Dziurawe nadkola - zbiera się woda :/
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
Dziurawe nadkola - zbiera się woda :/
Ostatnio otworzyłem tylne boczki, żeby sprawdzić co tam jest
Nie znalazłem nic ciekawego prócz niemiłej niespodzianki...
Mianowicie w dolnej części zbiera się błoto.. i ogólnie wszędzie jest mokro.
Winą jest ewidentna dziura przy karoserii, a nadkolu.
Ktoś to kiedyś robił, pewnie wtedy jak wstawiał reparaturki.
Reparaturka z nadkolem jednak nie łączy się tak jak należy i dlatego tak mi się tam ten obszar zasyfia..
Skutkiem oprócz rdzewienia są parujące szyby.
Wydostając z tamtą tą wodę i uszczelniając prowizorycznie dziurę problem z parowaniem szyb zanikł
Na pewno wielu z was miało taki problem i chciałbym się dowiedzieć jak sobie z tym poradziliście?
Na moje, to najlepiej by było wyczyścić cały obszar, w dziure "coś" wstawić i zakleić to wszystko z obu stron jakąś smolistą substancją.
Na koniec wrzucić kuleczki żelu krzemionkowego w tamto miejsce gdzie stała woda, na zaś..
Nie znalazłem nic ciekawego prócz niemiłej niespodzianki...
Mianowicie w dolnej części zbiera się błoto.. i ogólnie wszędzie jest mokro.
Winą jest ewidentna dziura przy karoserii, a nadkolu.
Ktoś to kiedyś robił, pewnie wtedy jak wstawiał reparaturki.
Reparaturka z nadkolem jednak nie łączy się tak jak należy i dlatego tak mi się tam ten obszar zasyfia..
Skutkiem oprócz rdzewienia są parujące szyby.
Wydostając z tamtą tą wodę i uszczelniając prowizorycznie dziurę problem z parowaniem szyb zanikł
Na pewno wielu z was miało taki problem i chciałbym się dowiedzieć jak sobie z tym poradziliście?
Na moje, to najlepiej by było wyczyścić cały obszar, w dziure "coś" wstawić i zakleić to wszystko z obu stron jakąś smolistą substancją.
Na koniec wrzucić kuleczki żelu krzemionkowego w tamto miejsce gdzie stała woda, na zaś..
Osuszyć, pozbyć się ewentualnej rdzy, dać podkład antykorozyjny, później nieszczelność (jeśli jest rzeczywiście niewielka) zakleić "gumą na pendzel" albo takim sylikonem Bolla (to w sumie to samo tylko w innej formie), a resztę na koniec walnąć preparatem do profili zamkniętych typu Fluidol. Mogę się mylić, ale tak bym zrobił.
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
Twoja odpowiedź jest sensowna
Niestety dziura jest zbyt duża, żeby dało radę naprawić jakimś płynem, trzeba wstawić tam coś twardszego.
Dziura jest taka, że mogę od środka dotknąć opony czterema palcami.
Mam cynk w spray'u, można coś z nim zrobić?
Myślałem i wymyśliłem, że jak już będę miał ogarnięte do w miarę czystej blachy to nakleję matę soudaband, której zostało mi jeszcze trochę po wytłumianiu drzwi.
Niestety dziura jest zbyt duża, żeby dało radę naprawić jakimś płynem, trzeba wstawić tam coś twardszego.
Dziura jest taka, że mogę od środka dotknąć opony czterema palcami.
Mam cynk w spray'u, można coś z nim zrobić?
Myślałem i wymyśliłem, że jak już będę miał ogarnięte do w miarę czystej blachy to nakleję matę soudaband, której zostało mi jeszcze trochę po wytłumianiu drzwi.
Myślałem, że to bardziej coś w stylu "blachy się nie zgrały". Hmm... nie wiem w którym to dokładnie miejscu, jeśli chodzi o coś, co nie jest elementem konstrukcyjnym to można się pokusić o montaż kawałka blachy na nity i późniejsze uszczelnienie tak jak pisałem wyżej- ale to już opcja która zalatuje trochę druciarstwem.
Co do cynku w sprayu to nie mam doświadczeń, ciekawe jak się na tym jakakolwiek farba trzyma.
Co do cynku w sprayu to nie mam doświadczeń, ciekawe jak się na tym jakakolwiek farba trzyma.
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
Zdjąłem dzisiaj plastikową osłonę i chciałem trochę przeczyścić odkurzaczem kurz i odpadki rdzy.
Rurą od odkurzacza zrobiłem kolejną dziurę, a jak już dziura była to okazało się, że dolna część blachy trzyma się na słowo honoru, w tej chwili mam dziurę od spodu.
Kolejny powód do załamki...
ale trudno, rzeźbie dalej.. mam preparat na rdze brunox, cynk w spray'u, podkład, spray bitumiczny do podwozi, matę dekarską soudaband, no i oczywiście papier ścierny.
Sęk w tym, że samochód rozgrzebany, a na jutro punkt 7 musi być zrobiony, bo trzeba jechać do szkółki.
Na reparaturce wstawianej prawdopodobnie w 2009 r. od drugiej strony jest masakrycznie dużo rdzy
Rurą od odkurzacza zrobiłem kolejną dziurę, a jak już dziura była to okazało się, że dolna część blachy trzyma się na słowo honoru, w tej chwili mam dziurę od spodu.
Kolejny powód do załamki...
ale trudno, rzeźbie dalej.. mam preparat na rdze brunox, cynk w spray'u, podkład, spray bitumiczny do podwozi, matę dekarską soudaband, no i oczywiście papier ścierny.
Sęk w tym, że samochód rozgrzebany, a na jutro punkt 7 musi być zrobiony, bo trzeba jechać do szkółki.
Na reparaturce wstawianej prawdopodobnie w 2009 r. od drugiej strony jest masakrycznie dużo rdzy
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
Tak wygląda obecna reparaturka
Tak wyglądała dziura (już załatałem tym swoim sposobem, mam nadzieję że chociaż z pół roku potrzyma)
Tak wyglądała dolna część, po powierzchownym uprzątnięciu
A taki był efekt użycia odkurzacza, od razu tak nie wyleciało, ale zrobiła się dziura i blachę wyrwałem do stopnia, którego szła swobodnie.. właściwie nie było sensu tego trzymać...
Tak wyglądała dziura (już załatałem tym swoim sposobem, mam nadzieję że chociaż z pół roku potrzyma)
Tak wyglądała dolna część, po powierzchownym uprzątnięciu
A taki był efekt użycia odkurzacza, od razu tak nie wyleciało, ale zrobiła się dziura i blachę wyrwałem do stopnia, którego szła swobodnie.. właściwie nie było sensu tego trzymać...
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
Masakra
Albo źle widzę, albo ktoś wstawił reparaturkę i nawet nie chciało mu się jej zabezpieczyć od wewnątrz
Albo źle widzę, albo ktoś wstawił reparaturkę i nawet nie chciało mu się jej zabezpieczyć od wewnątrz
Suzuki Swift
viewtopic.php?f=26&t=27583
viewtopic.php?f=26&t=27583
- Electrolit
- Podwójny As
- Posty: 261
- Rejestracja: wt 13 sie 2013, 17:37:53
- Lokalizacja: łódzkie
Dla mnie to baardzo dużo..biker2332 pisze:1000zl u blacharza obydwie strony reperaturki i progi...+ malowanie... tyle mnie to kosztuje bo wlasnie auto stoi u blacharza
no ale cóż.. na progi nie mam żadnego pomysłu.
Fotek jeszcze nie porobiłem, ale postępy już są.
Dziury od spodu jeszcze nie załatałem, ale w myślach mam już plan!
Materiały też są!
To jest właśnie taka robota blacharza.. nie zrobisz sam to nie wiesz.pawełtkn pisze:Masakra
Albo źle widzę, albo ktoś wstawił reparaturkę i nawet nie chciało mu się jej zabezpieczyć od wewnątrz
Jak widać auto było robione, żeby tylko ładnie wyglądało zewnątrz, co się dzieje od środka to już problem kupującego
Reparaturka od środka jest zostawiona jak wyszła z produkcji, zresztą od zewnątrz też są bąble..
Po mału odechciewa mi się tego samochodu....