Wie ktoś ile mogła by kosztować wymiana całej instalacji elektrycznej? Bo mam okazje kupić Vectre B bo spaleniu instalacji, po prostu zapaliło się pod maską i poszło tam chyba wszystko. Więc wie ktoś ile mogą wynieść same koszty tych częśći? Jakiś kabli i tego co jeszcze tam mogło ucierpieć.
Wgl opłaca się kupować? Bo 2 tysiące za takie auto to chyba nie dużo.
Wymiana instalacji elektrycznej
-
rychulja
nie nie oplaca sie wg. mnie. w anglii mozesz kupic sobie jezdzaca vectre B za jakies 1300zl moze i taniej jak dobrze poszukasz.
ale vectra szalu nie robi jak chcesz poszalec mialem 2.0 i mialem tez 2,5 w sporcie, chyba ze chcesz na codzien do normalnej jazdy to dosc wygodna - spore auto.
ale ja bym spalonego nie bral.
ale vectra szalu nie robi jak chcesz poszalec mialem 2.0 i mialem tez 2,5 w sporcie, chyba ze chcesz na codzien do normalnej jazdy to dosc wygodna - spore auto.
ale ja bym spalonego nie bral.
-
Doniu
znaczy moim głównym zamiarem to było tą vectre kupić, zrobić tanim kosztem i sprzedać za więcej, czyli tylko zarobić.
Tak wgl to diesel jest na codzień jeżdżę Jettą III 2.0 w benzynie. A właśnie jak bym coś kasy skołował to w końcu tą honde może kupie.
Tak do tematu jeszcze to jest ten silnik:
Aż taki tragiczny? z 1000 zł trzeba włożyć?
Tak wgl to diesel jest na codzień jeżdżę Jettą III 2.0 w benzynie. A właśnie jak bym coś kasy skołował to w końcu tą honde może kupie.
Tak do tematu jeszcze to jest ten silnik:
Aż taki tragiczny? z 1000 zł trzeba włożyć?
-
rychulja
taniej kupić , odjebac aby sie odpychało i opylić za dwa razy więcej oby tak dalej pozdro -
Doniu
ale ja ogólnie tą vectre znam, jest z mojej miejscowości jest spoko. To auto spaliło się podczas gdy para młoda jechała na poprawiny. Reszta jest nietknięta. A chociaż by nawet odjebać i sprzdać to masz coś przeciewko temu? Przecież wszystko by zostało tak zrobione żeby się nie rozlazło. A kto wie może sam jeździsz jakimś powypadkowym autem a nawet o tym nie wiesz.