właśnie chodzi oto , że na samym początku podjechałem do JHM i wgrałem wszystko na serie bo poprzednia była ostro zmodzona , a nie było mi to potrzebne potem sonda i właśnie problem nadal jest ten sam.
Kable sprawdzałem ale nie na kanale poza tym w poprzedniej Hondzie miałem podobnie i faktycznie to była wina kabli bo ostro leciało ale tu jest sucho i nic nie leci ...
Jeśli chodzi o inne objawy to nie ma , żadnych falujących obrotów a moc jest cały czas taka sama w każdej skali obrotów.
To napewno nie wina mojej jazdy bo nie przekraczam 3tyś rzadko 4tys... Głównie przez te spalanie.
To jest coś jezcze innego, sprawdzę jutro dokładnie te kable.
olbrzymie spalanie d16z6
-
- Pełnoprawny User
- Posty: 85
- Rejestracja: pn 09 maja 2011, 20:11:06
- Lokalizacja: Janów Lubelski
wątpię żeby była to wina kabli, nie masz od kogoś kompa pożyczyć serii P28 .. bo może coś przerwane w kompie to nie musi być sprawa tylko złej mapy.Suchy pisze:właśnie chodzi oto , że na samym początku podjechałem do JHM i wgrałem wszystko na serie bo poprzednia była ostro zmodzona , a nie było mi to potrzebne potem sonda i właśnie problem nadal jest ten sam.
Kable sprawdzałem ale nie na kanale poza tym w poprzedniej Hondzie miałem podobnie i faktycznie to była wina kabli bo ostro leciało ale tu jest sucho i nic nie leci ...
Jeśli chodzi o inne objawy to nie ma , żadnych falujących obrotów a moc jest cały czas taka sama w każdej skali obrotów.
To napewno nie wina mojej jazdy bo nie przekraczam 3tyś rzadko 4tys... Głównie przez te spalanie.
To jest coś jezcze innego, sprawdzę jutro dokładnie te kable.
-====--
Swapy silników, minime itp..
-===--
Swapy silników, minime itp..
-===--