Czego żałuję, że nie wiedziałem kiedy kupiłem swoją 5tkę ??
Większość ludzi decydujących się np na corse , polo lupo czy seicento wybierze najmniejszy z dostępnych silników , licząc na niższe spalanie... Nic bardziej mylnego.Do niedawna podobne myślenie mieli też nowi nabywcy hond.ZNag pisze:Ja żałuję, że nie wiedziałem, że silniki 1.5 i 1.6 palą mniej niż 1.3...
ja żaluje (w sumie to nie ), ze az tak polubilem ten samochod. przy zakupie mialem swiadomosc, ze to tylko 1.3 i ze cudow nie bedzie, ale jak zaczalem jezdzic, to zaczelo brakowac mocy i teraz sie bujam. przerabiam gaznik, kupuje rozne inne pierdoly, kazdy grosz pakuje w ten samochod i... ani troche tego nie zaluje. zaluje za to, ze samochod ktory mialem kupic wczesniej (d15 noblesse) okazal sie wziety pod zastaw bankowy i z kupna nici.
A ja nie żałuję nic, 1,3 po modach i nawet jeździ do przodu Ja postawiłem na ekonomię .Nie droga inst. LPG, zero jakichkolwiek problemów z silnikiem, spalanie 12l cyklonu B przy ostrym butowaniu. Może trochę blacha leci ale jak się robi na bieżąco to nic nie zaskakuje. Mocowo czasem mi brakuje zwłaszcza po moim poprzednim aucie (PF 125 2,0DOHC), no i brak tylnego napędu, ale idzie się przyzwyczaić.