Czego żałuję, że nie wiedziałem kiedy kupiłem swoją 5tkę ??
Witam często w waszych wypowiedziach w tym temacie przewija się że żałujecie iż kupiliście wersję 1.3 gaźnik. Od niedawna jestem właścicielem takiej wersji hani z 94 roku i po przeczytaniu tego tematu zaczynam sie zastanawiać czy też mam żałować tego że kupiłem tą wersję silnika. Czy popełniłem błąd? Co jest nie tak z tymi silnikami? Wiem że to gaźnik więc troche przestarzała konstrukcja ale jak narazie chodzi ładnie a mocy mi wystarcza do normalnej jazdy.
-
- Podwójny As
- Posty: 236
- Rejestracja: wt 08 lip 2008, 11:01:39
- Lokalizacja: Lubań (pomorskie)
- Kontakt:
ja już dwa lata mam ten silniczek i zero problemów z nim. fakt, to gaźnik ale daje radęfragless pisze:Witam często w waszych wypowiedziach w tym temacie przewija się że żałujecie iż kupiliście wersję 1.3 gaźnik. Od niedawna jestem właścicielem takiej wersji hani z 94 roku i po przeczytaniu tego tematu zaczynam sie zastanawiać czy też mam żałować tego że kupiłem tą wersję silnika. Czy popełniłem błąd? Co jest nie tak z tymi silnikami? Wiem że to gaźnik więc troche przestarzała konstrukcja ale jak narazie chodzi ładnie a mocy mi wystarcza do normalnej jazdy.
dokladnie jak wyzej.Chodzi o to,ze po jakims czasie brakuje tu mocy(mimo ze roznica jest niewielka w ps to zawsze np d15b2 to troszke swiezsza wersja).Szalu nie ma i tu i tu,najwazniejsze bys byl zadowolony z auta.tu nie chodzi o jakas usterkowosc czy jak tam.Poza moca pewnie nie byloby sie do czego doczepic,no moze do troszke starszej konstrukcjii ze wzgledu na gaznik.Takze nie masz sie co dolowac ze masz d13,ludziska robia z tego niezle pociski:)wiec ciesz sie autem.fragless pisze:Witam często w waszych wypowiedziach w tym temacie przewija się że żałujecie iż kupiliście wersję 1.3 gaźnik. Od niedawna jestem właścicielem takiej wersji hani z 94 roku i po przeczytaniu tego tematu zaczynam sie zastanawiać czy też mam żałować tego że kupiłem tą wersję silnika. Czy popełniłem błąd? Co jest nie tak z tymi silnikami? Wiem że to gaźnik więc troche przestarzała konstrukcja ale jak narazie chodzi ładnie a mocy mi wystarcza do normalnej jazdy.
Przed zakupem swojej Hanki troche poczytałem na temat tych wozów, wiedziałem, że są 1,3 , 1,5 i Vtec. Zdecydowałem się na 2 opcje- 1.5(HB)- cieszyłem się jak dzwonek, nadal się cieszę z wyboru, ale od czasu do czasu żałuję, że oszczędziłem nieco więcej i nie kupiłem VTEC'a w budzie qp . Ostatnio miałem małe problemy z furką (gasł silnik, nie chciał odpalić) i troche się zawiodłem, bo to już 2 raz w przeciągu pół roku kiedy coś nie domaga, ale pogrzebałem , podłubałem i jest cacy :civic:
No ABS, no airbags die like a man!
ELO ja niczego nie żałuje 1.3 jest git tylko szkoda ze słabo wyposażony 2 przepustnica otw zwężka sitko wywalone daje rade w miarę normalne spalanie wsunie to moja pierwsza furmanka ale jeździłem wieloma mocniejszymi względnie mocniejszymi furami i stwierdzam ze 1.3 daje rade i na pewno odstawi golfa gti 1. 8 jeździłem straszne pento jak na taki duży silnik
HONDA =satysfakcja+ bezawaryjność+ klej na dupy jak sie patrzy BLACHY
HONDA =satysfakcja+ bezawaryjność+ klej na dupy jak sie patrzy BLACHY
Ja generalnie wiedzialem co kupuje, ze gaznik, ze najslabsza wersja, ze golas. Nie patrzylem wtedy po katem dalszych modyfikacji i teraz troche mnie denerwuje:
ze z przodu rozporka niebardzo wchodzi,
ze hamulce mniejsze niz w innych wersjach,
ze wahacze przod i tyl trzeba zmieniac, zeby dolozyc stabilizatory,
ze w razie swapa jest wiecej roboty.
Ale ogolnie z auta jestem bardzo zadowolony.
ze z przodu rozporka niebardzo wchodzi,
ze hamulce mniejsze niz w innych wersjach,
ze wahacze przod i tyl trzeba zmieniac, zeby dolozyc stabilizatory,
ze w razie swapa jest wiecej roboty.
Ale ogolnie z auta jestem bardzo zadowolony.
- dj-napster
- Podwójny As
- Posty: 287
- Rejestracja: pt 12 mar 2010, 14:03:50
- Lokalizacja: Piła -> Krajenka
Ja żałuję że moja Hania nie ma Airbagów bo to jedyny poważny brak w wyposażeniu (nie ma tez klimy ale jej nie chciałem bo spalanie lekko podejdzie przy używaniu) ale ona jest z początku produkcji 5 generacji czyli 1991 r. więc nie montowali wtedy poduszek. No i nie miałem za wiele gotówki na zakup.
Byłem nastawiony tylko i wyłącznie na 1.3 ze względu na największą ekonomię (tak wiem byłem głupi wtedy jeszcze ). W ogłoszeniach były 1.3 ale prawie zawsze golasy bez niczego prawie. Znalazłem tanią 1.5MPFI ala D15B7 z pełną elektryką i pojechałem obejrzeć następnie zakupiłem powiedziałem sobie "a co mi tam, najwyżej będę jeździł sporadycznie gdzieś bo ten silnik dużo będzie palił". Teraz jeżdżę moja Hanią ponad miesiąc i z zadowoleniem stwierdzam że średnie spalanie miasto/trasa/wioski wynosi około 7/100 a nieraz też przekraczam 3tyś obr./min. Można już tym spokojnie wyprzedzać jeśli trzeba
Wielki + dla Hani że posiada elektrykę:
- szyby
- lusterka
- szyberdach
- wys. reflektorów
- centralny zamek z pilota
- alarm
a oprócz tego ma oryginał podłokietnik co jest rzadkością w 5 gen no i rzecz jasna wspomaganie jest bo bez tego ani rusz.
Nie żałuję ani jednej złotówki włożonej w moja Hanię a było tych złotówek trochę..., po zakupie wymieniłem sporo części eksploatacyjnych na nowe dla własnej satysfakcji i pewności że rozrząd za chwilę nie strzeli;].
Wiem że nigdy nie kupię samochodu na gaźniku i z mniejszą pojemnością niż 1.5, no i wiem też że jeśli będzie następne auto w moim życiu to na pewno będzie Japan i raczej na pewno Honda
Byłem nastawiony tylko i wyłącznie na 1.3 ze względu na największą ekonomię (tak wiem byłem głupi wtedy jeszcze ). W ogłoszeniach były 1.3 ale prawie zawsze golasy bez niczego prawie. Znalazłem tanią 1.5MPFI ala D15B7 z pełną elektryką i pojechałem obejrzeć następnie zakupiłem powiedziałem sobie "a co mi tam, najwyżej będę jeździł sporadycznie gdzieś bo ten silnik dużo będzie palił". Teraz jeżdżę moja Hanią ponad miesiąc i z zadowoleniem stwierdzam że średnie spalanie miasto/trasa/wioski wynosi około 7/100 a nieraz też przekraczam 3tyś obr./min. Można już tym spokojnie wyprzedzać jeśli trzeba
Wielki + dla Hani że posiada elektrykę:
- szyby
- lusterka
- szyberdach
- wys. reflektorów
- centralny zamek z pilota
- alarm
a oprócz tego ma oryginał podłokietnik co jest rzadkością w 5 gen no i rzecz jasna wspomaganie jest bo bez tego ani rusz.
Nie żałuję ani jednej złotówki włożonej w moja Hanię a było tych złotówek trochę..., po zakupie wymieniłem sporo części eksploatacyjnych na nowe dla własnej satysfakcji i pewności że rozrząd za chwilę nie strzeli;].
Wiem że nigdy nie kupię samochodu na gaźniku i z mniejszą pojemnością niż 1.5, no i wiem też że jeśli będzie następne auto w moim życiu to na pewno będzie Japan i raczej na pewno Honda
gdybym wiedział o hondach to co wiem teraz po 3 latach uzytkowania tego cudownego samochodu to bym go niestety nie kupił:( auto zostało przez handlarza odpicowane na sprzedaż i po zakupie okazalo się że lakier nadaje się jedynie do malowania, silnik bierze olej, licznik został cofnięty i uszkodzony, ale nie żałuję że kupiłem to auto bo po ciężkich trudach udało się je doprowadzić do dobrego stanu i teraz nie ma się czego wstydzić a cżłowiek uczy się na błędach i przy zakupie kolejnego auta w przyszłości podejdę do tego całkiem inaczej
Witam! Moja przygoda zaczęła od długich poszukiwań i od wyszukiwaniu informacji na temat hondy , na początku rozgladałem sie za VIg ale okazało sie ze nie bede miał tyle kasy wiec postanowaiłem kupic jakiegos 5g, koniecznie coupete znalałem ładna czarna dobrze wygladajaca qpe pojechałem z kumlpem i kupiłem moj pierwszy wymarzony wozek . Sprzedawca okazał sie handlarzem ale wszystko wygladało dobrze i działało do puki nie zaczała sie po krotkim czasie troche sypac wydałem "troche" kasy i dalej bedzie trzeba:p i juz niestety zdarzyłem rozwalic maske przez nie sprawne hamulce (dobrze ze wolno jechałem , bo usicił cyliner hydrauliczny i nie chciał hamowac ) szkoda:( miałem po tym duze wachania czy nie sprzedac ale nie miałem serca do tego, po woli bede to naprawiac i modzic cos . Ucze sie kazdego dnia cos nowego o tym samochodzie i uwielbiam go. Wiem ze kiedys doprowadze go do takiego stanu ze wszyscy beda go podziwiac i ciezko bedzie mnie skillowac hehe
narazie palnuje na wiosne 2011 doprowadzi do ładu cała blacharke i pomalowac autko i przez zime powoli na drugim bloku ktory stoi w garazu od D15 złorzyc jakies mocne minime , wszytko na dobrej drodze.
pozdro !
narazie palnuje na wiosne 2011 doprowadzi do ładu cała blacharke i pomalowac autko i przez zime powoli na drugim bloku ktory stoi w garazu od D15 złorzyc jakies mocne minime , wszytko na dobrej drodze.
pozdro !
szczerze powiem tak, zarzekałem sie,że nigdy ale to przenigdy nie kupie Gejgena (bez obrazy dla reszty uzytkowników forum) ale po tym jak mój 4g sedan odmówił posłuszenstwa potrzebowałem furaka na dojazdy na uczelnie, a ze kumpel przywiozl z niemców Noblesse 95 rok na pełnym wypasie to pojechalem obejrzec, przejechałem sie i powiem tak - jest MEEEGAAA zajebisie, czuje sie jak w aucie o klase wyzszym a i wyposazenie robi swoje, załuje tylko ze to nie 1.5 ale do tego i dojde, na razie ciesze sie z małego przebiegu (123040) oraz z wyposazenia i stanu ogólnego auta
Ja swoją kupiłem jako pierwsze auto w mej motoryzacyjnej historii, za namową kumpla.
Żałuje, że nie wiedziałem jak można bardzo człowieka oszukać. Jedyne co podobno miało być nie tak to nie działająca fanfara.
Wymieniłem przednią szybę, lewe oba zaciski, kompletne zawieszenie, tuleje zawieszenia i kompletny układ wydechowy.
Mimo to jestem wniebowzięty. Mam ponadczasowego dynamicznego sedana w bardzo dobrym (teraz już) stanie z grzmiącym D16Z6 pod maską.
Jak na pierwsze autko bajeczka.
Żałuje, że nie wiedziałem jak można bardzo człowieka oszukać. Jedyne co podobno miało być nie tak to nie działająca fanfara.
Wymieniłem przednią szybę, lewe oba zaciski, kompletne zawieszenie, tuleje zawieszenia i kompletny układ wydechowy.
Mimo to jestem wniebowzięty. Mam ponadczasowego dynamicznego sedana w bardzo dobrym (teraz już) stanie z grzmiącym D16Z6 pod maską.
Jak na pierwsze autko bajeczka.