auto: honda civic 1995
kolor: dark currant pearl
samochod bardzo dobrego znajomego, fajnie zmodyfikowany mechanicznie, jednak wygladal zle. w wiekszosci oryginalny lakier z 1995, o ktory nikt do tej pory specjalnie nie dbal. sporo swirli, glebszych rys i kilka odpryskow. wiedzialem, ze latwo i szybko nie bedzie, ale wzialem sie do roboty. przetestowalem chyba cale spektrum jesli chodzi o obroty/docisk/pad/paste i rezultat zaczal wychodzic dopiero przy prawie najmocniejszej kombinacji. po cutcie poszlo juz gladko. pozostale etapy szly juz bardzo dobrze, bez niespodzianek. przy korekcie udalo mi sie usunac wszystkie swirle, walczylem tez z glebszymi rysami, z roznym skutkiem. co mnie baaardzo pozytywnie zaskoczylo to efekt, jaki osiagnalem po nalozeniu glaze'a. bardzo mokry, soczysty, wrecz jak zalaminowany. zarowno ja i wlasciciel bylismy pod wrazeniem. wciaz sie ucze!