Po 2 latach bezproblemowej eksploatacji, moja honda zaczęła stwarzać problemy. Chodzi o to, że pojawiły się problemy z odpaleniem. Już opisuję jak to wygląda:
Po przekręceniu kluczyka zapalają się kontrolki, gaśnie check, wszystko jest ok, przekaźnik słychać, pompę też, kręci normalnie ale nie odpala, po prostu może kręcić i kręcić. Gdy podczas kręcenia dodam gazu samochód odpala na 3 cylindrach, po podgazówkach lekkich albo zacznie normalnie pracować albo gaśnie. Gdy już odpali i zacznie pracować normalnie, cały czas pracuje normalnie, mogę go gasić na chwilę i odpala znowu, ale po dłuższm postoju, tak ok. 2 godzin sytuacja się powtarza. Co dziwne, gdy samochód stoi nieruszany przez parę dni, potrafi odpalić bez problemu. Zauważyłem też, że po odpaleniu podczas dodawania gazu obroty rosną, po odpuszczeniu gazu spadają prawie do 0 i znowu rosną do ok. 800.
Zmieniłem kopułkę, palec, podmieniałem też cały aparat, podmieniałem 2 moduły, przewody WN, filtr paliwa, przelutowałem przekaźnik pompy paliwa.
Ostatnio ku memu zdziwieniu po 2 dniach zapaliła prawidłowo, jeździła też ok, po dłuższych postojach odpalała i pracowała normalnie, następnego dnia wszystko zaczęło się na nowo.
Nie chcę oddać samochodu do elektryka, który będzie go trzymał miesiąc i powoli dochodził co jest nie tak, chciałbym z pomocą forumowiczów sam rozwiązać ten problem
Pozdrawiam
edit: komputer wywala mi tez błąd 15 - sygnał wyjścia zapłonu