Gwint TA Technix problem nie działa regulacja wysokości

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Gwint TA Technix problem nie działa regulacja wysokości

Re: Gwint TA Technix problem nie działa regulacja wysokości

#5

autor: Logan » sob 12 sie 2017, 19:04:03

Stawiałbym na wylane przednie amory. Najlepiej rozebrać amor i sprawdzić jak chodzi tłoczysko. Jeśli luźno to wiadomo, że ich wina.

Re: Gwint TA Technix problem nie działa regulacja wysokości

#4

autor: Laskosz » czw 03 sie 2017, 17:17:21

Może jakieś sprężyny z najgorszych coiloversow + niesprawny amor. Ile cm jest tej regulacji? Bo aż dziwne że nie chciał iść do góry

Re: Gwint TA Technix problem nie działa regulacja wysokości

#3

autor: Bandi24 » śr 02 sie 2017, 08:47:32

Grzesieek pisze: śr 02 sie 2017, 00:43:36 Może to gwint z IVg?
Trzeba by było zmierzyć średnicę Amora w miejscu montażu widełek. Lub poprostu amorki się zlały i sprzedawca tylko umył i sprzedał.

Re: Gwint TA Technix problem nie działa regulacja wysokości

#2

autor: Grzesieek » śr 02 sie 2017, 00:43:36

Może to gwint z IVg?

Gwint TA Technix problem nie działa regulacja wysokości

#1

autor: QVidaLibre » wt 01 sie 2017, 23:46:04

Siemanko mam pewien problem. Posiadam eg5 na seryjnym zawiasie i sprężynach, jak wiadomo taki setup to krowa straszna. Postanowiłem, że na pierwszy gwint kupię coś w stylu MTS, żeby zobaczyć czy gleba to coś dla mnie. Kupiłem używany gwint MTS na tył i Ta Technix na przód. Zamontowałem wszystko, spuszczam auto i jakie zdziwko. Tył MTS skręcony na max w dół usiadł na kołach 15' ET35 195/50 tak, że od opony do błotnika jest 0,5cm czyli idealnie jakbym się spodziewał, natomiast Ta Technix na przodzie skręcony prawie na max w dół usiadł tak, że nie mogłem nawet ruszyć kołami. Koła wylądowały tak mocno w błotnikach i z takim negatywem, że były niezdolne do jazdy. Postanowiłem więc, że skręce gwint do góry, kręcę kręcę kręcę i nic. Skręciłem do połowy, poprawa może 0,5cm. Skręciłem na max do góry i dalej eg5 siedzi tak nisko, że przy każdym skręcie szoruje o nadkola a najmniejsza dziurka to stukot opony o błotniki. Auto prowadzi się żałośnie, wcześniej na serii wlatywałem w zakręty przy 60 i jechałem sztywno, teraz auto to ping-pong. Skacze, podskakuje, gubi się i o poprawie jazdy na coś w stylu "przecinak, sportowo, zakręty na sztywno" mogę zapomnieć a seria przy tym wypada o niebo lepiej. Moje pytanie brzmi, zostałem zrobiony w wała i kupiłem rozje*any gwint na przód czy coś jest nie tak i zapomniałem o czymś? Widełki z gwintu takie same jak z serii, więc to nie ich wina.

Na górę