Miesiąc temu kupiłem od niego burte USDM z laminatu, do tej pory jej nie otrzymałem, na początku był kontakt ze sprzedającym, później się urwał, po 2 tygodniach odpisał że jest za granicą i wyśle gdy tylko wróci (miał wrócić za 3 dni od napisania tej wiadomości) wcześniej twierdził, że burta już wysłana. Wysłałem kolegę który jest z Wrocławia żeby wybrał się do niego osobiście, podałem adres na który wysyłałem pieniądze, okazało się że mieszkają tam studenci i nikogo o takim imieniu i nazwisku nie znają. Sprawa niedługo trafi na policję, mam nadzieję że wszystko uda się wyjaśnić.
Pozdrawiam