Dzięki! Ale bez przesady, koszt kamery do końca kwietnia powinien się z niezłym plusem zwrócić To była kamera z gatunku bardzo chińskich, także kokosy to nie są
Tak jak zapowiadałem- teraz pełna wersja latania po polu, drzewach i szykanach, czyli historia jednego zakrętu Sama akcja, bez nudzenia (40 sekunkowy wstęp można pominąć):