Lampka w podsufitce
Lampka w podsufitce
mam klopot z lampka w podsufitce poniewaz ona nie swieci nie mam pojecia dla czego, podejzewam ze ktos kiedys tam zrobil zwarcie bo byla na przewodach izolacja nie wiem nawet po co, bezpiecznik jest dobry, przewody raczej tez. Macie pomysl co sie moglo stac i jak to naprawic??????
luknow27 znalazłeś przyczynę?
Z elektryką na odległość jest jak z seksem przez internet - dzieciaka nie zrobisz Trudno cokolwiek powiedzieć na ten temat, trzeba organoleptycznie zadziałać.
Bierz probówkę i sprawdź czy dochodzi prąd do lampki (lampka jest sterowana masą więc prąd powinien być cały czas na zielonym przewodzie z czerwonym paskiem). Jeśli dochodzi prąd - to problem tkwi w masie (najciemniejszy przewód) - być może gdzieś jest w pobliżu lampki przerwany/zaśniedziały. Zdejmij tą izolację, o której piszesz w pierwszym poście, z przewodów i sprawdź co tam pod tym żyje.
Jeśli prąd nie dochodzi to być może gdzieś po drodze masz przerwany przewód albo rozpiętą kostkę (sprawdź za fuseboxem pod kolanami kierowcy po lewej stronie blisko drzwi - mała kostka, chyba dwa przewody idą od wiązki do tej kostki i dalej za kostką w górę w stronę przedniego słupka). piszę 'chyba' bo dawno tam nie grzebałem
Jutro znajdę schemat elektryczny tego i podrzucę tutaj.
Z elektryką na odległość jest jak z seksem przez internet - dzieciaka nie zrobisz Trudno cokolwiek powiedzieć na ten temat, trzeba organoleptycznie zadziałać.
Bierz probówkę i sprawdź czy dochodzi prąd do lampki (lampka jest sterowana masą więc prąd powinien być cały czas na zielonym przewodzie z czerwonym paskiem). Jeśli dochodzi prąd - to problem tkwi w masie (najciemniejszy przewód) - być może gdzieś jest w pobliżu lampki przerwany/zaśniedziały. Zdejmij tą izolację, o której piszesz w pierwszym poście, z przewodów i sprawdź co tam pod tym żyje.
Jeśli prąd nie dochodzi to być może gdzieś po drodze masz przerwany przewód albo rozpiętą kostkę (sprawdź za fuseboxem pod kolanami kierowcy po lewej stronie blisko drzwi - mała kostka, chyba dwa przewody idą od wiązki do tej kostki i dalej za kostką w górę w stronę przedniego słupka). piszę 'chyba' bo dawno tam nie grzebałem
Jutro znajdę schemat elektryczny tego i podrzucę tutaj.
Masz tutaj schemat.
Jeśli ktoś zrobił wcześniej zwarcie to pewnie nieprawidłowo podłączył lampkę (w sumie nie wiem jak można nieprawidłowo to podłączyć, no ale cóż, spotkałem w życiu różnych magików )
No i oczywiście sprawdź ten bezpiecznik, o którym muzammil mówi
Aaa no i jeszcze jedno - wcześniej źle napisałem o kolorze przewodu. Prąd jest cały czas na przewodzie biało-niebieskim, a nie na zielono-czerwonym. :oops:
Jeśli ktoś zrobił wcześniej zwarcie to pewnie nieprawidłowo podłączył lampkę (w sumie nie wiem jak można nieprawidłowo to podłączyć, no ale cóż, spotkałem w życiu różnych magików )
No i oczywiście sprawdź ten bezpiecznik, o którym muzammil mówi
Aaa no i jeszcze jedno - wcześniej źle napisałem o kolorze przewodu. Prąd jest cały czas na przewodzie biało-niebieskim, a nie na zielono-czerwonym. :oops:
klopot rozwiazany lampka dziala przyczyna bylo zwarcie ktore robilo sie przy fuse box'ie w przewodach od lampki juz wszystko podlaczylem tak jak ma byc i kupilem nowy bezpiecznik bo tamten sie spalil i wlozylem next tez sie spalil dopiero po rozdzieleniu przewodow i wpieciu 3 bezpiecznika dziala
thx za pomoc
thx za pomoc