witam.
zacznę od początku.. zauważyłem kiedyś ze jak chce przygazowwać to auto zaczyna mulic. wyglada to tak jak by nie dostawało paliwa. ale po okolo 2 sekundach dostaje kopa. dzieje sie tak na kazdym biegu. i po 2-3 dniach wyskoczył mi błąd wiec zrobilismy z kolega samodiagnostyke. i wyskoczyło ze jest to sonda lambda ( kupiłem od kolegi sonde od silnika D15B8 wersja kanadyjska ) obroty wróciły do normy. bo jak mi pokazało ten błąd to obroty lezały całkiem.. i po zrobieniu samodiagnostyki odłączeniu akumulatora tych bezpieczników..itp. auto zaczeło dziwnie chodzić.. chodzi tak jak by na 3 baniaki.. i nie moge sie z tym uporac.. sprawdziłem przewody ( mam 2 komplety i na wszystkich dzieje sie tak samo ) swiece przeczyściłem. kopułke też przeczyściłem. nawet sprawdzałem sama kopułke od kolegi od silnika D15B7 i tez nic to nie dało.. tak ze juz nie wiem co moze byc. troche sie rozpisałem ale chciałem to wszystko dokładnie przedstawić
z Góry dzięki
