyby zrobić maskę i dach tą folia monomeryczna a resztę wylewaną.
witchdog, dzięki za jakiś konkret, powiem tak, 35zł z metra to nie majątek ale już 110zł tak, wiec przeróżne karbony odpadają, interesuje mnie czarny mat,
tak jak napisałeś to się zastanawiam jak by to było gdyby zrobić maskę i dach tą folia monomeryczna a resztę wylewaną.
Wiem ze folią nie zabezpieczy przed rdzą i potrzebne jest gruntowne przygotowanie blacharki, oraz że jakość efektu końcowego zależy od przygotowania.witchdog pisze:Zaszpachluj nierówności i pomaluj te miejsca tak by klej miał się czego trzymać. Jeśli gdzieś będzie jakaś dziurka, rysa może się przytrafić, że folia na tym wstanie i pęknie po jakimś czasie. Folia nie zabezpiecza przed rdzą.
Ja rzeźbiłem zderzak i to nie samemu / we 2 noobków jest masakra, jeśli nie ma się pojęcia. Ale ponoć spryskiwacz do kwiatków sporo pomaga, bo naciąga się wtedy elegancko. A co do malowania to moja Tegra była malowana 2 lata temu, rudy wychodzi sowicie, a zacieki nieziemskie. Koszt porównywalny. Ale ciul wie co się z czasem pod ta folią zbiera, na blasze wszystko widać. Mnie to nie przekonuje, przynajmniej w aucie bez ocynku.pasta725 pisze:Kolego, ja oklejałem stickerbombem szyberdach, nie okleisz auta sam! i ja to wiem.