D15B2 wciskam gaz, obroty nie rosną, auto nie jedzie...
- K23
- Natchniony
- Posty: 2879
- Rejestracja: sob 06 mar 2010, 22:31:31
- Lokalizacja: A co Cie to?
- Wiek: 23
- Kontakt:
D15B2 wciskam gaz, obroty nie rosną, auto nie jedzie...
Witam.
Szukałem na forum, nic konkretnego nie znalazłem, jedynie wiem co mniej więcej czyścić przy dziwnym zachowaniu d15b2.
Mój problem. Jadąc na każdym biegu spokojnie przy 2-3 tysiącach delikatnie wciskam sobie gaz, żeby przyspieszyć i efekt jest taki jakby sprzęgło się ślizgało. Auto nie przyspiesza (może nawet delikatnie zwalnia), tyle, że nie rosną obroty. Tak jakby się dławi, więcej gazu ten sam efekt, tak przez chwilę i zaczyna po woli przyspieszać, ewentualnie redukcja i wtedy na wyższych obrotach normalnie.
Nie ma problemu z obrotami, nie falują, przy wyższych obrotach auto jedzie i przyspiesza normalnie, zamulone jest tylko do tych 3, czy lekko ponad 3 tyś. obrotów.
Nie chodzi tu o pałowanie auta, tylko przyspieszanie w normalnej spokojnej jeździe, wcześniej tego nie było, teraz się pojawiło.
Silnik d15b2, awg zamiast kata, zimne powietrze doprowadzone ze zderzaka, poza tym seria. Paliwo leje tylko na 3 konkretnych stacjach, zawsze 98, olej regularnie zmieniany Motul. chlapnie go sobie czasem troszkę, więc nie mówię, że silnik jest w idealnym stanie, ale ogólnie nie miałem z nim jeszcze nigdy problemów. Spalanie ostatnio wyszło lekko większe.
Co może być przyczyną?
1. filtr paliwa?
2. krokowy?
3. aparat zapłonowy?
4. może jakaś woda w baku?
5. coś grubszego i w rezultacie brak kompresji przy tych niższych obrotach?
6. cokolwiek innego?
Proszę o pomoc, bo samochód mi cały czas potrzebny, a tak jeździć to raczej średnia przyjemność i dla auta nic dobrego.
Szukałem na forum, nic konkretnego nie znalazłem, jedynie wiem co mniej więcej czyścić przy dziwnym zachowaniu d15b2.
Mój problem. Jadąc na każdym biegu spokojnie przy 2-3 tysiącach delikatnie wciskam sobie gaz, żeby przyspieszyć i efekt jest taki jakby sprzęgło się ślizgało. Auto nie przyspiesza (może nawet delikatnie zwalnia), tyle, że nie rosną obroty. Tak jakby się dławi, więcej gazu ten sam efekt, tak przez chwilę i zaczyna po woli przyspieszać, ewentualnie redukcja i wtedy na wyższych obrotach normalnie.
Nie ma problemu z obrotami, nie falują, przy wyższych obrotach auto jedzie i przyspiesza normalnie, zamulone jest tylko do tych 3, czy lekko ponad 3 tyś. obrotów.
Nie chodzi tu o pałowanie auta, tylko przyspieszanie w normalnej spokojnej jeździe, wcześniej tego nie było, teraz się pojawiło.
Silnik d15b2, awg zamiast kata, zimne powietrze doprowadzone ze zderzaka, poza tym seria. Paliwo leje tylko na 3 konkretnych stacjach, zawsze 98, olej regularnie zmieniany Motul. chlapnie go sobie czasem troszkę, więc nie mówię, że silnik jest w idealnym stanie, ale ogólnie nie miałem z nim jeszcze nigdy problemów. Spalanie ostatnio wyszło lekko większe.
Co może być przyczyną?
1. filtr paliwa?
2. krokowy?
3. aparat zapłonowy?
4. może jakaś woda w baku?
5. coś grubszego i w rezultacie brak kompresji przy tych niższych obrotach?
6. cokolwiek innego?
Proszę o pomoc, bo samochód mi cały czas potrzebny, a tak jeździć to raczej średnia przyjemność i dla auta nic dobrego.
- K23
- Natchniony
- Posty: 2879
- Rejestracja: sob 06 mar 2010, 22:31:31
- Lokalizacja: A co Cie to?
- Wiek: 23
- Kontakt:
Tak. Napisałem, że chodzi o spokojne przyspieszanie w normalnej jeździe, a nie jakieś chore akcje.Bushid0 pisze:kable albo świece - a jak powoli plynnie dajesz gazu to samo jest ?:>
u mnie wina kabli byla .
pzdr
Kable niestety nie są kwestią 20 zł. szkoda, bo w ten silnik nie chciałem inwestować już złotówek.
Stanu kabli po domowego raczej nie jestem w stanie sprawdzić w żaden sposób oprócz tego co widzę gołym okiem, prawda?
-
- Pełnoprawny User
- Posty: 69
- Rejestracja: śr 03 sie 2011, 20:27:20
- Lokalizacja: Kalwaria Z
ja świece wymieniłem dwa miechy temu, z nadzieją, że kable są okej i mam nadzieję, że ich nie zajechałem, NGK właśnie ja z kolei słyszałem, że Bosh jest firmą dobrą, chociaż wiem że są kable trochę droższe i trochę tańsze, więc to taki pośredni produkt zdaje się różnice i tak wynoszą góra 20-30zł tak +/-.
BOSCH ma opinie o świecach złą bo kiedys poszła wadliwa seria i to sporo tych świec było, do kabli nic nie mam kiedyś się ich sprzedawało masę i ludzie latali na nich kilometrygrrruby pisze:ja świece wymieniłem dwa miechy temu, z nadzieją, że kable są okej i mam nadzieję, że ich nie zajechałem, NGK właśnie ja z kolei słyszałem, że Bosh jest firmą dobrą, chociaż wiem że są kable trochę droższe i trochę tańsze, więc to taki pośredni produkt zdaje się różnice i tak wynoszą góra 20-30zł tak +/-.
Ale jak kable wymieniasz to i odrazu świecę
Jeżeli masz b7 mogę się założyć , że będą Ci wyskakiwać kolega patrzył w sklepie boshe do b7 i wyskakiwały mu fajki jak również z kopułkigrrruby pisze:ja świece wymieniłem dwa miechy temu, z nadzieją, że kable są okej i mam nadzieję, że ich nie zajechałem, NGK właśnie ja z kolei słyszałem, że Bosh jest firmą dobrą, chociaż wiem że są kable trochę droższe i trochę tańsze, więc to taki pośredni produkt zdaje się różnice i tak wynoszą góra 20-30zł tak +/-.
Ja miałem kable za 30zł do oddania w profi stanie ale moje z z6 się rozleciały więc poszły do mnie Janmor od accorda powtarzam kable ok 90zł ale no smigają bez zarzutu nawet na czapie z6 i nie wyskakują pzdr ..
Kwapcio23chyba nie, prędzej już moim zdaniem z samą pompą ewentualnie... a dorikinowichyba by nie gasło po tych 10km gdyby przekaźnika dawał po jajach ale cóż, przelutować i tak bym przelutował styki w nim w obu przypadkach, bo zawsze może być częścią problemu zwłaszcza teraz przy tych temperaturach, zimne luty czy coś...RastaMan81 pisze:a może masz problem z przekaźnikiem od sterowania pompa paliwa..... to taka moja mała sugestia bo wiem z własnego doswiadczenia ze to dość częsta przypadłość... przekaźnik znajduje sie przy lewej nodze kierowcy jakies 20 cm od podłogi na bocznej ściance karoserii..
u mnie było czasem tak, że odpalała dopiero za drugim a nawet trzecim razem, po przelutowaniu od przeszło 2 miesięcy pali na dotyk