EJ2 D15B7 + Klima + Automat = Tuning na 140-160HP
1. Taki Civ na turbo to już nie Honda
2. Niby przy silniku atmosferycznym przy przeciąganiu auta po obrotach silnik szybko się zużywa, ale przy doładowanym może raz przeciągnąć, turbo "podchwyci temat" i wysra się. Jednym słowem zawsze jednak troszkę większe ryzyko przy doładowaniu. Ja wiem i rozumiem, że to automat, że inne traktowanie obrotów, etc. Ale to zawsze kolejny element do obsługi/naprawy/wymiany.
2. Niby przy silniku atmosferycznym przy przeciąganiu auta po obrotach silnik szybko się zużywa, ale przy doładowanym może raz przeciągnąć, turbo "podchwyci temat" i wysra się. Jednym słowem zawsze jednak troszkę większe ryzyko przy doładowaniu. Ja wiem i rozumiem, że to automat, że inne traktowanie obrotów, etc. Ale to zawsze kolejny element do obsługi/naprawy/wymiany.
@ gruszecky -tak masz rację. Na turbo wydasz mniej. Ale nie wspominaliśmy tu o kosztach, tylko ile można wyciągnąć, bez dmuchania..a można jeszcze więcej..
@donleon - jak nie znajdzie c4 z automatem to będzie d16 - proste. Uświadomcie mnie :
Nie ma takiej magii ,żeby zostawić automat z b7 i spiąć z innym silnikiem ?
Z tego co gadałem ,nie ma czarów z klimą. Bierzesz kompresor i ew. przewody z nowego silnika, chłodnicę, parowniki ze starego i już. Jak da się przełożyć i chłodnice, to można i ją przełożyć.
Jak nie starczy kasy to tak jak pisałem, będzie d16
@BartekGib - tak. Dlatego właśnie biorąc pod uwagę korzyści, koszta i wady. Wolę zmienić silnik ,niż żyłować małą jednostkę. Przy automacie, potrzebuję mocny dół, a to mi da tylko większa pojemność...
@donleon - jak nie znajdzie c4 z automatem to będzie d16 - proste. Uświadomcie mnie :
Nie ma takiej magii ,żeby zostawić automat z b7 i spiąć z innym silnikiem ?
Z tego co gadałem ,nie ma czarów z klimą. Bierzesz kompresor i ew. przewody z nowego silnika, chłodnicę, parowniki ze starego i już. Jak da się przełożyć i chłodnice, to można i ją przełożyć.
Jak nie starczy kasy to tak jak pisałem, będzie d16
@BartekGib - tak. Dlatego właśnie biorąc pod uwagę korzyści, koszta i wady. Wolę zmienić silnik ,niż żyłować małą jednostkę. Przy automacie, potrzebuję mocny dół, a to mi da tylko większa pojemność...
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1700
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
Gdy po przeprowadzonych modach chcesz więcej mocy
turbo-kręcisz śrubką - 0 PLN (wiadomo, jak podniesiesz dołądowanie z 0,5 do 0,8 to raz że trzeba podstroić dwa że niekuty silnik może odmówić posłuszeństwa a także seryjne wtryski mogą nie ogarnąć)
N/A - rozbierasz silnik, wkładasz wyższe tłoki i wkładasz kolejny worek kasy.
Fakty są takie- dłubanie n/a jest fajne bo to sztuka. Dla sztuki.
Doładowanie - troszke pójście na łatwiznę to znaczy masz więcej mocy, dużo więcej momentu i spory zapas możliwości bez rozbierania silnika by te parametry podnieść.
Mozesz automat z d serii powiązać z silnikiem z innej d-serii ale nie wiem czy p06 z automatem jest strojalne. Możliwe że tak..
edit: i montaż suszarki nie wymaga demontazu klimy, jedynie odrobiny rzeźby by to wszystko pomieścić . Zostaje też JRSC ale to już zestawik kilka pln kosztuje...
turbo-kręcisz śrubką - 0 PLN (wiadomo, jak podniesiesz dołądowanie z 0,5 do 0,8 to raz że trzeba podstroić dwa że niekuty silnik może odmówić posłuszeństwa a także seryjne wtryski mogą nie ogarnąć)
N/A - rozbierasz silnik, wkładasz wyższe tłoki i wkładasz kolejny worek kasy.
Fakty są takie- dłubanie n/a jest fajne bo to sztuka. Dla sztuki.
Doładowanie - troszke pójście na łatwiznę to znaczy masz więcej mocy, dużo więcej momentu i spory zapas możliwości bez rozbierania silnika by te parametry podnieść.
Mozesz automat z d serii powiązać z silnikiem z innej d-serii ale nie wiem czy p06 z automatem jest strojalne. Możliwe że tak..
edit: i montaż suszarki nie wymaga demontazu klimy, jedynie odrobiny rzeźby by to wszystko pomieścić . Zostaje też JRSC ale to już zestawik kilka pln kosztuje...
Zależy komu i do czego auto, typowo do upalania na pojeżdżawkach wolałbym mocne NA z dobrą skrzynią. Jeździłem trochę Hondą z turbo 300+ i szczerze mówiąc, ani mi się nie podobało, ani tego samochodu bym nie chciał, dużo przyjemniej jeździło mi się złożoną z głową 150 konną D-serią na hybrydzie. Mam jakieś tam porównanie soft/kompresor, to kompresorem pomimo na maxa denerwującego dźwięku jeździło się dużo przyjemniej, tyle, że w tym wypadku trzeba liczyć się z klimą out, albo JRSC.gruszecky pisze: Fakty są takie- dłubanie n/a jest fajne bo to sztuka. Dla sztuki.
Generalnie ten temat ma mocno niestandardowe założenia i wg. mnie spełniając te założenia nigdy nie zrobi się nic rozsądnego, a wywali się kasę w błoto.
Powiększenie pojemności o 0,1 czy 0,3 nie da Ci odczuwalnego wzrostu niutona, po prostu Honda tak ma, że jedzie tylko i wyłącznie górą.
Co do doboru automatu do ewentualnego C4, pojawiają się czasami solki z B16A na automacie, ta skrzynia jest i tak warta tyle ile waży więc idzie to wyrwać za czapkę drobnych.
Edit:
Szukać daleko nie trzeba http://allegro.pl/skrzynia-biegow-autom ... 81774.html
Co do czarów z klimą - kupujesz najlepiej kompletną z b-serii i mieszasz z tą z d-serii - dotatkowe koszta.
Co do automatu - nie ma c4 z automatem, tak jak mówiłem potrzebowałbyś skrzynię z dc4 b18b1, razem z komputerem - może gdzieś w stanach dostałbyś bez słupka
chyba ze z solki - jak wyżej. Czasem się trafi.
Co do automatu - nie ma c4 z automatem, tak jak mówiłem potrzebowałbyś skrzynię z dc4 b18b1, razem z komputerem - może gdzieś w stanach dostałbyś bez słupka
chyba ze z solki - jak wyżej. Czasem się trafi.
Hm...ale to się kasa robi...silnik + skrzynia...trzeba to będzie mocno przemyśleć.
A jest d16y8 na alledrogo z automatem...
ok. 2 dodatkowe pytania:
1. Jeśli można, podajcie jakie turbinki wejda do D serii z klimą ?
2. Skoro pasuje dolot, między b7/z6, to czy wydech też podejdzie ? i ew. z y8 to samo ?
A jest d16y8 na alledrogo z automatem...
ok. 2 dodatkowe pytania:
1. Jeśli można, podajcie jakie turbinki wejda do D serii z klimą ?
2. Skoro pasuje dolot, między b7/z6, to czy wydech też podejdzie ? i ew. z y8 to samo ?
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1700
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
1.turbiny wszystkie z rodziny td04 wejdą na bank, pytanie czego chcesz od turbiny-im mniejsza tym szybciej wstaje i ma mniejszą turbo dziurę, ale jej potencjał w osiąganiu mocy maksymalnych maleje(np. w d16vtec td04-14t - da jakieś 150-160KM przy 0,5 bara, td04-16hl - jakieś 175-185KM i tak dalej)
2.tak d seria pasuje wydechowo w każdym wariancie
Turbo do daily driveingu najlepiej się spisuje ponieważ nie świszczy jak kompresor i nie trzeba rozbierać silnika jak to jest w przypadku N/A. Maciej - do upalania oczywiście mocne N/A ma lepszą charakterystykę bo nie ma laga
2.tak d seria pasuje wydechowo w każdym wariancie
Turbo do daily driveingu najlepiej się spisuje ponieważ nie świszczy jak kompresor i nie trzeba rozbierać silnika jak to jest w przypadku N/A. Maciej - do upalania oczywiście mocne N/A ma lepszą charakterystykę bo nie ma laga
D16 jest zdecydowanie lepsze pod turbo niż D15, zarówno mocniejszy dół silnika, jak i lepsza głowica.gruszecky pisze:do jakich zabaw? White pl wyraźnie powiedział że chodzi mu głównie o jazde po mieście . Poza tym d16z6 na dolocie i stożku vs soft turbo... Przecież to zupełnie inny rodzaj wiksy... Rozumiałbym polemikę nt. na przykład b18 vs d15t... ale d16 vs d15t?!nonsens
Tutaj dochodzimy do kolejnej kwestii, czyli jazda po mieście, jak jeździmy po mieście to naturalną rzeczą jest, że auto kręci się tak do ~4k rpm. Do tych obrotów turbina nawet nie zdąży się napędzić, chyba, że wrzucimy jakąś popierdułkę która będzie wstawać przy 2-2,5k rpm, ciekawe tylko co na to korby, które w D15 są grubości małego palca.
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1700
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
wiadomo że d16t jest lepsze niż d15t, głównie dlatego że ma vteca- różnica taka jak na starcie czyli ok 25KM. Ale to już koszta.
Kolega Maciej uważa że przy ,wiesz, pałowaniu od 2tys obrotów złamiesz korbę w d15. Oczywiście jest w błędzie, prędzej zajedziesz panewki niż pęknie korba. Inna rzecz, że nie trzeba mieć doładowanego auta żeby wiedzieć że nasze silniki nie lubią być maksymalnie obciążane od dołu- tak w N/A jak i w Boost źle to silnik zniesie.
Doładowanie 0,55 bara jest optymalne w Polsce na sofcie (w USA soft konczy się na 0,8 ale kto bogatemu zabroni) i przy turbinie typu td04-13t czy 15t będzie wstawać całkiem prędko. Normalnie będzie jeździć jak N/A ale jak będziesz potrzebował szybciej przyspieszyć na trasie to pod nogą zawsze jest wystarczająco na większość toczek na drodze
Kolega Maciej uważa że przy ,wiesz, pałowaniu od 2tys obrotów złamiesz korbę w d15. Oczywiście jest w błędzie, prędzej zajedziesz panewki niż pęknie korba. Inna rzecz, że nie trzeba mieć doładowanego auta żeby wiedzieć że nasze silniki nie lubią być maksymalnie obciążane od dołu- tak w N/A jak i w Boost źle to silnik zniesie.
Doładowanie 0,55 bara jest optymalne w Polsce na sofcie (w USA soft konczy się na 0,8 ale kto bogatemu zabroni) i przy turbinie typu td04-13t czy 15t będzie wstawać całkiem prędko. Normalnie będzie jeździć jak N/A ale jak będziesz potrzebował szybciej przyspieszyć na trasie to pod nogą zawsze jest wystarczająco na większość toczek na drodze
Dlatego, że mam 200SXa, to wiem jak wstaje mała turbina, oraz to, że jeśli zdarzy mi się jeździć po mieście bez pałowania zysk z całego doładowania jest nijaki, bo jeździ się na podciśnieniu.gruszecky pisze:niby masz s6, 200sx, a takie bzdury pleciesz... takie typowo teoretyczne
Jeszcze do Audi, zdarzyło mi się jeździć 2.2T w automacie nawet z jakimś tam programem i utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że w roli dupowoza na automacie dużo lepiej sprawdzi po prostu moment z dołu w NA niż jakiekolwiek dmuchanie.
Cały czas będę obstawał przy swoim, że mały doładowany silnik nie ma najmniejszego sensu w połączeniu z automatem, już chyba naprawdę wolałbym pójść w tą C4kę.
Nikt mi nie powie, że silnik który z fabryki wyszedł bez jakiegokolwiek doładowania dzielnie będzie znosił boosta od samego dołu.
Panew przy pałowaniu od dołu może strzelić czy to w NA czy w Turbo. Mniej więcej idąc przedstawionym teraz tokiem rozumowania można w skrajnych przypadkach wyciągnąć wnioski, że jakakolwiek kucizna w silniku jest przereklamowana i zupełnie zbędna.
- gruszecky
- Natchniony
- Posty: 1700
- Rejestracja: ndz 15 lut 2009, 02:29:59
- Lokalizacja: Otóż z Poznania
- Wiek: 37
- Kontakt:
ale zrozum-po co pałować od dołu? jak ktoś chce WOT przy 2k RPM to kupuje diesla.
po co komuś przy jeździe po mieście zysk z doładowania? jak potrzebuje przyspieszyć to wciska i kręci wyżej a jak nie to przyspiesza tak samo jak inni- czy 35konny SC czy 250konny lex. Duża moc i moment nie obligują do ciągłego pałowania. dają jedynie tę możliwość i tu turbo spisze się zawsze dużo lepiej
po co komuś przy jeździe po mieście zysk z doładowania? jak potrzebuje przyspieszyć to wciska i kręci wyżej a jak nie to przyspiesza tak samo jak inni- czy 35konny SC czy 250konny lex. Duża moc i moment nie obligują do ciągłego pałowania. dają jedynie tę możliwość i tu turbo spisze się zawsze dużo lepiej
Dokładnie jest tak jak piszesz, natomiast ja cały czas piję w stronę "dupowozowatości" tego auta i automatycznej skrzyni, fajnie jest po prostu od samego dołu mieć możliwość skorzystania z NM, gdzie nie trzeba od dołu pałować, tylko to jedzie-tak samo z siebie, bo ma czym.gruszecky pisze:ale zrozum-po co pałować od dołu? jak ktoś chce WOT przy 2k RPM to kupuje diesla.
po co komuś przy jeździe po mieście zysk z doładowania? jak potrzebuje przyspieszyć to wciska i kręci wyżej a jak nie to przyspiesza tak samo jak inni- czy 35konny SC czy 250konny lex. Duża moc i moment nie obligują do ciągłego pałowania. dają jedynie tę możliwość i tu turbo spisze się zawsze dużo lepiej
Przeglądając któreś tam z kolei forum Hondy rzuciła mi się w oczy H22 z automatem, gdyby nie gabaryty SWAPa (ciemno widzę wpasowanie z automatem w komorę Civica) dosyć dobrze wpisywałoby się w założenia, dobrze jedzie dołem, ~200km jest (przynajmniej papierowe ), a skoro ekonomia nie gra roli spalanie nie byłoby problemem.
Zrobisz jak zechcesz, ja jestem negatywnie nastawiony do softa, szczególnie jeśli ma to iść w parze z "niezawodnie i trwale".
Jeszcze takie pytanie chcesz to robić sam, czy ktoś inny ma ewentualne swapy/tuningi ogarnąć?
Dlatego tak jak napisałem, jak starczy hajsiwa i uda się znaleźć to biorę C4 z automatem. Jak nie to y8/z6 bo tu już no prob. Co do turbo, to jeśli wpadnie druga opcja pod maskę to zobaczę co daje 30 kucy od vteca i zastanowię czy dodać drugie tyle od turbo. Jak wpadnie C4 - to na pewno już nic z tym nie będe robił poza kosmetką.
Nie Sam tego nie ogarnę. Lubie pogrzebać, ale wolę żeby mi to zrobił ktoś kto się na tym zna. Jak będzie możłiwośc, to skorzystam z usług, mojego magika od auta, a jak nie to wiele os. wystawia na alledrogo silniki z "usługa" i tak zrobię.
Nie Sam tego nie ogarnę. Lubie pogrzebać, ale wolę żeby mi to zrobił ktoś kto się na tym zna. Jak będzie możłiwośc, to skorzystam z usług, mojego magika od auta, a jak nie to wiele os. wystawia na alledrogo silniki z "usługa" i tak zrobię.
- bartholomew982
- Berbeć
- Posty: 34
- Rejestracja: pn 02 lis 2009, 13:49:15
- Lokalizacja: Wiślinka
a kolega nie myślał nad d16a9/z5 ?
o ile mnie pamięć nie myli silniki dohc ciągną lepiej od dołu niż d16z6
w d16z6 na automacie nawet nie odczujesz vtec-a
ja bym na twoim miejscu w pierwszej kolejności zajął się naprawieniem szkód spowodowanych CA, maska i burta z laminatu na początek zawsze te kilka kilo odzyskasz
o ile mnie pamięć nie myli silniki dohc ciągną lepiej od dołu niż d16z6
w d16z6 na automacie nawet nie odczujesz vtec-a
ja bym na twoim miejscu w pierwszej kolejności zajął się naprawieniem szkód spowodowanych CA, maska i burta z laminatu na początek zawsze te kilka kilo odzyskasz
No to jeśli nie robisz tego sam, to budżet nie styknie z czyjąś robocizną Swap 3,5k, skrzynia 1,2k, przy automacie dochodzi jeszcze wystrojenie całości na jakimś tam kompie, bo d0 C4 nie znajdziesz kompa pod automat, czyli z komputerem trzeba liczyć okolice 1k (przy założeniu, że P28 ogarnia automat, ewnetualnie aktualny komputer jest strojalny, trzeba zapytać kogoś kto bawi się w strojenie), do tego rozrządy oleje, jakieś pewnie jeszcze pierdoły trzeba doliczyć 1k i czyjaś robocizna minimum 1k, wychodzi prawie 8k.