Zmiana silnika a przegląd
Zmiana silnika a przegląd
Witam, otóż odechciało mnie się robienia d13b7 i kombinowań i pomyślałem o zastąpieniu go d15b7 ale wsadzić łatwo i podłączyć i jeździć aż do przeglądu. Zależało by mnie aby w dowodzie było 1.3 ze względu na niższe opłaty. Czy na przeglądzie jakby sprawdził numer silnika i zobaczył napis d15 zamiast d13 i zorientuje się, że to 1.5 a nie 1.3 to jakie mogą być tego konsekwencje ? Na co dzień wymówką jest, że silnik dopiero co wsadzony itp. Ktoś może jeździ eg3 z d15 lub wyżej i z doświadczenia może wypowiedzieć się jak to jest ?
co prawda ja nie mam takiej opcji jak opisujesz... ale jeszcze nie sprawdzali mi numerow silnika na przegladzie,numer vin z podszybia i w dowodzie rej oczywiscie na kazdym a na silnik juz raczej zadko patrza bo teraz silnik jest jako czesc zamienna i jezeli wymieniasz na taka sama pojemnosc to nie musisz nic zmieniac... na dodatek silnik d13 a d15 rozni sie tym ze d15b7 nie ma patelni a kolek na wierzchu... czego nie kazdy umie rozroznic... jak byle np u gazownika to nie wierzyl ze ta honda jest na gazniku tym bardziej jak uslyszal ze to 95r. za to jego kumpel co robiil przy tym wiedzial co z czym sie je...
takze zawsze mozesz sie tlumaczyc ze slupek ci padl a ze to te same silniki tylko poj sie troszke ruzni to kupiles co miales pod reka... i dalej powciskac jakies kity... i jezeli reszta(hamulce,swiatla,zawieszenie,analiza spalin) jest ok to naprawde watpie zeby sie czepil tego...
a tak jak mowie watpie zeby wogole sie dopatrzyl,jak bys wsadzil b16 to juz predzej....
takze zawsze mozesz sie tlumaczyc ze slupek ci padl a ze to te same silniki tylko poj sie troszke ruzni to kupiles co miales pod reka... i dalej powciskac jakies kity... i jezeli reszta(hamulce,swiatla,zawieszenie,analiza spalin) jest ok to naprawde watpie zeby sie czepil tego...
a tak jak mowie watpie zeby wogole sie dopatrzyl,jak bys wsadzil b16 to juz predzej....
Miałem ostatnio kontrole w dowodzie 1,5 D15b7 a pod maską K20,
Policja poinformowała że brakuje mi zmienionej mocy KW w dowodzie i że powienienem to jak najszybciej zrobić.
Ogólnie silnik jest uznana jako część wymienna i nie ma obowiązku zgłaszania zmiany, ale powinno się zmienić faktyczną moc w dowodzie.
Dalej..
W przypadku ubezpieczenia świadomie jest zaniżane ponieważ składka ustalana jest na podstawie tego co jest w dowodzie..
Jeżeli w razie "W" rzeczoznawca z ubezpieczalni gapnie się że jest inny silnik (Większy) a składka mniejsza, może odmówić wypłaty ubezpieczenia.
Nie wiem na ile to jest prawda.
Wiem tylko na 100% z dowodem że trzeba zmieniać i zmienić moc w dowodzie.. ale to raczej logiczne że jak zmienimy dowód będzie wyższa składka.
Policja poinformowała że brakuje mi zmienionej mocy KW w dowodzie i że powienienem to jak najszybciej zrobić.
Ogólnie silnik jest uznana jako część wymienna i nie ma obowiązku zgłaszania zmiany, ale powinno się zmienić faktyczną moc w dowodzie.
Dalej..
W przypadku ubezpieczenia świadomie jest zaniżane ponieważ składka ustalana jest na podstawie tego co jest w dowodzie..
Jeżeli w razie "W" rzeczoznawca z ubezpieczalni gapnie się że jest inny silnik (Większy) a składka mniejsza, może odmówić wypłaty ubezpieczenia.
Nie wiem na ile to jest prawda.
Wiem tylko na 100% z dowodem że trzeba zmieniać i zmienić moc w dowodzie.. ale to raczej logiczne że jak zmienimy dowód będzie wyższa składka.
- K23
- Natchniony
- Posty: 2914
- Rejestracja: sob 06 mar 2010, 22:31:31
- Lokalizacja: A co Cie to?
- Wiek: 23
- Kontakt:
Wszystko co napisano wyżej to prawda. Największy stres z ubezpieczalnią. Policja przy d13, a d15 to raczej się nie kapnie, na przeglądzie też raczej nie ma takiej opcji.
Ja jestem świrem bo z d15, na d16 chcę zmianę w dowodzie zrobić.
Co ustaliłem:
Jedziemy do Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów. Panowie oglądają, patrzą w katalogi, 5 minut i dają papier o zmianie konstrukcyjnej (czy jakoś tam to po swojemu nazywają). Koszt 80 zł.
Potem jazda do wydziału komunikacji. Ja pytałem ile by mnie to kosztowało bo zmieniam pojemność i jeszcze adres, gość powiedział, że 70 zł. z groszami.
I teraz jakie się pojawiają "ale".
Ale nr 1 - Pojechałem do jednej Okręgowej stacji to gość krzyknął że chce fakturę na silnik i dokument z warsztatu uprawnionego do takich wymian/napraw, że oni się pod tą wymianą podpisują. Na hasło silnik kupiłem od kolegi i zmieniłem sam na podwórku odpowiedział "ja muszę zobaczyć papiery". Koniec gadki
Jednak to kwestia człowieka, jedni podbiją, inni się tak mądrują.
Ale nr 2 - Jak dostaniemy ten papier z Okręgowej to na zgłoszenie do Wydziału komunikacji jest bodajże 30 dni. Czyli mówiąc wprost oni wystawiają nam papier z datą dzisiejszą, a nie z datą swapa pół roku temu i idziemy do wydziału załatwiać.
Ja stanąłem z tematem ze względu na brak czasu, ale zrobię to do końca na pewno, więc mogę dać tu znać czy coś nie wyszło po drodze jeżeli ktoś jest zainteresowany.
Ja jestem świrem bo z d15, na d16 chcę zmianę w dowodzie zrobić.
Co ustaliłem:
Jedziemy do Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów. Panowie oglądają, patrzą w katalogi, 5 minut i dają papier o zmianie konstrukcyjnej (czy jakoś tam to po swojemu nazywają). Koszt 80 zł.
Potem jazda do wydziału komunikacji. Ja pytałem ile by mnie to kosztowało bo zmieniam pojemność i jeszcze adres, gość powiedział, że 70 zł. z groszami.
I teraz jakie się pojawiają "ale".
Ale nr 1 - Pojechałem do jednej Okręgowej stacji to gość krzyknął że chce fakturę na silnik i dokument z warsztatu uprawnionego do takich wymian/napraw, że oni się pod tą wymianą podpisują. Na hasło silnik kupiłem od kolegi i zmieniłem sam na podwórku odpowiedział "ja muszę zobaczyć papiery". Koniec gadki
Jednak to kwestia człowieka, jedni podbiją, inni się tak mądrują.
Ale nr 2 - Jak dostaniemy ten papier z Okręgowej to na zgłoszenie do Wydziału komunikacji jest bodajże 30 dni. Czyli mówiąc wprost oni wystawiają nam papier z datą dzisiejszą, a nie z datą swapa pół roku temu i idziemy do wydziału załatwiać.
Ja stanąłem z tematem ze względu na brak czasu, ale zrobię to do końca na pewno, więc mogę dać tu znać czy coś nie wyszło po drodze jeżeli ktoś jest zainteresowany.