Gleba a funkcjonalność
Złożony temat, odpowiedzi na forum już się pewnie pojawiły kiedyś...
Z przodu zakłada się zazwyczaj sprężyny bardziej obniżające niż z tyłu... Dlaczego? Wg mnie wynika to z bryły auta, linii szyb, podwozia i kilku innych stylistycznych pierdół. Civic pod tym względem jest dosyć charakterystyczny, jeśli obniżysz go "po równo" to będziesz miał wrażenie, że tył siedzi sporo niżej niż przód (tzw. efekt worka ziemniaków w bagażniku). Przy sprężynach typu TaTechnix, MTS w rzeczywistości przód siądzie o 40mm, a tył o jakieś niecałe 30mm (mowa o zestawie 40/35) (wg mnie mógłby usiąść delikatnie niżej). Możesz się rozglądnąć za bardziej markowymi springami, np. Eibach, H&R, które w teorii obniżają 30/30 czy tam 40/40, a w rzeczywistości ~45/~40mm- i to daje optyczny efekt równego obniżenia w tym aucie.
Jeśli chcesz się pobawić w położenie go równo, lub wg własnego uznania to w grę wchodzi tylko gwint, a tutaj znowu wszystko zależy od budżetu...
Za 500zł nie poszalejesz, możesz szukać lepszych używek (szukaj po forach), lub kupić nowe pokroju MTSa/TaTechnixa. Nie liczyłbym na wyrwanie kompletu sprężyny + amortyzatory w granicach 500zł... jakiegokolwiek.
Tak teraz czytam to swoje wypracowanie... i cholera trochę zagmatwane to... ale co tam... jak coś to pytaj, pozdro!
Z przodu zakłada się zazwyczaj sprężyny bardziej obniżające niż z tyłu... Dlaczego? Wg mnie wynika to z bryły auta, linii szyb, podwozia i kilku innych stylistycznych pierdół. Civic pod tym względem jest dosyć charakterystyczny, jeśli obniżysz go "po równo" to będziesz miał wrażenie, że tył siedzi sporo niżej niż przód (tzw. efekt worka ziemniaków w bagażniku). Przy sprężynach typu TaTechnix, MTS w rzeczywistości przód siądzie o 40mm, a tył o jakieś niecałe 30mm (mowa o zestawie 40/35) (wg mnie mógłby usiąść delikatnie niżej). Możesz się rozglądnąć za bardziej markowymi springami, np. Eibach, H&R, które w teorii obniżają 30/30 czy tam 40/40, a w rzeczywistości ~45/~40mm- i to daje optyczny efekt równego obniżenia w tym aucie.
Jeśli chcesz się pobawić w położenie go równo, lub wg własnego uznania to w grę wchodzi tylko gwint, a tutaj znowu wszystko zależy od budżetu...
Za 500zł nie poszalejesz, możesz szukać lepszych używek (szukaj po forach), lub kupić nowe pokroju MTSa/TaTechnixa. Nie liczyłbym na wyrwanie kompletu sprężyny + amortyzatory w granicach 500zł... jakiegokolwiek.
Tak teraz czytam to swoje wypracowanie... i cholera trochę zagmatwane to... ale co tam... jak coś to pytaj, pozdro!
Tim czesto jeżdżę przez 700lecia i wiem jakie tam są:D ale przed każdym jedyneczka i przednie koła przejeżdzają potem słysze ze wydech ma bliske spotkanie z pagurkiem ale na kazdym powolutku a nie ze np na 2 biegu:) dre wydechem ale jak sie przejezdza dosłownie 2km/h albo pulsacyjnie to da sie przejechac:P
Ja na swoim osiedlu przestałem jeździć przez niektóre ulice. Często bywa, że muszę planować przejazd przez miasto:P Jak jechałem ostatnio przez Konin, sam przejazd zajął mi dwie godziny:P Ale ludzie nie trąbili... dziwili się, że jeszcze jadę:P Gleba nie jest użyteczna ona ma wyglądać:P
Żyj zdrowo, myśl pozytywnie
http://www.serpens-bio.pl/
http://www.serpens-bio.pl/
Raz wbiłem swoim do zakopanego Przód ok -110mm tył -80mm. Uderzenie dokładką, belką pod zderzakiem czy tłumikiem w asfalt nie robi już na mnie wrażenia. Niewielka koleina i jadąc nią mogę zostawić miskę za sobą, także wszędzie trzeba uważać. W zakopanem natknąłem się na policjanta w takim kształcie /T\. Wziąłem go pod maksymalnie możliwym skosem, kiedy przednie koła zjechały dosłownie czułem go pod tyłkiem. Całe auto się zaparło na nim, ale nie na tyle by koła wisiały w powietrzu, powoli się przeczołgałem po nim i pojechałem Stwierdziłem że nawet taka gleba nie jest jakąś wypasioną i da się na luzie jechać. Na przyszły sezon całe auto siądzie niżej. Wtedy powiem jak się jeździ