WYMIANA TARCZ I KLOCKÓW HAMULCOWYCH - PRZÓD . . by ernest90s

Czyli jak to zrobić i się nie narobić.
ernest90s
Forumowy As
Posty: 155
Rejestracja: wt 27 sie 2013, 15:51:38
Lokalizacja: Warszawa

WYMIANA TARCZ I KLOCKÓW HAMULCOWYCH - PRZÓD . . by ernest90s

#1

Post autor: ernest90s »

Model: HB. 1994 r. 1.3 75 KM bez ABS

1. Poluzowujemy cztery śruby koła (rozmiar nasadki 19)
2. Podnosimy lewarkiem auto.
3. Odkręcamy poluzowane śruby koła i zdejmujemy koło.
4. Zabezpieczamy auto przed spadnięciem z lewarka np. podłożonymi deskami, można podłożyć też na płask koło.

Obrazek

5. Odkręcamy jarzmo hamulca od zwrotnicy (rozmiar 14) - dwie śruby
6. W przypadku gdy nie wymieniamy płynu hamulcowego podwieszamy zacisk zaczepiając go np. linką za sprężynę (Uwaga! nie skręcać wokół osi gumowego przewodu hamulcowego aby go nie uszkodzić)

Obrazek

Obrazek

Moim zdaniem opłaca się wymienić także płyn hamulcowy i odpowietrzyć układ. Ja tak właśnie zrobiłem.
6. W przypadku gdy wymieniamy również płyn hamulcowy podstawiamy słoik i odkręcamy gumowy przewód od jarzma hamulca, zlewamy płyn hamulcowy (uwaga żeby nie zgubić podkładki śruby podkręcającej przewód hamulcowy). Wkręcamy śrubę z powrotem żeby do środka zacisku nie naleciał brud.
7. Odkręcamy jarzmo od zacisku hamulca (rozmiar 12) - dwie śruby.
8. P.S. Dobrze jest sobie zdjąć wszystko tzn. zacisk i jarzmo z pojazdu i oczyścić na imadle z powierzchownej rdzy.

Obrazek

Pomocna nam będzie wiertarka z dołączonym do niej druciakiem. Przyda się kilka rozmiarów takich druciaków żeby dotrzeć w zakamarki. Uwaga, aby nie zniszczyć gumowej osłony zacisku! W przypadku jej przedarcia - bezwzględnie należy wymienić aby nie zakleszczył się tłoczek zacisku od ewentualnej korozji. U mnie wykorzystałem także mały pilniczek oraz niewielką ilość papieru ściernego aby dotrzeć we wszelkie zakamarki zacisku.
9. Przy okazji przy pomocy kompresora możemy sprawdzić jak pracuje tłoczek. Robimy to w ten sposób: wkładamy trzonek młotka tam gdzie normalnie znajduje się tarcza i delikatnie! kierując strumień powietrza przez lekko odkręcony odpowietrznik możemy wysunąć tłoczek uważając żeby za szybko nie wyjechał ale nie wypadł! W przeciwnym razie później jest kłopot z jego włożeniem (zostawmy ze 2 cm do końca - tak na grubość trzonka młotka). Teraz możemy obejrzeć powierzchnię tłoczka - czy nie ma nalotów rdzy oraz czy stosunkowo łatwo się wysuwał. Powinien pracować w miarę płynnie. Możemy powtórzyć ten zabieg kilka razy wciskając wstecz tłoczek palcami i wysuwając go za pomocą sprężonego powietrza.
10. Odkręcamy i wyjmujemy odpowietrznik i czyścimy go wiertarą z druciakiem z ewentualnej rdzy. Jeżeli odpowietrznik nie chce się odkręcić opukujemy co najmniej z trzech stron z boku śrubę co daje nam duże szanse na odkręcenie. Odpowietrznik traktujemy w środku powietrzem i trochę preparatem typu WD-40 lub bezpieczniejszy jest Brunox do amortyzatorów rowerowych (nie niszczy gumy). Obowiązkowo odpowietrzniki powinny posiadać gumowe kapturki! Jeżeli takowych nie posiadasz, poszukaj na allegro bo w sklepach nie zawsze mają. Koszt rzędu 4 zł za szt. a może uratować przed większymi kosztami. Taka niby pierdoła ale wpływa na nasze bezpieczeństwo. Ułamany od korozji odpowietrznik może rozszczelnić cały układ hamulcowy i spowodować brak hamulców podczas hamowania!

Obrazek

To samo robimy z gniazdem odpowietrznika, z tym że w taki sposób aby cały syf wylatywał od razu do dołu żeby nic się nie dostało do środka. Można posłużyć się do tego celu małym pilnikiem, papierem ściernym założonym na końcówce śrubokręta.

Obrazek


11. Bierzemy się za jarzmo hamulca. Zdejmujemy dwie prowadnice (zwróć uwagę która jest która bo się różnią - jedna ma gumową osłonkę, druga nie). Prowadnice czyścimy ze starego smaru i nanosimy nowy np. firmy ATE do składania układów hamulcowych. Gumowe osłony prowadnic myjemy ze starego smaru wodą z mydłem/pastą BHP. Rozciągamy je jak akordeon. Jak któraś jest pęknięta to bezwzględnie wymieniamy w przeciwnym wypadku może nam wypłukać smar z prowadnic podczas jazdy w deszczu. Jarzmo jak już mamy zdjęte to opłaca się od razu oczyścić z rdzy tak samo jak oczyszczaliśmy zacisk hamulca.

Obrazek

12. Bierzemy się za tarcze. Często psują się śruby gwiazdkowe trzymające tarcze. Bierzemy dużą śrubę o wysokiej twardości lub cokolwiek przez co łatwiej będzie nam w nie uderzyć. Przy pomocy młotka bijemy przez nią w te śruby od ich czoła. Dzięki temu powinny łatwiej się odkręcić. Dla spokoju ducha kupujemy nowe śruby o twardości 10.9 w sklepie specjalistycznym z różnymi śrubami za 4 zł (8 szt.) zamiast oryginały z Hondy za 16 zł sztuka. Ja kupiłem takie na imbusa/ampula bo są powszechnie produkowane. Nie przejmować się że nie są na gwiazdkę, nie ma znaczenia. Przed założeniem tarczy na piastę należy ją odtłuścić przecierając czystą szmatką nasączoną rozpuszczalnikiem.

Obrazek

13. Po odkręceniu tarczy (2 śruby ją trzymają do piasty) oczyścić piastę z ewentualnej rdzy pod tarczą.
14. Sprawdzamy jak kręci się piasta koła - jeżeli ciężko i z dużym szumem - łożysko koła do wymiany. Nie kupujcie podrobionych łożysk koła jbc. Lepiej zajeździć oryginały bo są dużo trwalsze i wymienić na jakieś lepsze typu SKF.
15. Blaszki oddzielające okładziny od jarzma należało by także oczyścić z rdzy gdyż im jest jej mniej tym wolniej rozprzestrzenia się korozja po wszystkich elementach układu hamulcowego (blaszki izolują elektrochemicznie). Papier gradacja 300-500 i trochę rozpuszczalnika.
16. Wkładamy okładziny hamulcowe (klocki) do jarzma. Uważamy żeby nie dotknąć tłustymi palcami okładzin. Ewentualny brud przecieramy czystką szmatką z niewielką ilością rozpuszczalnika. Zwracamy uwagę na blaszkę doczepioną do jednej z okładzin - ma być po wewnętrznej stronie auta na górze (na wypadek jakby ktoś miał wątpliwości która para do koła lewego a która do prawego). Wkładamy klocki w momencie gdy już zakładamy jarzmo na tarczę.

Obrazek

Obrazek

17. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności czyli tarcza -> jarzmo -> zacisk -> przewód hamulcowy. Polecam sprawdzić średnice tarczy u siebie i czy rzeczywiście sprzedają Wam dobre klocki i tarcze u mnie niestety w Inter Carsie pomylili i jedno i drugie pomimo że im podałem wszystkie dane auta jakie chcieli.

Obrazek

18. Przed założeniem koła na piastę oczyszczamy powierzchnię przylegającą do tarczy z korozji i nanosimy tam odrobinę smaru miedziowego (polecam w konsystencji pasty a nie spraya). W przeciwnym razie z powodu tego często korodującego połączenia możemy mieć problem ze zdjęciem koła - szczególnie zimą. Tak samo powinniśmy oczyścić powierzchnię styku piasty z tarczą ale tutaj wypadało by dać bardzo niewielką ilość smaru aby nie przedostał się on na powierzchnię roboczą hamulca.

Obrazek

19. Dokręcamy śruby koła na tyle na ile nam się uda.
20. Odbezpieczany auto przed spadnięciem.
21. Opuszczamy auto.
22. Dokręcamy śruby koła do końca momentem 110 Nm kluczem dynamometrycznym lub równomierną siłą w przypadku jego braku. Sprawdzić dokręcenie śrub po 100 km.
23. Robimy drugą stronę.

24. Odpowietrzamy hamulce! Najprościej we dwie osoby. Jedna osoba pompuje pedałem hamulca (po paru naciśnięciach dopiero hamulec twardnieje - objaw zapowietrzenia). Gdy jest twardy pedał hamulca pomocnik przytrzymuje na nim nogę a my jednocześnie odkręcamy odpowietrznik (z tyłu rozmiar klucza 8, z przodu 10) i zlewamy stary płyn poprzez gumową rurkę przezroczystą (średnica 4 mm) do słoika. Będziemy widzieć kiedy poleci nowy czysty płyn. Odkręcanie należy robić stosunkowo powoli żeby nagle nie wpadł pedał w podłogę. W przewodzie przezroczystym będziemy widzieć bąbelki powietrza. W miarę odpowietrzania będzie ich coraz mniej. W momencie jak pedał hamulca będzie prawie na dole (w podłodze) zakręcamy odpowietrznik. Każemy znowu pompować pomocnikowi pedał. Powtarzamy etap z przytrzymaniem pedału hamulca i odkręceniem odpowietrznika. I tak kilka razy. Będzie OK jak nie będą już lecieć uchodzić pęcherzyki powietrza, płyn hamulcowy będzie czysty a pedał nie będzie twardniał dopiero po jego kilkakrotnym wciśnięciu . Ważne! Należy kontrolować poziom płynu hamulcowego w zbiorniczku (ma być pomiędzy min i max) podczas tej operacji. Jak będzie za mało to znowu wciągnie powietrze i od nowa zabawa ;)

Obrazek

Ponadto należy odpowietrzać zawsze w pierwszej kolejności koło najdalsze od pompy czyli jak mamy pompę po lewej stronie to najpierw koło Prawe Tył -> Lewe Tył -> Prawe Przód -> Lewe Przód. Należy odpowietrzyć wszystkie koła! Jak zrobi się odpowietrzanie ze dwa razy w życiu to później już wydaje się proste.
25. Jedziemy sprawdzić postępy naszej pracy. Bierzemy pod uwagę że klocki się docierają do tarcz dopiero po ok. 200 km. Do tego czasu hamujemy delikatnie. Sprawdzamy czy pedał nie wpada. Czy nie twardnieje dopiero po kilkakrotnym wciśnięciu, czy auta nam nie ściąga podczas hamowania.

Szerokości!
ODPOWIEDZ