kiedy można sprzedać samochód
kiedy można sprzedać samochód
Witam
Nie wie ktoś kiedy można sprzedać samochód żeby nie było problemów ze skarbówką? szukałem po googlach ale wszystko co znalazłem było z roku 2006 2007 i nie wiem czy to aktualne jest jeszcze
Nie wie ktoś kiedy można sprzedać samochód żeby nie było problemów ze skarbówką? szukałem po googlach ale wszystko co znalazłem było z roku 2006 2007 i nie wiem czy to aktualne jest jeszcze
Z tego co wiem problemów ze skarbówką nie będzie jeżeli zapłacisz podatek, w przypadku gdy sprzedasz auto z zyskiem, tzn podatek od różnicy między kwotą, jaką zapłaciłeś za auto a kwotą za którą sprzedałeś. Jeśli sprzedasz za mniej $$ niż dałeś to podatku nie płacisz.
Potwierdzam to co napisał BRNK: po upływie 1/2 roku możesz sprzedać auto bez zawracania sobie czterech literek podatkiem.
Potwierdzam to co napisał BRNK: po upływie 1/2 roku możesz sprzedać auto bez zawracania sobie czterech literek podatkiem.
A chociażby stąd, że kupujący zobowiązany jest przedstawić dowód zakupu w swoim urzędzie skarbowym i zapłacić podatek (chyba 2%) od tej kwoty. Bez uiszczenia tego podatku nie zarejestruje auta w WK.
Tak było kiedyś (ładnych 10-12 lat temu) , nie wiem jak jest teraz bo dawno nie kupowałem auta...
Mając dane sprzedającego jeden US może (ale nie musi) skontaktować się z drugim US (no chyba że mają jakąś centralną bazę danych, w co wątpię) i sprawdzić czy sprzedający miał zysk ze sprzedaży
Tak było kiedyś (ładnych 10-12 lat temu) , nie wiem jak jest teraz bo dawno nie kupowałem auta...
Mając dane sprzedającego jeden US może (ale nie musi) skontaktować się z drugim US (no chyba że mają jakąś centralną bazę danych, w co wątpię) i sprawdzić czy sprzedający miał zysk ze sprzedaży
no ale przynajmniej u mnie Oni nie patrzą na kwotę wpisaną na umowie tylko biorą kwotę ze swojej tabelki według rocznika i modelu i wyposażenia samochodu i od niej odliczają 2%
Dla przykładu kiedy kupiłem Honde na umowie miałem kwotę 3 tys podatek powinienem zapłacić wtedy 60 zł ale oni policzyli mi 6250 według siebie i musiałem zapłacić 125zł
Dla przykładu kiedy kupiłem Honde na umowie miałem kwotę 3 tys podatek powinienem zapłacić wtedy 60 zł ale oni policzyli mi 6250 według siebie i musiałem zapłacić 125zł
No widzisz jakie cwaniaczki. A jeśli teraz sprzedasz za 6000 pln to jeszcze ci od 3000 naliczą 19% podatku od dochodu. Ale podatek od wzbogacenia to już z tabelki biorą. Państwo mafijne. Zawsze wyjdzie na swoje.
Takie tabele to jest jedna wielka kupa. Na pewno czemuś ma to służyć (zaniżanie cen) ale w większości wypadków jak zwykle biedny straci. Może te 60pln różnicy w tym przypadku to nie dużo, ale już byłoby na 1/3 baku paliwa...
ciekawy jestem czy w tej durnowatej tabelce mają algorytm na ogólny stan auta np. stan silnika (żre olej, do remontu), lakieru, blacharki (np. wgnieciony błotnik, porysowana maska i zderzak).Manted pisze:według rocznika i modelu i wyposażenia samochodu
Takie tabele to jest jedna wielka kupa. Na pewno czemuś ma to służyć (zaniżanie cen) ale w większości wypadków jak zwykle biedny straci. Może te 60pln różnicy w tym przypadku to nie dużo, ale już byłoby na 1/3 baku paliwa...
jak dla mnie skarbówka to skarbówka, wszędzie jest taka sama, obowiązują ją te same zasady w końcu to instytucja państwowa wieć nie może byc tak że w jednym miescie działa tak a w innym inaczej.Manted pisze:no ale przynajmniej u mnie Oni nie patrzą na kwotę wpisaną na umowie tylko biorą kwotę ze swojej tabelki według rocznika i modelu i wyposażenia samochodu i od niej odliczają 2%
Dla przykładu kiedy kupiłem Honde na umowie miałem kwotę 3 tys podatek powinienem zapłacić wtedy 60 zł ale oni policzyli mi 6250 według siebie i musiałem zapłacić 125zł
Jak ja kupowalem auto to na umowie mialem wpisana wartosc wieksza niz w ich tabeli. Podatek natomiast placimy od wiekszej kwoty (jesli kwota na umowie jest wieksza od tej z ich tabeli to placimy podatek od kwoty na umowie a jesli nie, to od tej z ich tabeli). Z tego co podpatrzylem w US to oni maja (chyba) tylko podzial na wersje silnikowe jesli dobrze pamietam. Autko kupowalem rok temu a kolega przerabial to samo tydzien temu, tez placil podatek od kwoty z umowy.
potwierdzam - nie patrza na to, jaką masz kwotę na umowie, płacisz od kwoty jaka maja w tabelkach. Jak kupiłem moje eg3 w 2006r. na umowie wpisane było 4k, a w US placiłem od 6,5k To jeszcze luz, bo faktycznie prawie tyle dałem. Ale kumpel sprowadził auto do robienia (przod po lekkim dzwonie), za ktore zapłacil handlarzowi 5k, a US krzyknął 9k.Manted pisze:no ale przynajmniej u mnie Oni nie patrzą na kwotę wpisaną na umowie tylko biorą kwotę ze swojej tabelki według rocznika i modelu i wyposażenia samochodu i od niej odliczają 2%
Dla przykładu kiedy kupiłem Honde na umowie miałem kwotę 3 tys podatek powinienem zapłacić wtedy 60 zł ale oni policzyli mi 6250 według siebie i musiałem zapłacić 125zł