OC po kupnie samochodu...
OC po kupnie samochodu...
Witam, jak to jest z OC op kupnie samochodu?
Można jeździć na OC poprzedniego właściciela czy trzeba od razu wybrać własną ubezpieczalnie?
Chodzi mi o to, że OC jest ważne np do 12.02.2014 i teraz gościu sprzeda mi samochód. To co z tym OC? Mogę jeździć na nim do 12.02, nie płacąc przy tym nic, a po upłynięciu terminu ubezpieczenia się u swojego ubezpieczyciela?
Można jeździć na OC poprzedniego właściciela czy trzeba od razu wybrać własną ubezpieczalnie?
Chodzi mi o to, że OC jest ważne np do 12.02.2014 i teraz gościu sprzeda mi samochód. To co z tym OC? Mogę jeździć na nim do 12.02, nie płacąc przy tym nic, a po upłynięciu terminu ubezpieczenia się u swojego ubezpieczyciela?
- Walnuts.inc
- Nałogowiec
- Posty: 896
- Rejestracja: pn 28 mar 2011, 09:31:31
- Lokalizacja: Opolskie
- Logan
- Administracja
- Posty: 1705
- Rejestracja: wt 27 lis 2012, 22:02:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 33
- Kontakt:
Re: OC po kupnie samochodu...
A01 pisze:Witam, jak to jest z OC op kupnie samochodu?
Można jeździć na OC poprzedniego właściciela czy trzeba od razu wybrać własną ubezpieczalnie?
Chodzi mi o to, że OC jest ważne np do 12.02.2014 i teraz gościu sprzeda mi samochód. To co z tym OC? Mogę jeździć na nim do 12.02, nie płacąc przy tym nic, a po upłynięciu terminu ubezpieczenia się u swojego ubezpieczyciela?
Ubezpieczyciel wyceni składkę dla Ciebie, ew będziesz musiał coś dopłacić, jesli poprzedni właściciel miał większe zniżki.
A jak upłynie termin ubezpieczenia to nawet nie musisz rezygnować, samo wygasa, tylko wiadomo musi być ciągłość więc od 13.02.2014 ubezpieczasz już u kogo chcesz
Najlepiej to wykupić OC pod siebie bo jak będziesz na tym jeździć a w dowodzie np jako właściciel będziesz ty to w razie kontroli psy mogą się doczepic.ale ogólnie nic ci nie zrobią no bo oc jest.po upływie jednak tego ubezpieczenia musisz już je wykupić.
Nie ważne przy czym stoisz.Ważne jak tym jeździsz.
- Logan
- Administracja
- Posty: 1705
- Rejestracja: wt 27 lis 2012, 22:02:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 33
- Kontakt:
pokazujesz oc sprzedajacego i jezdzisz na jego karteczce i mowisz ze pozyczyles, jedynie w przypadku kolizji trzeba miec umowe kupna i swoja karteczke oc.MaciejWU pisze:Najlepiej to wykupić OC pod siebie bo jak będziesz na tym jeździć a w dowodzie np jako właściciel będziesz ty to w razie kontroli psy mogą się doczepic.ale ogólnie nic ci nie zrobią no bo oc jest.po upływie jednak tego ubezpieczenia musisz już je wykupić.
Zależy gdzie koleś ma ubezpieczone auto.
Ogólnie jest tak że jak ma zaplłaconą rate to śmigasz drugą płacisz i przepisują oc.Oczywiście po cenie starego właściciela bo to on wykupował ubezpieczenie.Kiedy okres ten się skończy wykupujesz oc i wtedy dopiero wyliczają składke na ciebie.Jeżeli ma zapłaconą całość to można tak jezdzić w razie kolizji umowa k-s i wszystko gra.Policjant nie może robić problemów kto jest w polisie to go rybka bo oc jest do pojazdu .Taką informacje uzyskałem przy kontroli drogowej .Osobiście jakiś czas temu kupiłem auto właścicielowi przedłużyli oc z automatu 1 stycznia a ja auto kupiłem 3 stycznia.Po jakimś czasie dostałem blankiet do zapłaty za rok po cenie tego kolesia .Dopiero teraz w styczniu jak będe przedłużać wyliczą stawke na mnie.Wszystko też zależy od ubezpieczalni bo od reguły są wyjątki ale też od sprzedającego bo niektórzy zastrzegają w umowie k-s że oc nie przekazują.Wszystko po to aby odzyskać pieniądze za okres między sprzedażą i wygaśnieciem oc.Głownie ma to miejsce przy sprzedaży trupa gdzie oc jest równo wartością pojazdu lub go przewyższa.Jeżeli koleś zostawia ci oc jest opłacone to śmigasz do wygaśniecia a potem na siebie.Jeżeli jest do opłaty druga rata idziesz płacisz po cenie starego właściciela dostajesz już blankiet na siebie i śmigasz do wygaśniecia.
Ogólnie jest tak że jak ma zaplłaconą rate to śmigasz drugą płacisz i przepisują oc.Oczywiście po cenie starego właściciela bo to on wykupował ubezpieczenie.Kiedy okres ten się skończy wykupujesz oc i wtedy dopiero wyliczają składke na ciebie.Jeżeli ma zapłaconą całość to można tak jezdzić w razie kolizji umowa k-s i wszystko gra.Policjant nie może robić problemów kto jest w polisie to go rybka bo oc jest do pojazdu .Taką informacje uzyskałem przy kontroli drogowej .Osobiście jakiś czas temu kupiłem auto właścicielowi przedłużyli oc z automatu 1 stycznia a ja auto kupiłem 3 stycznia.Po jakimś czasie dostałem blankiet do zapłaty za rok po cenie tego kolesia .Dopiero teraz w styczniu jak będe przedłużać wyliczą stawke na mnie.Wszystko też zależy od ubezpieczalni bo od reguły są wyjątki ale też od sprzedającego bo niektórzy zastrzegają w umowie k-s że oc nie przekazują.Wszystko po to aby odzyskać pieniądze za okres między sprzedażą i wygaśnieciem oc.Głownie ma to miejsce przy sprzedaży trupa gdzie oc jest równo wartością pojazdu lub go przewyższa.Jeżeli koleś zostawia ci oc jest opłacone to śmigasz do wygaśniecia a potem na siebie.Jeżeli jest do opłaty druga rata idziesz płacisz po cenie starego właściciela dostajesz już blankiet na siebie i śmigasz do wygaśniecia.
Podpisuje sie pod tym.chudy1992 pisze:Zależy gdzie koleś ma ubezpieczone auto.
Ogólnie jest tak że jak ma zaplłaconą rate to śmigasz drugą płacisz i przepisują oc.Oczywiście po cenie starego właściciela bo to on wykupował ubezpieczenie.Kiedy okres ten się skończy wykupujesz oc i wtedy dopiero wyliczają składke na ciebie.Jeżeli ma zapłaconą całość to można tak jezdzić w razie kolizji umowa k-s i wszystko gra.Policjant nie może robić problemów kto jest w polisie to go rybka bo oc jest do pojazdu .Taką informacje uzyskałem przy kontroli drogowej .Osobiście jakiś czas temu kupiłem auto właścicielowi przedłużyli oc z automatu 1 stycznia a ja auto kupiłem 3 stycznia.Po jakimś czasie dostałem blankiet do zapłaty za rok po cenie tego kolesia .Dopiero teraz w styczniu jak będe przedłużać wyliczą stawke na mnie.Wszystko też zależy od ubezpieczalni bo od reguły są wyjątki ale też od sprzedającego bo niektórzy zastrzegają w umowie k-s że oc nie przekazują.Wszystko po to aby odzyskać pieniądze za okres między sprzedażą i wygaśnieciem oc.Głownie ma to miejsce przy sprzedaży trupa gdzie oc jest równo wartością pojazdu lub go przewyższa.Jeżeli koleś zostawia ci oc jest opłacone to śmigasz do wygaśniecia a potem na siebie.Jeżeli jest do opłaty druga rata idziesz płacisz po cenie starego właściciela dostajesz już blankiet na siebie i śmigasz do wygaśniecia.
Nie ważne przy czym stoisz.Ważne jak tym jeździsz.