Hamowanie silnikiem a spalanie
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1700
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
własciwie zawsze przy hamowaniu redukuję sobie i hamuję silnikiem ale faktycznie nie dlatego zeby mniej palił.
no bo na chłopski rozum, chcecie powiedziec ze auto kiedy ma 1000obr/min czyli kiedy jest na luzie i silnik nie ma zadnych oporów (odłączony od skrzyni) spali więcej niż gdy hamujemy z tych 4000tys?
Tez wiele czytałem o oszczędzaniu przy hamowaniu silnikiem ale nikt dotychczas nie rozwiał moich wątpliwości, moze tym razem ktos :gossip:
no bo na chłopski rozum, chcecie powiedziec ze auto kiedy ma 1000obr/min czyli kiedy jest na luzie i silnik nie ma zadnych oporów (odłączony od skrzyni) spali więcej niż gdy hamujemy z tych 4000tys?
Tez wiele czytałem o oszczędzaniu przy hamowaniu silnikiem ale nikt dotychczas nie rozwiał moich wątpliwości, moze tym razem ktos :gossip:
Hamowanie silnikiem jest jak najbardziej wskazane, oszczedzamy nie tylko paliwo ale tez hamulce (nie zuzywamy ich podczas hamowania). Jesli chcemy zaoszczedzic na trasie na paliwie to najlepsza predkoscia jest 90-100km/h. Trzeba pamietac, ze im szybciej jedziemy tym wiecej energi potrzeba na rozpedzenie sie/utrzymanie predkosci. Zreszta chyba nie warto trzymac powiedzmy ok 4-5 tys obr. przez kilkaset km, szkoda silnika.
chcesz powiedzieć że jadąc na luzie silnik spali mniej niż jadąć z zapiętym biegiem bez gazu Jeśli tak to jesteś w błędzie.gruszecky pisze:własciwie zawsze przy hamowaniu redukuję sobie i hamuję silnikiem ale faktycznie nie dlatego zeby mniej palił.
no bo na chłopski rozum, chcecie powiedziec ze auto kiedy ma 1000obr/min czyli kiedy jest na luzie i silnik nie ma zadnych oporów (odłączony od skrzyni) spali więcej niż gdy hamujemy z tych 4000tys?
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1700
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
Pyrek, jak to "szkoda silnika":D co Ty golfem jeździsz czy matizem;).Ja w trasie poruszam się z prędkoscią obrotową ok 4000.
Barti nie mówie ze m ispali mniej wtedy a wtedy nie, bo nie dojeżdżam na luzie a hamuje silnikiem po wczesniejszej redukcji na poszczegolmnych biegach. ale kurde no wydawało mi się dotychczas że auto najmniej pali stojąc na luzie.
a poza tym jesli spalanie spada do 0 to silnik gaśnie;]
Barti nie mówie ze m ispali mniej wtedy a wtedy nie, bo nie dojeżdżam na luzie a hamuje silnikiem po wczesniejszej redukcji na poszczegolmnych biegach. ale kurde no wydawało mi się dotychczas że auto najmniej pali stojąc na luzie.
a poza tym jesli spalanie spada do 0 to silnik gaśnie;]
nie, gdyz tocząć się na biegu bez gazu silnik napędzany jest przez obracające się koła i paliwo nie jest podawane...to tak na chłopski rozum...gruszecky pisze: ale kurde no wydawało mi się dotychczas że auto najmniej pali stojąc na luzie.
a poza tym jesli spalanie spada do 0 to silnik gaśnie;]
zresztą jadąc autem z komputerem pokładowym można to dokladnie zobaczyć właczając funkcje "spalanie chwilowe" pokazuje dokładnie 0,0l/100km, wystarczy wrzucić na luz i skoczy do np. 0,4l/100km.
przyklad z komputerem pokladowym jest bardzo dobrym przykladem. jesli jedziemy z dowolna predkoscia na dowolnym biegu nie wciskajac pedalu gazu(i jesli obroty sa wieksze niz biegu jalowego) to spalanie jest rowne 0. komputer steruje dawka paliwa(a raczej nie iloscia a czasem otwarcia wtrysku) i w takiej sytuacji jest 0. Sprawdzone empirycznie przy okazji strojenia kompa.
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1700
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
no dobra, silnik napędzany jest przez koła.
skoro zatem spalanie wynosi 0,0l , oznacza to że wtryski w tym czasie nie podają paliwa. jeśli więc wtryski nie podają paliwa to nie ma miejsca wybuch w cylindrze gdyż nie ma jednego z dwóch czynników odpowiedzialnych za reakcję. w tym czasie tłoki poruszają się więc dzięki kołom.
tak to wygląda?
i pytam całkiem serio bo nurtuje mnie ta kwestia
skoro zatem spalanie wynosi 0,0l , oznacza to że wtryski w tym czasie nie podają paliwa. jeśli więc wtryski nie podają paliwa to nie ma miejsca wybuch w cylindrze gdyż nie ma jednego z dwóch czynników odpowiedzialnych za reakcję. w tym czasie tłoki poruszają się więc dzięki kołom.
tak to wygląda?
i pytam całkiem serio bo nurtuje mnie ta kwestia
Ostatnio zmieniony śr 11 mar 2009, 12:56:26 przez gruszecky, łącznie zmieniany 1 raz.
Mnie sie wydaje ze podczas hamowania silnikiem sytuacja jest taka, ze ECU wykrywa wieksze obroty niz na biegu jałowym i zamknieta przepustnice i odpala silnik krokowy. I paliwo jest podawane ale jak na biegu jałowym, zmineia sie tez moment zapłonu paliwa. W związku z tym jest ono spalane dalej w rozgrzanym układzie wydechowym i stad detonacje jakie mozna usłyszeć w układzie.
http://www.technikajazdy.info/quiz-moto ... silnikiem/ google.pl i można się czegoś dowiedzieć, polecam lekturę artykułu
nie jest podawane jak na biegu jalowym bo jest rowne zero(na jalowym wtryskiwacze pracuja).Pecado pisze:Mnie sie wydaje ze podczas hamowania silnikiem sytuacja jest taka, ze ECU wykrywa wieksze obroty niz na biegu jałowym i zamknieta przepustnice i odpala silnik krokowy. I paliwo jest podawane ale jak na biegu jałowym, zmineia sie tez moment zapłonu paliwa. W związku z tym jest ono spalane dalej w rozgrzanym układzie wydechowym i stad detonacje jakie mozna usłyszeć w układzie.
no dobra, a tam pisze ze trzeba utrzymac sie powyzej 1500rpm, by spalanie bylo =0, a co jesli schodzi ponizej tych 1500rpm? przeciez mozna sie ladnie kulac z gory na wyzszych biegach tylko ze wtedy to juz obroty raczej nie przekraczaja tych 1500rpmreg1n pisze:http://www.technikajazdy.info/quiz-moto ... silnikiem/ google.pl i można się czegoś dowiedzieć, polecam lekturę artykułu
już w tym temacie było napisane, że spalanie=0 gdy silnik jest sprzężony ze skrzynią biegów pod warunkiem, że obroty są wyższe niż obroty biegu jałowego!arti86pl pisze:no dobra, a tam pisze ze trzeba utrzymac sie powyzej 1500rpm, by spalanie bylo =0, a co jesli schodzi ponizej tych 1500rpm? przeciez mozna sie ladnie kulac z gory na wyzszych biegach tylko ze wtedy to juz obroty raczej nie przekraczaja tych 1500rpmreg1n pisze:http://www.technikajazdy.info/quiz-moto ... silnikiem/ google.pl i można się czegoś dowiedzieć, polecam lekturę artykułu
jeśłi obroty spadają poniżej tej wartości( "nie przekraczją 1500rpm") to wrzucasz niższy bieg(np. z 5 na 4 bieg).
Wg. mnie wszystko w tym temacie zostało napisane i nie ma w tym nic nie jasnego.
Jak ktoś ma wątpliwości lub woli jeździc z górki na luzie to niech jeździ ale niech nie myśli, że robi dobrze, ja jadąc czasem z kimś widze jak ludzie poprostu rozpędzają się a potem wrzucają na luz i dojeżdzają do skrzyżowania myśląc, że oszczędzają paliwo...
Ostatnio zmieniony pt 13 mar 2009, 23:16:48 przez kuchar, łącznie zmieniany 1 raz.