Po odebraniu wszystkich zamówionych przesyłek:
zaczęła się zabawa
lekki tutorial jak robiłem to u siebie. (montaż listw smd rgb w zegarach i panelu nawiewu)
Zabrałem się za demontaż zegarów i panelu nawiewów,
gdy wybebeszyłem już pół wnętrza dostałem się do upragnionych celów
Krok po kroku moje poczynania
1) Gdy mamy już wyjęty regulator podważamy najpierw 2 ząbki od góry , aby zdjąć szarą obudowę
2) i po 1 z każdego boku
3) po zdjęciu szarej obudowy należy powyjmować delikatnie płaskim małym śrubokręcikiem wszystkie przyciski i białą obramówkę
4) od spodu odkręcamy wszystkie śrubki pokazane strzałkami
5) znów od góry jakimiś śrubokrętami albo czymś innym należy podważyć 3 widoczne zaczepy aby móc dojśc do środka regulatora, z tym się lekko namęczyłem bo nie chce to tak łatwo wyjść od razu
6) po rozłączeniu obu elementów pokazuje się nam coś takiego
7) wykręcamy i wyjmujemy 2 żaróweczki z uchwytów (nie będą nam już potrzebne) jednak nie wkładamy z powrotem oprawek , ja osobiśćie obie odlutowałem aby nie zajmowały niepotrzebnie miejsca.
z obramowania przycisków zdzieramy czarny pasek którego zadaniem jest rozpraszanie światła żarówek, w naszym przypadku tylko zmniejszało by to jasność świecenia diód
9) uciąłem od odcinka 1m z zestawu , 10 cm pasek (choć można śmiało odcinać 15cm- 3 odcinki) , i polutowałem 4 kabelki ( wolałem brać dłuższe aby później móc je skrócić ) do odpowiednich lutów z paska . Tutaj uwaga aby w jakiś sposób oznaczyć sobie poszczególny kabel do którego miejsca jest przylutowany gdyż w pasku rgb mamy do czynienia nie z 2 a z 4 "lutami" R G B i 12v+ . Ja przy pomocy izolacji oznaczyłem poszczególne kabelki. Aby w dalszej części nie złączyć źle kabli z 2 paskiem od zegarów. Należy jescze zwrócić uwagę na to że pasek przyklejony jest do "góry" a nie bezpośrednio na ludziki , żeby światło padało regularnie a nie punktowo.
10) składamy w odwrotnej kolejności regulator nawiewów
11) zabieramy się za zegary, od góry mamy 3 zatrzaski
12) od dołu kolejne 3
13) po zdjęciu szybki mamy mniej więcej taki widok (od razu widać że jakiś artysta malarz i to dosłownie chcąc pomalować wskazówki pomazał je całe , łącznie z czarnym elementem i to na dodatek zwykłym lakierem do paznokci )
14) z tyłu zegary wyglądają tak ( u mnie są dodatkowe kable - z podświetlania białymi paskami smd) , wyjmujemy stare żarówki podświetlające nam zegary i lecimy dalej z robotą
15) odkręcamy teraz tarcze obrotów tam gdzie strzałki są śrubki
16) prędkościomierz
17) wskaźnik paliwa i temp.
18) po wyjęciu tarcz mamy takie coś , widać stare paski które należy wyjąć , radzę dokładnie wyczyścić wnętrze zegarów gdyż zbiera się tam bardzo dużo kurzu (te pajęczynki) najlepiej jakimś rozpuszczalnikiem czy zmywaczem do paznokci .
19) z tyłu każdej tarczy należy zmyć starą powłokę farby która rozpraszała nam światło żarówek wstarczy tylko tam gdzie z przodu są jakieś cyferki bądź napisy. Ja użyłem tutaj płatków kosmetycznych i rozpuszczalnika - bardzo szybko i dokładnie poszło.
20) wskazówki dokładnie odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną lub rozpuszczalnikiem i oklejamy elementy których nie chcemy pomalować, lepiej użyć jakiejś przezroczystej taśmy klejącej a nie tak jak ja izolacji gdyż lakier podchodził za izolacje i robiły się delikatne zacieki.
Nie trzeba się bać o późniejsze niewłaściwe wskazywanie zegarów jeśli powiedzmy ruszymy którąś wskazówką, (bynajmniej do momentu gdy nie będziemy ich zdejmować. Ja musiałem to zrobić aby dokładnie oczyścić ze starego lakieru wskazówki a nie chciałem przy tym aby rozpuszczalnik wybielił mi tarczę)
21) no i malujemy! Radzę podłożyć jakiś kawałek karteczki pod wskazówki aby nie uplamić nic innego. Nakładamy 1 warstwę , czekamy 5-10 min i kolejna warstwa (ja dałem chyba 3 albo 4 i wtedy elegancko kryło )
22) gdy wskazówki nam wysychają bierzemy się za obudowę zegarów, ja wpakowałem tam cały pasek nie rozcinając go (żeby zaoszczędzić sobie niepotrzebnego lutowania) , mniej więcej robimy przymiarkę i spasowanie paska aby wszedł cały pasek bez cięcia. Koniec z kontrolerem wypuściłem pozostałą po żarowce dziurką.
23) do 2 końca paska należy przylutować 4 kable (znów lepiej dłuższe) i oznaczamy je tak jak poprzednio aby później móc je połączyć w identycznej kolejności z kabli od regulatora nawiewów. Na pomoc po raz kolejny przyszła izolacja.
Kolejna wskazówka: aby sobie elegancko i bez zwarć polutować kable, można ponacinać każdy z końców i powyginać je na przemian w 2 różne strony . Oczywiście wszystkie końce dokładnie oklejamy izolacją aby zapobiec zwarcią.
24) wpasujemy teraz pasek tak aby każda z tarcz mogła wejść do końca , nie zaczepiając przy tym o pasek.
Wstępna przymiarka
25) Przyklejamy teraz pasek do obudowy . Ja przykleiłem go prawie na samym "końcu" , dzięki czemu tarcze nie zaczepiają o pasek i światło po złożeniu nie jest bardzo rażące tylko idealnie podświetla zegary od środka. 4 kable z 2 końca paska wypuściłem jakimś tam otworem, dodatkowo można użyć pistoletu do kleju i dorzucić go trochę w miejscach gdzie pasek mógł by się później odczepiać.
26) zegary składamy w odwrotnej kolejności pamiętając o wszystkich śrubkach !
27) z kontrolera wychodzi kabel którym bierzemy zasilanie z zegarów . Ja przylutowałem czarny kabelek do lutu z minusem i czerwony do + (z tyłu zegarów)
28) po złożeniu zegarów można już udać się do samochodu i przymierzyć i odrazu sprawdzić czy aby napewno dobrze wszsytko dobrze polutowaliśmy i czy paski chodzą
29) wkładamy do samochodu już regulator nawiewów i zegary, kable z obu ( te dorabiane przez nas do pasków) łączymy ze sobą pamiętając przy tym o odpowiednim dopasowaniu do siebie tj. R do R , G do G , B do B i 12+ do 12+
30) po podłączeniu wiązek do zegarów można już sprawdzić efekt naszej pracy
31) nie pozostaje nam już nic innego jak tylko ładnie poskładać cały kokpit w całość. Ja czujnik podczerwieni puściłem kratką nawiewu , żeby pilot miał dobry zasięg.
na koniec filmik pokazujący jak to wszystko chodzi
To tyle TADAM http://www.youtube.com/watch?v=gJZ8gCxXIGE