Civic5g.pl

Witam z racii tego ze moj egzemplarz hondy 1.3 pali w miescie ok 9 -10 litrow (jazda wyglada normalnie bez zbednego krecenia) chcial bym sie zapytac ile pala wasze auta ,w jakich granicach oscyluje spalanie.Pozdrawiam

Miasto zimą na krótkich trasach 9 litrów.
Dłuższa trasa sezon letni 7 litrów.

Mi gazu w trasie pali 8L, a w mieszanym mniej niż 10... Czasem przybutuje się oczywiście, a czasami spokojnie W zimę max 11L brał. O PB się nie wypowiem, bo to za droga impreza dla mnie

Mowa o D15B2

mi 9,5 gazu lyka w mieście w zime nawet do 9 potrafi zejsc

czy ktos sie wypowie jak to wyglada u was z benzyna? dodam ze jerzdze dosc krotki odcinki

moje d13b2 pali 7,5 litra pb95, teraz w zime to nawet 8l, dodam że przy dość dynamicznej jeździe oczywiscie jak na d13b2

czy to mozliwe ze wiekszosc czasu jezdze na ssaniu ? Czytalem gdzies kiedys ze ssanie wylacza sie jak spadaja te obroty (mam wersje bez obrotomierza) ale to slychac kiedy schodza ,czy to wtedy wlasnie wylacza sie ssanie? spalanie w granicach 9-10 l mam przy tem ok 0 stopni.

ssanie się wyłącza jak spadną obroty z ok. 1500RPM. W czasie ssania wciąga nawet 20L PB

Mam wersje bez obrotomierza ale slychac spadek obrotow bo jakims czasie pozatym gdy odpalam samochod w tej temeraturze ok 0 stopni to gdy wrzuce bieg sam ciagnie do przodu gdy spadaja te obroty to zjawisko ustepuje. przy tej temp to ssanie dziala u mnie na postoju ok 5 min wiec czy mam dobre wrazenie ze wtedy to ssanie sie wylacza?Czy moze ten spadek obrotow nie znaczy o wylaczonnym ssaniu ?

Dokładnie, jest to automatyczne wyłączenie ssania. W Ince mam to samo. Co do jazdy bez gazu, to i na ciepłym silniku pojedzie, ale mniejszy rpm = wolniej i mniej zauważalne "ciągnięcie do przodu"

ja mam silniczek d16w4 sohc Vtec i udało raz zejść mi do 5.7/5.9l na 100km jazda około 90/105km a przy normalnej codziennej jezdzi to 8.5L na 100km chyba że czesto Vtec pracuje to wiadomo że cyfry te szybko sie zmieniają

mixonni - u mnie w zimę spalanie jest takie same (silnik też :laugh: ), tylko, że ja czasami Haniutkę "przykręce"
Codziennie jadę do pracy 13 km. w jedną stronę i sporo staje na światłach.
Zdarzają się też korki
Gdyby nie to myślę, że spalanie spadłoby do ok. 7-8 litrów.

w 1,3 ssanie jest 2 fazowe także dopiero się wyłącza jak 2 raz usłyszysz ze obroty na jałowym sie zmienily jednak potem ta zmiana jest malo zauwazana bez obrotomierza spada o jakies 200/300

ja jazda po łodzi max tej zimy to 7,9 na oponach zimowych 175.70/13
latem 195/50/15 jazda po mieście 6,5-7 w trasie powtarzalne 5.2-5.5

chociaz teraz sie zastanawiam czy nie sprzedać 15 i nie kupic 13 aluminiowych bo mam dosyć dziur i rozsypujacego sie zawieszenia na tych 15

czyli waszym zdaniem za to duze spalanie odpowiada jakas usterka (sonda lambda,rozregolowany gaznik itp.) czy to jest normalne przy jezdzie na tak krotkich odcinkach ?bo 10l wydaje mi sie duzo

B16A2

zima miasto 10-11
lato miasto 8,5 - 10

trasa (zawsze do ok 110km/h) - 7

moje d13b2 wmieście 7l a trasa 5-5,5

jeśli jeździsz na krótkich odcinkach to większość drogi jedziesz na ssaniu i teraz zimą spalanie 8-9l jest normalne, moja honda czasem też pali 8-9l na 100km, np teraz w te mrozy tak miałem.

mi ok 10 litrow 95pb bali teraz jak jest ok 0 stopni.Kiedy bylo ok -20 palil 12 litrow

Ktoss jescze wypowie sie na temat tego spalania? czy to normalne czy nalezy cos z tym zrobic?Prosze o odpowiedz