Siema
kupiłem niedawno hondzie no i już wyskoczył problem
faluje na wolnych ale to raczej wina ostrych wałków garbowskiego i przepustnicy z b18 bez ssania, ale problem jest w tym że wczoraj rozwaliło mi wężyk od chłodzenia (był już bardzo zmęczony), wszystko zrobiłem jest nowy wężyk, nowy płyn odpowietrzone właśnie może nie całkiem dokładnie może to być tego wina? auto zaczęło gasnąć na wolnych tzn. zatrzymuję się gdzieś np na światłach chwile stoję normalnie jak wcześniej faluje i nagle obroty spadają i autko gaśnie no chyba że dodam gazu, a no i jak zaczął gasnąc, nie zawsze, ale zaświeciła się kontrolka silnika przegazowałem delikatnie i nic dalej się świeciła zgasiłem zapaliłem i znikła, później znów przygasł i znów kontrolka, zgasiłem zapaliłem znikła, dojechałem tak do domu i już się nie świeciła pod domem też przygasał ale już się nie zaświeciła. Jak myślicie co to może być? proszę o szybką odpowiedź, z góry dzięki
Aha co do silnika jest to d16z5