Kilka dni temu przerabiałem temat wymiany sworznia dolnego, więc jestem na "świeżo"
Powiem tak:
- waliłem młotem jak poojebany
- technika z filmu powyżej na nic się nie zdała, klin zatrzaskiwał się pomiędzy wahaczem a zwrotnicą
- podgrzewałem palnikiem
- łomy i kilometrowe przedłużki
i nic...
Uciąłem gumówką sworzeń i wykręciłem cały wahacz.
Wahacz w imadło i myślę sobie teraz cię mam łajzo. Gdzie tam od napieprzania młotkiem trzonek się rozpadł
:D:D
Finalnie wahacz z resztkami sworznia w środku trafił na praskę ręczną.
Kręcę doopa...,
zwiększam ramię rączki dźwigni dalej doopa...
Już miałem się poddać i zacząć rozwiercać ten sworzeń, bo już dalej praska nie chciała się zakręcić.
Ostatnia próba obrót rączki z całej siły całym sobą, jak huknęło to nie wiedziałem w pierwszym momencie co się rozjebutało praska, wahacz, czy może sworzeń
Także przygotuj się na ostrą jazdę z wymianą
Kilka dni temu przerabiałem temat wymiany sworznia dolnego, więc jestem na "świeżo" ;)
Powiem tak:
- waliłem młotem jak poojebany
- technika z filmu powyżej na nic się nie zdała, klin zatrzaskiwał się pomiędzy wahaczem a zwrotnicą :/
- podgrzewałem palnikiem
- łomy i kilometrowe przedłużki
i nic...
Uciąłem gumówką sworzeń i wykręciłem cały wahacz.
Wahacz w imadło i myślę sobie teraz cię mam łajzo. Gdzie tam od napieprzania młotkiem trzonek się rozpadł :D:D:D
Finalnie wahacz z resztkami sworznia w środku trafił na praskę ręczną.
Kręcę doopa...,
zwiększam ramię rączki dźwigni dalej doopa...
Już miałem się poddać i zacząć rozwiercać ten sworzeń, bo już dalej praska nie chciała się zakręcić.
Ostatnia próba obrót rączki z całej siły całym sobą, jak huknęło to nie wiedziałem w pierwszym momencie co się rozjebutało praska, wahacz, czy może sworzeń :D
Także przygotuj się na ostrą jazdę z wymianą :driver: ;)