falowanie obrotów po wymianie aparatu zapłonowego
falowanie obrotów po wymianie aparatu zapłonowego
Witam, wymieniłem w swojej hondzie aparat zapłonowy bo niestety wcześniejszy padł i nie podawał iskry, dzisiaj wstawiłem drugi, odpaliła od strzała, ale podczas jazdy zauważyłem ze obroty skaczą, w sensie ze jadę na 2 biegu, gdy chce wrzucić 3 bieg przy 2 tyś obrotów, to obroty stoją w miejscu co daje nieprzyjemną jazdę tak samo mam na postoju, gdy podjeżdżam do świateł obroty mi lecą do 2tyś i dopiero po przygazowaniu one opadają i czasami wzrastają znowu prosze o pomoc ;c z góry dziękuje. Moja honda to civic 1.3 16v 75km.
z wezykami podcisnien nic nie ruszalem, tylko byl wymieniane aparat zapłonowy, co do swiec i bezpiecznikow, to powiem ze jedna ze swiec zostala zalana a bezpieczniki nie popalone i wczoraj jechalem do pracy, odpalilem ja na benzynie, bo zimnawo troche, chodzila przez chwile na ssaniu potem opadly obroty, przejechalem kawalek, opadly obroty do 0 i zgasla, potem jak odpalilem i jechalem to pyrchala jak WRC no ale slabsza byla jakby nie palila na wszystkie gary, a na lpg faluja obrotki i sie zawieszaja
witam, teraz mam poważniejszy problem.. gdy dokręcałem aparat zapłonowy, too coś strzelilo, odkreciłem z powrotem aparat zapłonowy i zobczyłem ze trzpień który wchodzi w te rowki na wałku rozrządu jest peknięty, wyjąłem ze starego aparatu i wsadziłem do tego, aparat przykreciłem wszystko ladnie, próba odpalenia ? nie idzie.. przekrecam kluczyk, kontrolki się świecą, ale gdy chce zakręcić to jakby rozrusznik nie kręcił, co to może być ? cos sie z wałkiem rozrządu stało? zaznacze ze wgl on nie zakręca.. proszę o pomoc bo ja juz nie mam sił...
negroazor, sprawdzalem masy wszystkie no ale zerkne moze pominalem jakas, a to jest normalne ze jak ruszam klema ktoras to ze nie iskrzy nawet ? moim zdaniem klema powinna iskrzyc. a tez dziwne ze po dokreceniu aparatu i plamanie tego trzpienia nagle by mase stracil? tez dodam ze jak krece, to tylko jest te pykniecie od rozrusznika ale nie ma sily zakrecic, kontrolki przygasaja, zegar tez i lampa w budzie
Ostatnio zmieniony pt 31 paź 2014, 06:32:58 przez paweu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Drix
- Natchniony
- Posty: 1964
- Rejestracja: pn 23 cze 2014, 22:19:12
- Lokalizacja: Kraśnik / Lublin
- Wiek: 29
Jak Ci wszystko przygasza w srodku, to cudow nie ma, akumulator jest slaby
Czymś tam się jeździ.. http://civic5g.pl/viewtopic.php?p=11131192
jak ładował całą noc, to jest w porządku, sam ładowałem akumulator przez dobre kilka godzin i nic to nie dało, ale on sam jest okej.
Sprawdź, czy nie zasyfiło Ci czymś gaźnika, sprawdź czy nie masz przelane oleju, czy nie zalewa Ci świec,to co pisałem wcześniej, czy wszystkie cylindry pracują.
ale przede wszystkim ten nieszczęsny gaźnik
Sprawdź, czy nie zasyfiło Ci czymś gaźnika, sprawdź czy nie masz przelane oleju, czy nie zalewa Ci świec,to co pisałem wcześniej, czy wszystkie cylindry pracują.
ale przede wszystkim ten nieszczęsny gaźnik
jak odpalasz każde auto, to zawsze całe elektro troche przygasa, ale jak odpali to wraca do normy. jak odpalisz też światła, to zegarek troche przygasa. akumulator niekoniecznie musi być na złom, ale nie kupuj od razu nowego, tylko np. przełącz z innego samochodu (kolegi), ja tak zrobiłem i od razu było wiadomo, że to nie jego wina. ale to, że w ogóle nawet Ci rozrusznik nie kręci, to 1. może być możliwość, że akumulator na złom (skoro go ładowałeś i nadal to samo), 2. z rozrusznikiem coś nie tak, 3. z tym aparatem zapłonowym też nadal jest coś nie tak. aczkolwiek ja jeszcze raz powtórze - sprawdź gaźnik, bo mogło go zasyfić.
szkoda, że nie zdążyłeś sprawdzić czy ten aparat zapłonowy chodzi dobrze, zanim Ci strzelił.
szkoda, że nie zdążyłeś sprawdzić czy ten aparat zapłonowy chodzi dobrze, zanim Ci strzelił.
syndicate, wmontowalem go i odpalal od strzala, bo wczesniej w starym mi modul padl i wgl iskry nie bylo, kupilem tego i od razu odpalil, tylko tyle ze falowaly mi obroty albo zawieszaly sie na 2tys jak biegi zmienialem, albo na postoju same wzrastaly. a powiedz mi czy to tez moze byc ze rozrzad mi sie przestawil ?
no to raczej nie akumulator.. brzmi ewidentnie jak usterka mechaniczna, coś jakby się przekręciło. zapłon w ogóle nie łapie, ale skoro mówisz, ze kontrolki świecą, no to elektrykę i akumulator można właściwie wykluczyć, przewody paliwowe również, bo wtedy by przynajmniej coś łapało przy butowaniu, ale nie chciało odpalić
na filmiku są 4 strzały, więc rozumiem, że ten drugi i czwarty to te, gdy wracasz kluczykiem do pozycji zapalenia kontrolek
spróbuj w takim razie dosłuchać skąd dochodzi ten strzał
póki co stawiam na razie na ten aparat i rozrusznik, bo tak mi to wygląda
na filmiku są 4 strzały, więc rozumiem, że ten drugi i czwarty to te, gdy wracasz kluczykiem do pozycji zapalenia kontrolek
spróbuj w takim razie dosłuchać skąd dochodzi ten strzał
póki co stawiam na razie na ten aparat i rozrusznik, bo tak mi to wygląda
syndicate, zgadza sie,1 i 3 strzal to jak przekrecam kluczyk do odpalenia a 2 i 4 strzal to jest powrot kluczyka. strzal wychodzi z rozrusznika, moze bendiks nie wychodzi na kolo? nie wiem
negroazor, probowalem dzisiaj rozrusznik wykrecic ale zapieczona srubka troche jest, aku sprawdzalem od kumpla z piwnicy jais mial, ale jak przekrecilem tylko kluczyk do zapalenia kontrolek to juz przygasalo wszystko, czyli rozladowany, teraz podladuje go przez noc i jutro sprawdze, a jak na tym aku bedzie to samo, to w poniedzialek jedzie do mechanika i bedziemy ogladac ten rozrusznik.
a jeszcze jedno, z braciakiem zjelismy aparat zaplonowy i zarzucilem 1 i bez recznego, i bujalismy nia troche to nawet walek rozrzadu sie nie chcial odrobine zakrecic, normalne ? czy potrzeba wiekszej sily czyli na pych zeby nim ruszyc?
negroazor, probowalem dzisiaj rozrusznik wykrecic ale zapieczona srubka troche jest, aku sprawdzalem od kumpla z piwnicy jais mial, ale jak przekrecilem tylko kluczyk do zapalenia kontrolek to juz przygasalo wszystko, czyli rozladowany, teraz podladuje go przez noc i jutro sprawdze, a jak na tym aku bedzie to samo, to w poniedzialek jedzie do mechanika i bedziemy ogladac ten rozrusznik.
a jeszcze jedno, z braciakiem zjelismy aparat zaplonowy i zarzucilem 1 i bez recznego, i bujalismy nia troche to nawet walek rozrzadu sie nie chcial odrobine zakrecic, normalne ? czy potrzeba wiekszej sily czyli na pych zeby nim ruszyc?