[Analiza toru] Motopark Toruń

#1

Na chłodno przemyślałem parę spraw dotyczących ostatniego Time Attack'u w Toruniu i zastanawiam się nad tym gdzie dokładnie popełniam błędy i tracę czas. Cezary zwrócił uwagę, że jeździmy z Grześkiem podobną linią, Michał jechał nieco inaczej, a oglądając onboardy na YT przykładowo Ani Wrzesińskiej widać że ona z kolei jedzie linią Michała. Na czerwono zaznaczyłem mniej więcej swój tor jazdy, na zielono różnice w przejedzie w stosunku do Ani, na niebiesko moment w którym uważam że niepotrzebnie nadrabiam metry (z założenia miało mnie to na prosto wyprowadzać w nazwijmy to szykanę). Ten moment akurat dobrze widać na jednym z filmów, który też zamieszczam poniżej. Co myślicie? Gdzie tu kurna urwać kolejne dziesiąte sekundy?

Tutaj widać jak sobie pięknie wydłużam nitkę niepotrzebnie (od 3:20)

#2

Nie jeździłem nigdy w Toruniu, ale jakbym miał na podstawie mapki coś doradzać to starałbym się pojechać czerwoną linią plus w niektórych fragmentach ciemnoniebieska (czyli moimi własnymi pomysłami):

Obrazek

Ogólnie w słabych autach często nie opłaca się dorzucać sobie dystansu starajac się maksymalnie szeroko wejść w zakręt. Bo wychodzi, ze na tym wyjeżdżaniu z najkrótszej drogi wiecej się traci niż na mocniejszym hamowaniu do zakrętu. Szczególnie dotyczy to jakichś ciasnych miejsc

#3

Ja tak trochę niedokładnie to rozrysowałem - Twój pomysł to właśnie linia Ani, a ona czasy robi konkretne - czyli wygląda na to że jeżdżę chujowo

Następnym razem spróbuję nie dokładać sobie metrów

#4

Moja linia wynika z dzikiej chęci naparzania po tarkach jak ostatni debil i omijania łat (zwłaszcza na dohamowaniach), których to moje zawieszenie nie ogarnia, zupełnie burząc mi balans. Wg mnie takie porównania są bez sensu, bo cała nasza wymieniona czwórka dysponuje "takimi samymi samochodami, ale INNYMI", jeździ na różnych oponach, zostawia sobie rezerwę, albo i nie. Przecież to wszystko odbija się na torze jazdy. Zobacz jaki niewielki kąt uślizgu ma Anka, ona jedzie zupełnie innym sprzętem i jest w zupełnie innej lidze.

#5

Właśnie, odnośnie tarek - jeszcze będę chciał to potwierdzić, ale mam wrażenie, że głębokie atakowanie nie ma sensu. Za duża utrata stabilności. Tzn. przynajmniej w moim przypadku. Jak je delikatnie łapałem to było ok, ale jak w drugim przejeździe próbowałem trybu full attack to wyszło słabo. Ogólnie do tej pory nie do końca wiem co spowodowało najlepszy czas w pierwszym przejeździe. Fakt faktem - starałem się wtedy jechać delikatnie i płynnie, natomiast najlepszy czas zrobiłem na ostatnim kółku, które wydawało mi się zjebane. Full attack wyszedł 0.2s gorzej, a ostatni przejazd niby znowu próbowałem płynnie, ale wyszło 0.4s gorzej. Także trochę słabo, bo nie wiem co schrzaniłem ogólnie.