Jest to pierwsza zima w ktora bede poruszal sie moim samochodem, poniewaz autko kupilem latem, a wiec chcialbym kupic nowy komplet opon zimowych felgi na jakich dotychczas jezdzilem to 16" a opony 205/45 jakie rozmiar felg i jakie opony kupic na zime? Czy lepiej zalozyc na obecne felgi ? tylko czy sie nie zniszcza? sa malowane proszkowo na bialo. z gory dzieki
Szukaj jakiejś 14 (jeśli wejdą Ci na hamulec) czy 15. Opony na 16" są już sporo droższe. Czasem można trafić na komplet felg z niezłymi oponami za kilka stówek (4-5). Kolejna sprawa, że jak trafisz na dobrą dziurę to amelinium może polec w boju, a stalówka to stalówka.
zimy nie będzie ja założyłem zimówki na amelinium 15" profil 50 szerokość 195 wiem że szerokie na zimę ale ciałem koszty i tak wyszło zobaczymy jak te ameliniowe fele przeżyją sól i dziury w zimie grunt żeby rok tylko polatać na nich następnej zimy hanna odpoczywa a zakupię suzuki vitarę
ja mam 13 175/70. ale 2 musze nowe oponki kupić. z doświadczenia powiem Ci że najlepsze są biezniki. co prawda jak dużo jeździsz to na przodzie 2 lata wytrzymają, a później na tył a na przód nowe. jest jedna firma w której się gro osób z mojej okolicy zaopatryuje więc mogę ja polecić. wiem co mówię bo mieszkam wysoko w górach i oponki daja radę.
aaa i bym zapomniał. na zime tylko stal! bywały przypadki że przy większych mrozach(-25 do -28) al pękało w czasie najechania np na krawężnik w czasie poślizgu
danioeg4 pisze:wiem że szerokie na zimę ale ciałem koszty i tak wyszło
to ja Ci gratuluję .... jak można ciąć koszta na oponach zimowych?
sam mam alu na zime i zdaję sobie sprawę co sie moze dziać, ale na oponach nie oszczędzałem nigdy .. wiele razy mi dupe uratowały
zaoszczędziłeś może 50 max 80zł na oponkach a ile możesz stracić jak poślizgu na zakręcie... o konsekwencjach chyba nie musze zbyt dużo mówić. dla mnie to totalny bezsens