Zakrywanie chłodnicy
Zakrywanie chłodnicy
Co sądzicie o zakrywaniu chłodnicy przy warunkach zimowych -10 do -20 st Celsjusza?
Widziałem wielu taksiarzy tak robi, więc pomyślałem że oszczędność jakaś musi być. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym związane? Chciałem przysłonić chłodnicę takim plastikiem jaki zasłania silnik nad belką przednią (obok chłodnicy) w D13B2. Do środka jakaś naklejka że jest zasłonięta chłodnica co by nie zapomnieć jak się ociepli
Widziałem wielu taksiarzy tak robi, więc pomyślałem że oszczędność jakaś musi być. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tym związane? Chciałem przysłonić chłodnicę takim plastikiem jaki zasłania silnik nad belką przednią (obok chłodnicy) w D13B2. Do środka jakaś naklejka że jest zasłonięta chłodnica co by nie zapomnieć jak się ociepli
Czytamy , ale nie ma potrzeby zasłaniać chłodnicy.ernest90s pisze:A czyta ktoś ze zrozumieniem? Z resztą karton jednak przepuszcza powietrze trochę a plastik już nie. Do jazd na krótkie dystanse chyba w takim razie styknie.
Suzuki Swift
viewtopic.php?f=26&t=27583
viewtopic.php?f=26&t=27583
Jeśli się nie dogrzewa to pierwsze co bym sprawdzał to termostat
Suzuki Swift
viewtopic.php?f=26&t=27583
viewtopic.php?f=26&t=27583
Ja tam co roku zasłaniam chłodnice, nie całą, ale jakieś 2/3. Silnik o wiele szybciej się rozgrzewa i mówcie sobie co chcecie że to wieś, nie ma sensu itp. Mam w aucie gaz, na dojazdach do pracy przełącza się o prawie 2km szybciej niż bez(odległość ~9km wiec różnica kolosalna).
Po za tym nasze rodzime auta(fiat, fso) miały osłony chłodnicy dedykowane, więc jakiś sens w tym musiał być.
Po za tym nasze rodzime auta(fiat, fso) miały osłony chłodnicy dedykowane, więc jakiś sens w tym musiał być.
Dwa lata jeździłem polonezem i tam się zatykało bo on się wcale nie dogrzewał w mrozy, nawet po przejechaniu 50kilometrów
Suzuki Swift
viewtopic.php?f=26&t=27583
viewtopic.php?f=26&t=27583
ja raz zakrylem w mrozy... pewnego dnia mroz puscic i zrobilo sie +XX C ... pojechałem sobie trasą do ziomka
po drodze przygrzałem ok 190... po jakims czasie zaczelo mi sie dymic z pod machy dalszej czesci historii nie opowiem ale skonczylo sie najmniejszym wymiarem kary
po drodze przygrzałem ok 190... po jakims czasie zaczelo mi sie dymic z pod machy dalszej czesci historii nie opowiem ale skonczylo sie najmniejszym wymiarem kary
LOW & SLOW SSIE PAŁE !!!
ej2 => colt CJ0 => ek3
ej2 => colt CJ0 => ek3
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1696
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
czy wszyscy pamiętają że są dwa obiegi układu chłodzenia i dopóki ciecz chłodząca nie osiągnie temperatury otwarcia termostatu-ciecz w ogóle nie przepływa przez chłodnicę? szybsze nagrzewanie się auta przy zakryciu chłodnicy to mocno subiektywne wrażenie. Chyba że wspomniany termostat nie śmiga i mamy otwarty na stałe układ duży, wtedy jest dziwnie;]
no tak zasłanianie chłodnicy nie ma sensu... co najwyżej na tyle przysłonienie silnika tzn. komory na wlocie żeby mroźne powietrze nie owiewało go bezpośrednio. I to zakrywanie chłodnicy jest bardziej zakrywaniem właśnie komory silnika no bo (nie wiem jak w innych silnikach) ale D13B2 jest częściowo zasłonięty tylko wlot na chłodnicę ma swobodny owiew
aczkolwiek spokojnie póki co do mrozów daleko...
aczkolwiek spokojnie póki co do mrozów daleko...