Jak się zaczęła wasza przygoda z hondą

Dyskusje ogólne.
Awatar użytkownika
gumi_1993
Pełnoprawny User
Posty: 50
Rejestracja: pn 10 paź 2011, 21:25:02
Lokalizacja: Poznań

Jak się zaczęła wasza przygoda z hondą

#1

Post autor: gumi_1993 »

Moja przygoda zaczeła się tak brat kupił sobie coupe przed tym miał wiele samochodów niektórymi jeździł 2 tygodnie hondą jeździ już 5 rok. Kiedy jego żona uczyła się jeździć pomyliła hamulec z gazem :huh: przy cofaniu i rozbiła tył doszła do wniosku że dobrze sie jej jeździ hondą tylko że chce hatchback'a pojeździła nim 2 lata teraz ja mam ją już rok kupiłem ją za 900zł z początku mi się nie bardzo podobała ale kiedy kupiłem od brachola felgi (za 12zł) i do tego obniżyłem przód poprostu się w niej zakochałem jestem na 100% pewien że następna też będzie 5 generacja.
Awatar użytkownika
dj-napster
Podwójny As
Posty: 287
Rejestracja: pt 12 mar 2010, 14:03:50
Lokalizacja: Piła -> Krajenka

#2

Post autor: dj-napster »

Jeszcze przed studiami czyli jakieś 5-6 lat temu podziwiałem na drodze przejeżdżające Hondy, przeważnie były to CRX i 4 gen, marzyłem że kiedyś sobie kupię CRX'a ale bezskutecznie przez kilka lat podejmowałem próby "zbierania pieniędzy", wyjeżdżania za granicę do pracy żeby zarobić na auto.

w 2010 roku kiedy miałem już gotówkę na samochód i wtedy rozum się bił z rozsądkiem co kupić, kasa nieduża bo na początek jakieś 5 tyś zł na zakup auta. Czytałem przez długi czas opinie w internecie co kupić za tą kasę, najbardziej polecane auto to był właśnie civic 5 gen (na CRX'a miałem za mało kasy).
Kupiłem civica i zakup+ części eksploatacyjne wyszło jakieś 6.5 tyś zł.
To moja była maszynka która spisywała się rewelacyjnie -> http://civic5g.pl/viewtopic.php?t=4261& ... sc&start=0

No ale marzenia motoryzacyjne z młodości trzeba spełniać więc kupiłem sobie CRX'a bo akurat był na sprzedaż od znajomego, całość ja na razie wyszła mnie już ponad 10tyś ale nie żałuję żadnej złotówki! jeszcze długa droga przede mną -> www.ED9.glt.pl
młody
Nałogowiec
Posty: 864
Rejestracja: pn 11 kwie 2011, 21:46:51
Lokalizacja: sosnowiec

#3

Post autor: młody »

siostra kupiła :D dała :D na początku jezdzilem bo jezdzilem, ale pozniej pierwsze tanie mody przerodziły się w pasje ... :)
pingles1

#4

Post autor: pingles1 »

BA :D Moja przygoda zaczęła się przez mojego brata :D Posiadał on Hondę Civic HB EG3 ?? :P Silnik 1,5 :P Dla Mnie jako dzieciaka, każda jazda nią była ogromnym przeżyciem :P Potem z niewiadomych przyczyn ją sprzedał... i tu zapadła kropka... Zrobiłem prawko :) Kupiłem Omege B 2,5 V6 :P ale jednak to nie było to :) Następnie wpadł Mercedes 190E Sport Line, miły samochód, ale coś mu brakowało :( Aż Pewnego dnia siedząc w pracy, przeszukując z nudów alledrogo znalazłem zaniedbaną Honde Civic EG4 1,5 LSi za niecałe 1800zł :P No i coś mnie drgnęło :D Pomyślałem TO JEST TO :flex: i tak stałem się właścicielem Hondy :D Którą Kocham, Szanuje, i Miłuje :D Troszeczke dopieściłem i wygląda całkiem całkiem wg mnie :P Zdjęc Nie Pokaże No Chyba Że Na FB :P BO NIESTETY JESTEM GAPA I NIE POTRAFIE ZROBIĆ PREZENTACJI :PP Pozdrawiam, Dziękuje, Dobranoc :gunsmilie:
Skiper
Forumowy As
Posty: 167
Rejestracja: ndz 01 sie 2010, 01:29:07
Lokalizacja: Opole

#5

Post autor: Skiper »

Zdałem prawko więc zaczęło się już myśleć o kupnie auta. Patrzyłem za Hondą 5Gen w HB, Mazdą 323F tą starszą i takim podobnym. Jednak plany to plany, zero hajsu. Jednak gdzieś pewnego dnia tato jadąc swoim 420 konnym Volvem ujrzał przy drodze wystawioną na sprzedaż honde. Zainteresowała go a po oględzinach stała się w moim posiadaniu. Miało to być auto głównie do szlifowania mojego skilla kierowcy. Z początku ten turkus był dla mnie ohydny... Ale czas zrobił swoje i kolorek spodobał mi się a w samochodzie się zakochałem. Obiło się ją tam czy tu. Planowałem kupno drugiej takiej samej hondy do modzenia jednak zostałem przy tym konkretnym modelu i od paru miechów grupo kasa leci w "ulepszacze" :P Efekty są, a auto na pewno długo jeszcze pozostanie w moim posiadaniu :)
Awatar użytkownika
Jo0ker
Berbeć
Posty: 25
Rejestracja: ndz 29 sty 2012, 22:43:41
Lokalizacja: Kętrzyn WM

#6

Post autor: Jo0ker »

Mój ojciec miał kiedyś 2 pralki. IV i V (wczesniej III ale pamietam z niej tylko otwierane lampy) od młodego mam uwielbienie do czwóreczki. Tata poodcinał poszczególne biegi i cos mi się uroiło w psychice. Zanim zrobiłem prawko jeździłem po zlotach powstawały nowe kluby motoryzacyjne. Wujek zrobił ładne D16z6 w ej, potem REXa II gena i teraz cały czas modzi IV gena civica, przepraszam, w takiej sytuacji nie mogłem jeździć golfem. Nie umiałem jeździć to kupiłem sobie małego eg3 z 1.3 pod machą. Myślałem,że 75 koni wystarczy. Niestety nie starczyło ;/ i tak się bawię od pół roku xD Czekam na Vteca,a potem amibtny plan kucia d16z6 i turbo ;]
No Tune No Life
Emila
Podwójny As
Posty: 289
Rejestracja: czw 10 mar 2011, 13:58:14
Lokalizacja: Lubień Kujawski

#7

Post autor: Emila »

mi zawsze podobały się Hondy 5g ale tak jakoś wychodziło że miałam inne auta ;/ pewnego dnia kiedy musiałam sprzedać swojego golfa II TDI bo już się tak sypał że za parę dni na złom by się tylko nadawał okazało się że przyjaciel mojego narzeczonego ma na sprzedaż swoją Hanie, którą kochał ponad życie, dopieszczał ale że już wcześniej kupił drugą z dużo lepszym silnikiem z vteciem i turbo i zaczął tamtą modzić musiał sprzedać tą bo nie miał tyle kasy żeby utrzymać obie, ale powiedział że nie da jej byle komu. no i wtedy zapadła decyzja że Hania będzie moja :D spisaliśmy umowę i tak oto lala stała się w moim posiadaniu :) chociaż włożyłam w nią mnóstwo pieniędzy i jeszcze ze 3 razy tyle muszę w nią włozyć nie żałuję żadnego grosza na nią wydanego, kocham ją i bez najmniejszego zastanowienia mogę powiedzieć że jest moją pasją :)

PS:Jo0ker fajną masz rodzinkę :) tatę i wujka modzącego H :) pozazdrościć :)
[img width=406 height=90]http://polatanysklad.pl/logo/2.png
Awatar użytkownika
Drive-R
Podwójny As
Posty: 276
Rejestracja: śr 18 sty 2012, 13:48:08
Lokalizacja: Wielkopolska (Ł-ca)

#8

Post autor: Drive-R »

Jako dzieciak w podstawówce wzdychałem do aut z Japonii a zwłaszcza do dwóch CRX'ów z mojego miasta które były w tedy jak nieosiągalne marzenia .... Niestety..... w rodzinnym domu się nie przelewało i trzeba było samemu dorabiać się wszystkiego.
Mój sąsiad ( i najlepszy kumpel) zakupił sobie w tym czasie "podłubaną" Civic'e IVgena i tak zaczeła się nasza zabawa z Japończkami :D - po pierwszej jeździe Haneczką już inne auto nie dawało mi tyle frajdy z jazdy co to leciwe "żelazko" .... wiedziałem juz na 100% co kupię sobie kiedyś na urodziny.
Życie niestety często weryfikuje nasze plany i marzenia ..... jako dzieciak z liceum dorabiałem sobie na czym się dało zeby zarobić na auto - starczyło tylko na białego maluszka.
Jednak gdy tylko po rozpoczęciu studiów zaocznych i pierwszej etatowej pracy zarobkowej odkupiłem od znajomego czerwone EG3 - ledwo co sprowadzone z "Germanii", po wymianach, po zaprawkach - tylko lać i śmigach :D
Dbane było o auto i przez 3 lata Hanka nie domagała się zadnych napraw (poza serwisowymi -oleje itp)
Niestety -nic nie trwa wiecznie - wypadek czołowy zakończył moją przygodę z Civic'iem :debil:
Jakoś to przeżyłem i miałem krótki epizod z innymi markami.....
Aż doczekałem się Hondy Integry DC4 , która okazała się (delikatnie mówiąc) nie zbyt szczęśliwą decyzją pod wzgledem inwestycji/dopieszczania , dodatkowo jej zakup zbiegł sie z moim weselem i remontem mieszkania - zapadła decyzja o przesiadce na "auto niskobudrzetowe/ekonomiczne" i teraz jestem w posiadaniu Hondy Civic Ej2 , która "dopieszczam" pod siebie i mam nadzieję że przysłowie "do trzech (HOND) razy sztuka" się sprawdzi i nie będe miał większych problemów z Haneczką :flex:
grzeslop
Berbeć
Posty: 49
Rejestracja: śr 15 lut 2012, 12:03:50
Lokalizacja: Poniatowa/Adelina

#9

Post autor: grzeslop »

hm u mnie było tak, cały czas zmieniałem samochody tzn nie dawały rady miesiąc, góra dwa a to silnik, a to sprzęgło i ciągle siedzenie po nocach w garażu potem odkładanie i kupiłem golfa wariant 1,9 tdi i fakt za czołem inwestować a to mocniejsza turbawka i takie tam modyfikacja ale pewnego dnia wybraliśmy się znajomymi nad jezioro i zaskoczenie kumpel miał hanie 1,3 i to jak sie zbierało zaskoczyło mnie nie sam-owicie potem drugi znajomy kupił taka sama i kolejny tylko ze d15b2 i dało mi to dużo do myślenia fakt miałem dobre autko ale czułem że to nie to, i pewnego dnia wydachowałem golfinę i zaczeło sie poszukiwanie hanki przyznam że łatwo nie było po kilku dniach jezdzenia po Polsce trafiłem szału nie było a że byłem ciemny w tym temacie kupiłem kanadyjską wersie po dużych przejściach no i najpierw sprzegło a teraz silnik wymieniam ale szczerze te autka mają coś za co ich kocham nawet gdy przyjdzie czas zmian na auto rodzinę hania zostanie może tylko po ty by raz na rok wyskoczyć ze znajomymi na jakiś zlot... pozdrawiam wszystkich i życze udanych modyfikacji
marcinkovsky
Berbeć
Posty: 45
Rejestracja: czw 14 maja 2009, 08:49:08
Lokalizacja: Poznań

#10

Post autor: marcinkovsky »

moja przygoda z hondą ...
a było to tak:

moj brat kupił EK3 D15z6, no i nie powiem ze spodobało mi sie jak te silniczki pracują (zwłaszcza vtec-e z długą skrzynią, idealny na trase).
Fajnie mi sie jezdziło tym autkiem, bo mało pali ze wzgledu na małą pojemność, a gdy trzeba to szybko jeździ.

Po jakims czasie odłożyłem troche kaski na swój samochód i trafiło sie EG9 VTi. Zawsze chcialem miec BMW, ale powiedziałem że jeśli Honda to tylko sedan VTi. Chciałem mieć auto 4drzwiowe (sedan), wygodne (4 fotele kubełkowe), z zapasem mocy (B16A2) i oszczędne (pojemnosc 1.6).
Swoją drogą ciesze się że sedany vti to naprawde rzadkość, bo wiem że jeżdze czyms innym niz wszyscy. Tamtą niestety miałem wypadek, ale jak widać nie najezdziłem się zbytnio. Po 4 miesiącach kupiłem kolejne EG9 :)

Swoją drogą nie jestem na zabój zakochany w Hondzie, ale póki co moim zdaniem to marka idealna dla młodego faceta, ze względu na niskie koszty eksploatacji, bezawaryjność, mnóstwo rzeczy tunerskich i gadżetów i dobre osiągi. Napewno kiedyś zmienie markę, bo nie ukrywajmy że Hondowska limuzyna Accord umywa się do konkurencji. Ale póki co, na chwile obecną, nie ma lepszego wyboru niż honda civic.
EG9 - Ferio wannabe ('',)
michall12341
Berbeć
Posty: 24
Rejestracja: ndz 23 paź 2011, 19:51:06
Lokalizacja: Żary

#11

Post autor: michall12341 »

hmm a wiec zawsze chcialem miec małe wredne autko które ma dobre przyspieszenie i małe spalanie :D i jeszcze do tego znajomy mojej kuzynki mial taka fajna coupe czerwona z piotrkowa trybunalskiego i to mnie przekonało zeby wlasnie kupic jako pierwsze autko hanke a ze jeszcze trafilem na zadbane autko w swoim miescie to postanowilem kupic :D i jestem bardzo zadowolony
Nisko
Berbeć
Posty: 34
Rejestracja: pn 17 paź 2011, 17:14:22
Lokalizacja: Gdynia

#12

Post autor: Nisko »

Mnie to Starszy Braciak zaraził Marką Honda. Kupił 4 Gena, Nowa lakierka szmery bajery, pierwsze Trójmiejskie zloty na które mnie zabierał, ja oczywiście jako młodziak wpatrzony, sam zacząłem rysować projekty jak ma wyglądać itd, wiedząc, ze któregoś dnia będę mógł zrealizować i tak powstała pasja i zamiłowanie do tej marki Honda :heart: .
Awatar użytkownika
AdiX
Forumowy As
Posty: 169
Rejestracja: czw 15 gru 2011, 16:44:57
Lokalizacja: Gdynia
Wiek: 30

#13

Post autor: AdiX »

Zbliżały się 18 urodziny a naukę jazdy zacząłem wcześniej trochę to zaczałem powoli wypatrywać dla siebie czegoś ,koledzy mieli już jakieś autka ale male typu cinquecento mi sie takie loduweczki niepodobsały ;) budżet był skromny jak to na 18-latka lecz znalazłem w miarę do dorobienia robotę i tak postanowiłem kupić hanie co prawda d13b2 i w ciemno ale ze z niemiec no to źle nie jest ale cieszy mnie i jak to mowią honda wciągą!Jeszcze prawka nie miałem a już pod blokiem honda stała....:D
Dj Tim
Forumowy As
Posty: 151
Rejestracja: sob 31 gru 2011, 17:38:39
Lokalizacja: Rybnik

#14

Post autor: Dj Tim »

W wieku 15 lat sąsiad zaraził mnie swoją Hanią, tak mi się podobała że po zrobieniu kategori B kupiłem sobie długo wyczekiwaną Hanie :)
TRANSPORTER

#15

Post autor: TRANSPORTER »

jak moje 1 auto sie rozkraczyło to szukałem jakiegos auta jednak nie do konca wiedzialem jakiego ,mialo byc polo bmwe36 tigra i jakies tam jeszcze ,ale pewnego dnia kolega w pracy rozgłosil ze ma na sprzedaz honde,to ja pomyslałem taaaa to jest cos dla mnie,gdyby nie on dzisiaj miał bym pewnie jakiegos niemca-bleee,następne modele nie beda te same ale wiem ze zawsze to bedzie HONDA forever(nastepna szykuje sie prelude :P) wlasnie wróciłem z trasy jak zwykle bez zadnego problemu dala rade i za to HONDE doceniam. :civic:
MarcinD13B2

#16

Post autor: MarcinD13B2 »

Mój pierwszy samochód to Mazda 323 bodajże z 1986 roku (1.6 95KM). Była w tak świetnym stanie że chciałem ją zatrzymac na dłużej. NIESTETY byłem niedoświadczonym kierowcą i rozwaliłem biedną Madzię:( po pozbyciu się Mazdy pojechałem do Gdyni oglądac BMW E34 lecz na moje szczęście okazała się byc po bardzo wielkich przejściach. Szła bokiem...i to nie z powodu tylnego napędu:P w drodze powrotnej brat wypatrzył w Alfonsach Hondę Civic 5g 1.3. no i zaczęło się. Jeździłem nią z 1.5 roku i sprzedałem (z tego co wiem jeździ do dziś gdzieś w okolicach Elbląga). Następnie wybrałem się do poznania po Ej2 D15B7:) I tak jesteśmy ze sobą do dziś. Mam nadzieję że będę nią jeździł jeszcze dłuuuugo. Jedyny mankament o blacharka (rdza), ale z tym sobie poradzimy. W planach jest kupienie i wyremontowanie jeszcze drugiego autka, i pewnie to będzie jakaś Honda (taka do zapier.....a):P Ale to później...odległe plany. Najpierw trzeba ogarnąc Coupe:)
WiiDeL
Żółtodziób
Posty: 3
Rejestracja: pt 18 sty 2013, 13:12:58
Lokalizacja: Bytom

#17

Post autor: WiiDeL »

Za dziecka kumpel na osiedlu mial civic iv 150 KM...nie moglem uwierzyc jak w tak malym aucie taka moc...gdy zaczela sie walka z rudą na dachu mial taka warstwe szpachli i nokia 3310 wchodzila cala miedzy resztka dachu a szpachla...auto sprzedal..i powiedzialem sobie ze chce miec honde z vtec...pozniej przyszedl czas na szyby i wsciekli ..i czarne ej2....sliczne piekne i wogole i wtedy juz wiedzialem ze kupie se civic coupe...dlugie dlugie lata zbieralem na prawko ale zawsze byly inne wydatki...gdy kumpel kupil se honde wtedy z polskiej zazdrosci dostalem motywacji i w rok uzbieralem na prawko i na moja czerwona ej2...nie wazne ze ma kilo szpachi w prawym boku..ale to moj ukochana honda ej2
pablo89
Żółtodziób
Posty: 7
Rejestracja: śr 14 lis 2012, 20:19:54
Lokalizacja: Poznań

#18

Post autor: pablo89 »

Brat po kasacji audi 80b2 coupe kupił Hondę Legend 90' 2,7 170km, nie spodobała mi się, jak się przejechałem to zmieniłem zdanie :D
BartekGib
Nałogowiec
Posty: 780
Rejestracja: pt 14 gru 2012, 00:11:12
Lokalizacja: WWA Bemowo

#19

Post autor: BartekGib »

Honda odwiecznym marzeniem.

Po pierwszej części The Fast & The Furious powiedziałem, że kiedyś będę miał taką EJ1 jak tamte czarne z początku i końcówki filmu. Wtedy dla mnie to była po prostu Honda w Coupe :D

Nastał czas wymiany samochodu w 2012 roku, w czerwcu poprzedniego roku rozklekotał mi się poprzedni furaż, poszedł na sell jako do naprawy a ja szukałem samochodu. Nie szukałem w ogóle po Hondach, bo wiedziałem że ciężko będzie znaleźć coś ładnego (choć miałem dosyć spory budżet).

Miałem już zastawione autko u znajomego z grupy VAG, ale ktoś przyszedł i zabrał mi sprzed nosa na drugi dzień ...

Wkuuuurzyłem się solidnie, zapaliłem papierosa, usiadłem przed kompem i dosłownie nagle pojawiło się ogłoszenie ! EJ2, D15B7, ledwo co zarejstrowane w PL, w stanie zupełnie nie modzonym, z kołpakami OEM 13" i kasetówką Hondy. ZERO MODÓW a tego w Hondzie potrzebowałem. Telefon, za 5 minut byłem z gościem umówiony.

Na drugi dzień godzina 16 oględziny, jedno przeciągnięcie do odcięcia i poczucie mocy samochodu wystarczyło, aby o 17 auto już było moje :) A za trzy dni wypad Hondą nad morze ze znajomymi, gdzie z opijania samochodu spałem w bagażniku mojej EJ2 (mam 188 cm wzrostu - nie polecam :P)
A&B pisze:If you don't play you'll never win.
flecik
Pełnoprawny User
Posty: 91
Rejestracja: śr 09 maja 2012, 16:30:26
Lokalizacja: Mszczonów

#20

Post autor: flecik »

Była Bemka Compact e36 1.8 ti fajny eko dynamiczny dobrze prowadzacy sie samochodzik, obróciła się panewka i wpadło 2.5 m50b25nontub, skasowałem kupiłem 200sx (oddałbym wszystko, żeby mieć znowu z powrotem to auto ale koszty koszty koszty) i chwila załamania kończę z tym sportem wpadł rover 600 desel :D ale coś tkwiło w mnie dusiło mnie i męczyło to że nie mam auta w którym mógł bym "Pierdolnąć" przysłowiowego sandała :D wiec rover w odstawke i szukania auta które niedużym nakładem gotówki bede mógł pałować no i padło na to rdzewiejąc obojniakowo wyglądające eg4 :P

s13 i tak maja love ale mnie nie stac wiec katusze idą na rdzewika ;]
ODPOWIEDZ